Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
A czemuż to radzisz omijać główkę nr 2 ? Sugerujesz ,że można dostać po głowie ?
A tak przy okazji , którędy można dojść do tych główek , może zaraz przy barze Guliwer ?
Tak schodzi się od razu koło Gulivera za wiaduktem .Nie mówie że mozna po glowie dostać ale zawsze na tej główce jest bardzo dużo ludzi hałas ,rzucanie kamieniami ,jakieś ogniska ,alkohol ,itp.
Witaj .Skoki to przedewszystkim łódka i mozna połowic naprawde pieknych okoni od 30cm w góre.
Trafiaja sie i szczupaki ,z brzegu leszcze płocie i oczywiscie karpie ,ale to juz inna sprawa -kulki proteinowe i dłółge necenie.
już Ty mi lepiej tych skoków nie przypominaj.... No chyba że o wzdręgach pogadamy
Witaj TomiW
Czyżbyś się drastycznie zawiódł na tym akwenie?? Nie chce strzelać ale czy chodzi o wczesno letnie zawody spinningowe??
Powiem Ci, że ja na skoki jeżdżę bardzo często i jest to najbardziej kapryśna woda w jakiej łowie. Są wypady, że wracam o kiju lub tak jak napisałeś o wzdręgach
Ale co, któryś wypad odbijam sobie całą falę niepowodzeń związaną z tym jeziorem. Piękne leszcze pow 2 kg i liny, które z roku na rok biorą tam coraz lepiej. Teraz jest najazd turystów wiec ciężko tam znaleźć miejsce, żeby się rozłożyć. Ale w czerwcowe noce na wypłyceniach pięknie sobie połowiłem. Teraz też szukam wypłyceń daleko od brzegu. Gotowany makaron, kukurydza, pęczak to w wiaderko na materac i na łowisko. Żadnych sklepowych zanęt, tam już ryba ma chyba tego dosyć Bo po posypaniu traperami itp nawet płotki odchodzą. Później dwa fedeerki i czekamy. Jest tak, że nie wejdzie w zanęte nic ale jak już wejdą to hamulce grają.
Pomógł: 22 razy Wiek: 47 Posty: 494 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Pią Sie 07, 2009 10:53
pyszy napisał/a:
Czyżbyś się drastycznie zawiódł na tym akwenie??
Nie, nie zawiodłem się, tylko poprostu w krótkim okresie czasu mieliśmy tam bardzo dużo zawodów i poprostu mi się przejadły. Ale spoko... we wrześniu są zawody dla całego okręgu... zapraszam serdecznie
Witam Panów!!
Od razu powiem że jestem początkującym wędkarzem i dopiero zaczynam, no i się uczę:) Jestem od drugiej strony Wisły, okolice Lipna a dokładnie jez.Steklin. Więc moje podboje zaczęły się własnie tam...co mogę o tym jeziorku powiedzieć?! Mianowicie bardzo ale to naprawde bardzi ciężki dojazd do jeziora..auto można zostawić w po PGR-owskiej miejscowosci. Łowienie z brzegu raczej nie realne, tylko z pomostów i tu pojawia sie następny problem bo owe pomosty okazuja sie budową jakiegoś wędkarza który może Cię poprostu przepędzic...Ja wybrałem się tam dwa razy na nockę : pierwszego dnia trzy dni nęcenia wyrafinowanymi zanętami i ani jednej rybki ( od uklejki poprostu sie tam gotowalo) drugi dzien poszlismy tylko z przenica i białymi robakami i od 20-23 udało nam sie złapać 6 sztuk leszcza-jeden ok 1.2 pozostałe ok 80-90dkg. no i dwa jazgacze:) po 23 do 3rano nic...jakies pojedyńcze brania! miałem ten plus że umówiłem się z właścicielem pomostu na wyłączność tego dnia...z tego co się dowiedziałem od wędkarzy można tam złapać ładnego lina i węgorza! drapieznika podobno mozna tez ladnego wyciagnac na zywca jak i na spining...wiec polecam gorąco! może Wy panowie mi podpowiecie gdzie mozna sie jeszcze wybrac?? nie znam zbyt duzo ciekawych miejsc...
Witam po małej przerwie.
Na wstępie chciałem przeprosić kolegę "lawdzoj82" za brak odzewu co do wypadu na rybki. Namieszanie spraw zawodowych i osobistych odebrało mi skutecznie na jakiś czas możliwość powędkowania. Ale już wszystko wypracowane wiec już jestem aktywny i spragniony wędkowania:)
Kolego Mariano w okolicy lipna masz sporo jezior i PZW i PGR-Ryb. Jeżeli masz wykupione wody PZW to śmiało możesz odwiedzić jezioro Borowiec ( biorą leszcze i liny) ale raczej pod sam wieczór i w nocy. Najczęściej takie do kilograma. Dalej w stronę Rypina masz jezioro Czarownica. Kiepski dojazd do wody ( ja zawsze dojeżdżam od strony zabudowań i zostawiam samochód u gospodarza na podwórku) do wody jakieś 400 m. Jezioro kapryśne, ale jak się trafi to ażżżż// miło:) Biorą ładne płocie, leszczyki, po dobrym zanęceniu z dużą ilością miąska ( pinka, posiekane gnojaczki) podchodzą ładne liny i karpie. A wieczorem tak od 21 już zaczynają brać węgorze. Ja łowie na spławik ze świetlikiem, grunt na pół leżący, na haczyk dendrobenkę lub kilka gnojaczków. Jak podejdą węgorze to zabawa przednia. Z gruntu na ciężko kiepsko biorą SPRAWDZONE!!!
Jeśli masz ochotę to udaj się na jezioro Ostrowite Rypińskie. Nie byłem w tym roku tam jeszcze ( słyszałem, że jeszcze miesiąć temu kiepsko tam brały, ale w zeszłym roku połowiłem pięknie tam karasi srebrzystych, linów i karpików na koszyczek. Może już się tam coś ruszyło.
Co do wód PGR to spróbuj na jeź Sumińskim. byłem w tym roku 2 razy i połowiłem ładnych płotek i kilka leszczy. Często tam bywam na lodzie zima i tez ładnie biorą. Jak lubisz się pobawić z bączkami, płotkami, czy leszczykami do kilograma możesz się udać na jezioro kijaszkowo. Niedaleko czernikowa. Trochę tam kłusują ale połowic idzie jeszcze. W nocy biorą większe leszcze i trafia się sumik i węgorz.
Co do tych prywatnych pomostów. o których piszesz to nie wiem jak to jest na wodach PGR-Ryb ( choć wydaję mi się, że prawo obowiązuje wszędzie, no chyba, że jezioro jest prywatną własnością) to nie ma takiego czegoś jak pomost prywatny. Jeżeli ktoś twierdzi, że to jego prywatny pomost to musi Ci przedstawić pozwolenie Wodno-Prawne na postawienie tego pomostu. Prywatną własność może mieć jak sobie wydzierżawi kawałek jeziora z tym pomostem a uwierz mi nie jest to za tanie. Te prywatne pomosty to samowola budowlana.
Miałem tak kilka razy na jeziorze Ługowiska. Nie ubliżając wędkarzom z Łodzi.... Agresywne zachowanie niektórych pacjentów bo się weszło na rzekomo prywatny teren lub pomost. Nie lubie dziadostwa i nigdy nie odpuszczam takim delikwentom. To, że kupił działkę na jeziorem, to nie znaczy, że jest panem jeziora. Przepisy wyraźnie to regulują. Ja zawsze żądam w takim przypadku pozwoleń, aktów własności itp. Jak się robi agresywnie to wzywam policje. Bo niedługo tak się wszystko pseudo-sprywatyzuje, ze będziemy sobie mogli połowić tylko w internecie:) bo nigdzie nie wejdziemy i nigdzie nie dojedziemy.
Jeśli interesują Cię inne jeziora bliżej włocławka lub wisła to śmiało pytaj.
Pozdrawiam
Raczej z wędką mi się dziś wyskoczyć nie uda:( Pracuje do późna. Ale jak będę wychodził z pracy i będzie jeszcze widno to podskoczę na chwilkę na tamę. Może się spotkamy.
Siedzi tam na kamieniach podobno sporo grunciaży. Wiesz może co tam pociągają??:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.