Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Witam powiem wam ze ja nie rozumiem po co komu tyle ryb i po co je zabierać do domu czy nie można normalnie połowic i puścić tak dla sportu dla zabawy jak tak będziemy wszystkie ryby zabierać do domu to już nic nie zostanie do złowienia jedynie na komercyjnych łowiskach a chyba nie o to chodzi , rozumiem ze można zabrać sobie 1-2 rybki jak sie trafia naprawdę fajne a po co resztę mnie by zona z domu wywaliła jak bym jej przyniósł dużo ryb a córka żyć nie dała i od morderców wyzywała , ale każdy robi jak uważa . nie powiem ze nie zjadłem żadnej zjadłem np leszcza złowiłem 3 i dałem znajomemu co był ze mną zrobił na następny dzień na sprobowanie i powiem że był całkiem nie zły
_________________ Łowię tylko na grunt feeder i próbuję spinningować :)
Ja dzięki forum stosuje C&R, uważam, że przez lata 70-80, kiedy ludzie brali wszystko po prostu, żeby mieć żarcie nasze wody są takie jakie są. Jeszcze u większości polaków został ten zwyczaj brania, bo są nauczeni tego od swoich krewnych z którymi wcześniej łowili. My, nowe pokolenie, powinniśmy odpokutowywać, za naszych starych krewnych, którzy przetrzewili nasze wody i stosować się do zasady C&R. To jest moje zdanie.
Oczywiście, że nie rozwiązuje problemu, jedynie sporo pomaga.
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
synek
Pomógł: 10 razy Wiek: 42 Posty: 120 Skąd: Nowa Ruda
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 21:42
Temat , widzę się troszkę zestarzał , to go odświeżę .No więc , ostatnio mając troszkę wolnego czasu wybrałem się na rzekę - jak zawsze za leszczem oczywiście.Szczęście dopisało i leszczyki tym razem naprawdę ładnie współpracowały.Około godziny 6 nad ranem czas było się zwinąć , więc zacząłem się pakować , a tu telefon z domu.Dzwoni moja kobieta i mówi że ma ochotę na rybkę i żebym wziął sztuk parę do domu (wie że rzadko zabieram dlatego zadzwoniła). No więc wybrałem 4 największe tłuścioszki (co potem okazało się błędem) , a resztę wypuściłem.Najmniejszy leszek miał 52 cm , największy z zabranych 63 .Nieraz przywoziłem do domu jakiegoś leszcza ale zawsze troszkę mniejsze i były nawet dość jadalne , lecz te to była tragedia.Nie do zjedzenia.Oszczędze Wam opisów doznań smakowych tej ryby.Powiem jedno - porażka.Grzbiet oraz brzuszek po prostu niejadalne.A więc Drodzy Koledzy , zastanówmy się dobrze , najlepiej dwa razy czy aby na pewno złowioną rybkę wziąć na kolację pozdrawiam.
ps. sprawdziło się tu stare przysłowie : "nie wszystko złoto co się świeci" niestety
_________________ Jeśli pomogłem-kliknij
BrodaMnich
Posty: 30 Otrzymał 31 piw(a) Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 11:32
Pierwsze słysze żeby leszcze tej wielkości były niejadalne.Leszcz powyżej 50cm to jedna z najsmaczniejszych ryb w tych naszych rzekach.Sam leszcze jem bardzo często.
synek
Pomógł: 10 razy Wiek: 42 Posty: 120 Skąd: Nowa Ruda
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 12:28
No , mnie również to zdziwiło , ponieważ uwielbiam łowić leszcze i robie to często , nawet dość skutecznie , lecz takich tłustych jeszcze nie jadłem.Ogólnie to sam w sobie nie był tłusty , ale cała dolna część , czyli brzuszek , oraz grzbiet to była jedna wielka słoninka.Poważnie.Tej samej wielkości leszcz z jeziora , był wyśmienity zawsze.
Witam wszystkich.
Przyłączając się do debaty uważam, że zabieranie dużych ryb z łowiska jest bezcelowe. Lepiej zrobić sobie fotkę na pamiątke i wypuścić, a do jedzenia zabierać ryby małe w ilości które jesteśmy w stanie zjeść.
Inną sprawą jest kłusownictwo, które dziesiątkuje populację ryb w łowiskach. Powinny być większe kary i takie aby można było je skutecznie stosować, bo teraz to czysta fikcja. Co z tego, że kłusownik może dostać do 5000 zł kary jak większość z nich to bezrobotki więc dostają jakieś śmieszne kary zastępcze (jakieś godziny do odpracowania np. dla zieleni miejskiej). Gdyby prawo było bardziej restrykcyjne i taki delikwent dostaje 5000 zł kary, a nie ma pieniędzy na zapłacenie to powinni delikwenta zamknąć gdzie odpracował by całą kwotę (naliczjąc mu miesięcznie to śmieszne minimum socjalne, które zarabia większość uczciwych Polaków). To by była przestroga dla całej reszty i zanim poszedłby kłusować dwa razy by się zastanowił czy warto.
Pozdrawiam
gumiak9
Pomógł: 16 razy Wiek: 33 Posty: 212 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Lubań
Wysłany: Wto Mar 23, 2010 15:36
U nas najbardziej brakuje mi tzn kultury wędkarstwa. Wrzucanie puszek, śmieci, pudełek po białych robakach czy paczki po zanętach, wszystko ląduje w wodzie.W Niemczech często widzi się wędkarza który ma ze sobą torbe do której łąduje śmieci i zabiera ze sobą, a miejsce zostaje takie jakie było przed przyjściem. U mnie coraz ciężej złowić pstrąga, jak złapie to wypuszczam bo tą rybe lubię bardzo i mi jej szkoda, a z roku na rok jest jej coraz mniej. Pamiętam jeszcze artykół sprzed kilkunastu lat o Kwisie jako najczystszej rzece w Polsce, teraz to syf na którym łapie się opony i reklamówki. Inne mam podejscie do szczupaków, jak łapie to zabieram, ogólenie nie lubie białej ryby tylko drapieżniki. Okonie również zostawiam jak już się naciesze szczupak to chyba jedyna ryba której z roku na rok przybywa na moim niedalekim stawie, większość łowie na kukurydze czerwone itp no i dobrze. Jednak te szczupaki w większości zostają w wodzie, spinają sie, wchodzą w zaczepy, ucinają żyłke itd Jest dużo linów, ta ryba jest bardzo ostrożna u mnie ciężko złapać, szczególnie jak się latem kąpią to się uchowało troche. Okazów nie mam, ale zabieranie raczej nie ma sensu, dziwią mnie wędkarze targający ogromne sumy do domu, nie dziwie się, że chcą się pochwalić, ale potem trzeba zjeść albo wywalić. Brakuje mi takiego podejścia jak zagranicą, czyste brzegi, dużo ryb i mało kłusownictwa, Polak zawsze musi się wyróżniać
[ Dodano: Wto Mar 23, 2010 15:38 ]
"Większość wędkarzy łowi na kukurydze i czerwone", tak miało być
_________________ Robinson Diplomat Top Spin 270 5-18 + Max Empire 3000
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.