Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 23:31 Spławik Samozacinający
Jak takie coś zrobić? To nie powinno być, aż tak bardzo trudne, bo trzeba tylko wszystko odpowiednio poukładać. Łatwe takie też nie jest. Nie wiem jak jest zbudowany, bo zdjęcia wszystkiego nie pokażą. Chciałbym zobaczyć jak muszę podszkolić swój refleks, czyi ile złapie ryb normalnie i ile złapie za mnie spławik samozacinający.
Czy ktoś wie, może jak to zrobić ( ogółem, żeby samozaciągało ) ?
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
rysiu
Pomógł: 8 razy Wiek: 42 Posty: 125 Skąd: Wągrowiec
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 15:12
Spławik samozacinąjcy to gra nie warta świeczki. Jeśli chcesz łowić ryby a nie drobnicę to uwierz, że niema możliwości, żebyś nie zdążył z zacięciem, chyba że zacięcie będzie puste co i w wypadku takich wynalazków się zdarzy, lub będziesz po 10 piwach i secie w środku nocy to warto aby sam spławik zacinał, albo podchodzisz do wędki co kilkanaście minut tylko - ale wtedy znika czar wędkowania, a jest tylko jego namiastka.
Chcesz ćwiczyć reflex to proponuję łowienie uklejek z powierzchni w pogodny dzionek przy czystej tafli.
Jeśli nie możesz ryby zaciąć to raczej masz nieodpowiedni haczyk - za mały dla grubej ryby lub za duży dla drobnej rybki, lub toporny spławik kilku lub nawet kilkunastogramowy a rybki w łowisku niewielkie
Jeśli naprawdę ci zależy na samodzielnym wykonaniu to podpowiem ze żyłkę puszczasz przelotowo wewnątrz spławika w rurce, musi być także sprężynka i tzw. cyngiel z regulacją czułości który przy pociągnięciu zwolni cyngiel\spust i spowoduje zacięcie - problem jeszcze będzie w tym aby przy zarzucaniu się nie wyzwalał samoistnie przy zetknięciu z taflą wody.
trudne ale do wykonania - gwarantuje iż napsujesz sobie nerwów, pokaleczysz opuszki palców i ręce będą bolały od ciągłego zarzucania w celu sprawdzenia. Dla równowagi koszt zakupu takiego " cuda" wynosi w granicach 30 zł - (3 paczki papierosów lub kilak piw)
_________________ Jeśli Bóg jest z nami, to kto jest przeciwko nam ???
Dziękuję za pomoc , a może dało by się narysować np. w paincie lub innym programie graficznym konstrukcje ( w 1 obrazku ) co gdzie dokładnie ma być . Nie do końca wszystko rozumiem, ale i tak dziękuję za pomoc i w wytłumaczeniu o tym spławiku.
Witam.
Jestem tzw. Nowy. Na forum zarejestrowałem się dosłownie kilka minut temu
Postanowiłem napisać swój pierwszy post
Dotyczy on spławika samo-zacinającego (nie jego kupna!).Jestem całkowicie przeciwny takim spławikom i innym samo coś tam... Przeglądałem to forum i natknąłem się na temat w/w spławika, opisywał on o tym jak ktoś chciał zrobić takie coś Postanowiłem raz na zawsze pokazać zasadę działania takiego spławika (TO tylko PRZYKŁAD).Według mnie taki spławik jest dobry, ALE tylko dla bardzo początkujących lub ludzi starszych(refleks).
Oto przykładowa zasada działania spławika samo-zacinającego
(wzorowałem się autentykiem, lecz nie wiedziałem i nie wiem dalej co ma w środku):
Pewnie wielu z Was się zapyta :
-dlaczego to tak słabej jakości !?
Ja na to odpowiem:
-paint
Proszę o komentarze...
iksmen
Pomógł: 22 razy Wiek: 46 Posty: 375 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Mazowsze
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 21:16
Ja jutro siadam i biorę się za robotę, możne uda mi się taki zbudować.
Nie napisałeś tylko jaka średnica rurek i gwózdka,
Jeśli możesz zwymiarować swój rysunek to też by bardzo pomogło. Wymiary oczywiście w mm.
Dzięki i dam "POMÓGŁ" jak mi się uda.
Rzeczywiście wymiarów nie podałem...
Nie pomyślałem nawet
Ale jest to tylko przykład, myślę że sam wybierzesz najodpowiedniejsze wymiary
(np: dł. -20cm; szer. - 2,5 cm)
Myślę jednak, że wystarczy odpowiednio przerobić zwykły spławik (z pustą rurką w środku), na pewno trzeba go przeciąć w pół, pionowo.Ostrzegam cię jednak, że to ,mordęga na kilka godzin (robiłem podobne małe projekty nie związane z wędkarstwem, bez leków na nerwy nie ma szans )
Jeżeli to ktokolwiek zrobi to proszę dać znać
Pozdrawiam.
edit: podałem przykład:
-rurka w środku (ta ruchoma) to może być słomka albo rurka termokurczliwa.
-gwózdek np: 1mm średnicy, to tylko do przytrzymania elementu drewnianego (ten element ma się ruszać za pomocą sprężyny)
Jeszcze jedna rada: przyjrzyj się dokładnie każdej części i pomyśl do czego ona jest...
Ostatnio zmieniony przez Methiu Czw Lut 10, 2011 21:36, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 13 razy Wiek: 30 Posty: 340 Skąd: Szczecin/Jessheim
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 21:36
Przyglądam się budowie takiego spławika dobre 10minut i nie rozumiem jak on może działać
iksmen
Pomógł: 22 razy Wiek: 46 Posty: 375 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Mazowsze
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 21:37
Największy problem będzie z zamocowaniem sprężyn, no i nie wiem gdzie znajdę sprężynki ze stali nierdzewnej. Problemem też może być takie dobranie sprężyny do wyporności spławika żeby śruciny obciążające zestaw nie powodowały uruchomienia sprężyny zacinającej.
I ciekawe jak będzie się taki zestaw zachowywał na głębokim łowisku gdzie dojdzie jeszcze rozciągliwość żyłki.
I najważniejsze. Spławik nie może być z balsy bo będzie nasiąkał wodą.
Wymyśliłem sposób jak to zrobić w praktyce(zdjęć jeszcze nie mam )
1.Przecinamy spławik (najlepszy z drewna) na pół w pionie.
2.Multi-szlifierką robimy odpowiednie wgłębienia.
3.Zakładamy sprężynę na naszą słomkę.
4.Wkładamy naszą 1-ą część mechaniczną do środka.
5.Zaczepiamy sprężynę o element drewniany.
6.Wkładamy naszą 2-ą część mechaniczną do środka.
7.Wkładamy ciężarek do wyrównania ciężkości, aby spławik stał na wodzie a nie leżał.
8.Sklejamy 2-ą część spławika do 1-ej i mamy spławik lepszy niż made in china.
Co do szczegółów: każdy zrobi sobie jak to będzie chciał(pisze tu o ciężarkach, wytrzymałości żyłki, sprężynie).Apropos sprężyn najlepsze będą z długopisu pomalowane farbą anty rdzewieniu a potem bezbarwną.
iksmen
Pomógł: 22 razy Wiek: 46 Posty: 375 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Mazowsze
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 21:50
Muszę poszukać takiej szlifierki jak piszesz odpowiednich spławików, rurek. Powiedz może wiesz skąd wsiąść sprężynki nierdzewne?
I ostro do strugania na nowy sezon będę miał super spławiki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.