Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 18:37
kugler napisał/a:
sam widzisz różnicę.
Różnicy nie ma w łowieniu ryb tylko w dostępie do wody, ale to chyba nic nadzwyczajnego bo nie wszędzie da się łowić klenie. Łowiłem także klenie na dużych rzekach, choc przyznam się że zdecydowanie wolę te małe
kugler napisał/a:
na nizinnym odcinku Wisły nie jest wcale tak prosto patrząc w skali całego roku
Zdziwiłbyś się jak bardzo górska czy też podgórska rzeka zmienia woje koryto. Wystarczy porządna zima, kilkudniowe ulewy i owszem woda powraca do swojego stanu, ale może się okazać, że świetna kilka dni wcześniej miejscówka jest zupełnie bezużyteczna, tak więc nie jet tak fajnie jak może się wydawać. Jeżeli na dnie sa niestabilne pokłady żwiru to problem piachy przy tym to przysłowiowy pikuś. Jednak rzeki Podkarpacia mają jedną z najbardziej niepowtarzalnych zalet. Dno zazwyczaj to tzw. łupki czyli skała która nie poddaje się tak łatwo wodzie i rzeka dzięki temu na niektórych odcinkach pozostaje prawie niezmienna. powiem Ci jeszcze więcej Przy niżówce złowienie na małej rzece klenia graniczy z cudem. Na dużej rzece ryby oddalają się od brzegu, na małej szukają schronienia w miejscach gdzie jeszcze tej wody jest pod dostatkiem lub wbijają się gdzieś pod korzenie i skusić do brania, albo podejść takiego cwaniaka jest prawie niemożliwe. Podejść nawet przy normalnym stanie na małej rzece jest nie lada wyczynem, dlatego jeżeli nastawiam się na duże klenie nigdy nie włażę do wody, w przypadku dużej rzeki można sobie na to pozwolić. Uwierz przedzieranie się brzegami, przy okazji w sposób indiański czyli prawie bezszelestnie, to jak ostry trening na siłowni. Mogę Ci zagwarantować ze łowienie kleni w dużej rzece jest dużo łatwiejszym zadaniem niż podchodzenie kleni w małej. Poza tym jest jeszcze jedna ważna zasada; mimo, ze klenie są wszędobylskie, lepiej poszukać takiego kawałka wody w który łatwiej obłowić. Ja nie łowię na jednej miejscówce staram się dopasować do różnych warunków i w zależności od stanu wody szukam na tyle dostępnych do wędkowania miejsc żeby nie wrócić z ryb z nadwyrężonym przedramieniem Na pewno i u Ciebie są takie miejsca.
Pomógł: 11 razy Wiek: 38 Posty: 228 Otrzymał 41 piw(a) Skąd: WKZ
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 19:42
Zazdroszczę Ci takich rzek. I to właśnie ze względu na trudność złowienia pięknego kabana. Zawsze mnie pociągały rzeki Podkarpacia. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Mam Wisłę i cieszę się, że ją mam pod nosem, nad nią się wychowałem i jej poświęcam swój wędkarski czas. A klenie, bolenie i inne gadziny to tylko dodatki do spędzanego poranka, bądź zmierzchu na zalanej główce.
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 21:17
borys, wielkie gratulacje za tak wyczerpujacy artykul Wlasnie mialem nadzieje ze kiedys podzielisz sie swoimi refleksami na temat tej wspanialej i sportowej rybki. No i sie doczekalem, dziekuje
Jesli moge cos wtracic od siebie to co ja zauwazylem przy polowie kleni w nizinnej duzej rzece (Sekwana) to ze dostepnosc do kleni (oczywiscie kleni 40 czy 50+ nie klenikow) jest tylko ograniczona w okresie letnim. Stojac nie raz na srdku jednego z mostow obserwowale zerujace klenie na srodku rzeki. Z brzegu ich nie dosiegnol zadna przyneta a podplynac nie zauwazalnie lodka to graniczylo z cudem. Fakt przy brzegu na opasce mozna zlowic czasem ladnego klenia ale sa to wibiurcze przypadki.
Co innego ma sie jesienia i zima. Wtedy te wieksze kabany podchodza blizej brzegu i zaczyna sie jazda
Wlasnie miedzy innymi dzieki Tobie i trochu szczescia poznalem smak lowienia duzych kleni
Mam nadzieje ze to nie koniec Borys na tym i ze jeszcze bede mogl skorzytstac z Twojego doswiadzczenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.