Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Trofea z głów - czy to jest ok ?

Wysłany: Sob Cze 13, 2009 17:32   

Trzeba doprowadzić w RAPR do górnego limitu ,aby okazy zostały w wodzie. inaczej nic z tego nie będzie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
rybasz
[Usunięty]



Wysłany: Sob Cze 13, 2009 18:19   

To nic nie da. Jest np. okres ochronny dla sandacza, którego tłukli w moich okolicach w maju dziesiątkami jak nie setkami. Pytanie gdzie była straż? Ponoć w maju nikt jej nie widział a to chyba dziwne prawda. Straż pojawi się oczywiście teraz albo na wakacjach kiedy dziadki na emeryturze ze słabszym wzrokiem oraz pamięcią zapomną posprzątać łowisko po przybyciu na nie zapomną wypełnić rejestr i już trochę kasy można wyciągnąć bez trudu i męczarni. A kiedy są poważne problemy to w mojej okolicy nic sobie z tego nie robią. Mam nadzieję że organizacja w waszych województwach jest na znacznie wyższym poziomie.

//zszedłem z tematu ale chciałem wytłumaczyć 1 zdanie
 
medart 
only spinning


Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Posty: 31
Skąd: zach-pom


Wysłany: Sob Cze 13, 2009 18:31   

borys, nie chodzi mi o dyskryminacje ale o wskazanie swego rodzaju błędnego punktu widzenia środowiska, gdzie nic nie bierze się z niczego, że trzeba siać aby móc zbierać , a nie tylko kosić nie zastanawiając się nad konsekwencjami swoich czynów. Moim skromnym zdaniem czasami trzeba komuś "walnąć prosto w oczy" aby uświadomić problem. Nie ma już chyba czasu na Wersal, kurczy się to nasze środowisko, czynimy wiele zła w otoczeniu kosząc co popadnie. Wychodzimy z założenia że " po nas choćby i potop".
Pozwolę sobie przytoczyć pewien przykład : dziadek mojej żony trafił nad Zalew Szczeciński po wojnie, jako przesiedleniec znad Buga, opowiadał jak to było, ryby wpadały do wiadra ciągniętego za łódką. Ale potem przyszły tzw Hoyer'y, potem siatki z coraz mniejszymi oczkami aż w końcu zaczęło brakować ryby. Płacz rybaków, lament że rodzin nie utrzymają - nie sieja tylko rabunkową gospodarkę prowadzą. I co niech podatnik pomoże !!! A gdzie wizja przyszłości. W moich rejonach nadal zastawiają siatki na drodze Leszczy ciągnących na tarłowiska, kupisz w porcie (dla znajomych oczywiście Sandacza tzw ściganego który ma 15, 20 30 cm ), normalnie oczywiści go nie ma. Jesienią, zimą Sieje bez problemu mimo że nie wolno łowić, mimo że inspektorzy kontrolują!!! Czyli kogo wina że nie ma ryby !!! Nas ludzi !!! Tu nie ma dziwnych ufoludków którzy nam wyjadają rybostan !!!
Mnie nikt nie przekona - trzeba uzmysławiać, piętnować i pokazywać zło, a nie tylko zasłaniać się regulaminem, czy brakiem świadomości innych. Jak ich przekonamy jeśli im nie przedstawimy zła.

Dla mnie ta szklanka jest do połowy pusta a dla innych może być do połowy pełna !!!
_________________
!!! NAJWIĘKSZYMI KŁUSOWNIKAMI NA ZALEWIE SZCZECIŃSKIM SĄ RYBACY !!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GrzegorzM 
Administrator



Ulubiona metoda: Spławik i feeder
Pomógł: 37 razy
Posty: 1142
Otrzymał 101 piw(a)
Skąd: Złocieniec / Szczecin


Wysłany: Sob Cze 13, 2009 18:46   

medart napisał/a:
Jak ich przekonamy jeśli im nie przedstawimy zła.

Do tej pory zło przedstawiamy tylko między sobą na forum i to jest właśnie najgorsze :) Dyskutować trzeba - to prawda, ale i tak to nie ma wpływu, a jeśli już to śmiesznie malutki.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rybasz
[Usunięty]



Wysłany: Sob Cze 13, 2009 18:51   

Zgadzam się że mówienie nic nie da - mentalności ludzi się nie zmieni pokazywać można zbrodnie wojenne a i to nie przynosi efektu a co dopiero w stosunku do ryb. Jak dajemy psa na tresurę to żeby go cokolwiek nauczyć trzeba go najpierw parę razy uderzyć - podobnie z dziećmi. Z dorosłymi ludźmi jest tak samo ale sposób wymierzania kary może być inny: finansowy lub pozbawienie wolności. Wystarczy wzmożona kontrola nad wodą i kary dla kłusowników kary i jeszcze raz kary przestępca nie może czuć się bezkarny!! Zapłaci jeden z drugim po 500zł - 1000zł to się oduczy brać niewymiarowego sandacza albo rybę w okresie ochronnym bo sobie przekalkuluje że kupiłby w sklepie dużo więcej. To wymaga tylko wzmożonej kompetentnej kontroli. Jestem pewny że każdy z nas wolałby dopłacić nawet 200zł do karty i mieć pewność że będzie mniej kłusoli a więcej ryb.
Ostatnio zmieniony przez rybasz Sob Cze 13, 2009 19:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Sob Cze 13, 2009 19:39   

medart napisał/a:
borys, nie chodzi mi o dyskryminacje ale o wskazanie swego rodzaju błędnego punktu widzenia środowiska, gdzie nic nie bierze się z niczego, że trzeba siać aby móc zbierać , a nie tylko kosić nie zastanawiając się nad konsekwencjami swoich czynów. Moim skromnym zdaniem czasami trzeba komuś "walnąć prosto w oczy" aby uświadomić problem. Nie ma już chyba czasu na Wersal, kurczy się to nasze środowisko, czynimy wiele zła w otoczeniu kosząc co popadnie. Wychodzimy z założenia że " po nas choćby i potop".
Pozwolę sobie przytoczyć pewien przykład : dziadek mojej żony trafił nad Zalew Szczeciński po wojnie, jako przesiedleniec znad Buga, opowiadał jak to było, ryby wpadały do wiadra ciągniętego za łódką. Ale potem przyszły tzw Hoyer'y, potem siatki z coraz mniejszymi oczkami aż w końcu zaczęło brakować ryby. Płacz rybaków, lament że rodzin nie utrzymają - nie sieja tylko rabunkową gospodarkę prowadzą. I co niech podatnik pomoże !!! A gdzie wizja przyszłości. W moich rejonach nadal zastawiają siatki na drodze Leszczy ciągnących na tarłowiska, kupisz w porcie (dla znajomych oczywiście Sandacza tzw ściganego który ma 15, 20 30 cm ), normalnie oczywiści go nie ma. Jesienią, zimą Sieje bez problemu mimo że nie wolno łowić, mimo że inspektorzy kontrolują!!! Czyli kogo wina że nie ma ryby !!! Nas ludzi !!! Tu nie ma dziwnych ufoludków którzy nam wyjadają rybostan !!!
Mnie nikt nie przekona - trzeba uzmysławiać, piętnować i pokazywać zło, a nie tylko zasłaniać się regulaminem, czy brakiem świadomości innych. Jak ich przekonamy jeśli im nie przedstawimy zła.

Dla mnie ta szklanka jest do połowy pusta a dla innych może być do połowy pełna !!!

Wybacz Medart, ale ja do Twojej grupy piętnujących nigdy nie będę należał. Tak się właśnie niszczy etykę wędkarską. Przypomina mi to stare czasy PRL-u kiedy piętnowanie nad wodą było czymś normalnym, ale wtedy piętnowało się tych którzy wprowadzali obostrzenia zakazy w przepisach. Teraz gloryfikuje się samowolkę, ma się za nic ten "niepotrzebny" regulamin, przepisy. Gdyby tak wszyscy przestrzegali tego chorego regulaminu, na pewno wędkowało by się lepiej. Dyskusja zaczęła obracać się w ogólniki, a przecież w tym temacie przedstawiono kolejny z przykładów do czego doprowadza nadmiar internetu. Nie znamy człowieka który wystawił na allegro jakieś pogłowia ryb, które mogły być zasuszone nawet 20 lat temu i robimy wojnę wokół jego osoby. Wydaje mi się ze oprócz tych którzy trzebią ryby bezkarnie z wód, trzeba będzie nawracać jeszcze tych którzy niszczą prawdziwą etykę wędkarską i dorobek wielu ludzi którzy tą etykę przekazywali młodszym w cywilizowany, naturalny sposób. Internet zniszczył dorobek wielu cennych ludzi. Medart tak drastycznym podejściem zapełzniemy tylko w punkt w którym nikt nie będzie w stanie ogarnąć tego bajzlu który powstanie. Ludzi kłusować będą, będą mieli swoje przekonania dotąd, dopóki nie wymrze pokolenie które pali za sobą mosty i nie nawróci się pokolenie którym głowy zorały internetowe nagonki. Nigdy nie zaczniemy szanować ryb, dopóki nie zaczniemy szanować ludzi, nawet tych którzy mają odmienne podejście. Jeżeli nie zmienimy przepisów i nie obostrzymy kar za ich łamanie to, jedna strona nie ucierpi a ta druga zrobi tylko z siebie pośmiewisko. W jaki sposób wyobrażasz sobie walczyć z kłusownictwem lub łamaniem przepisów, tłukąc jak kolega Maverick ludzi nad brzegiem rzeki? Zrobimy tylko z siebie bandziorów większych niż ci z którymi walczymy.
Jeżeli nie zmieni się nasze podejście praktyczne do przemian w wędkarstwie to będziemy sobie tak siedzieć przed komputerami i gonić fotki ryb z wanny i książki typu "Najlepsze dania z ryb". Nie gnojmy ludzi tylko weźmy się za robotę aby wskrzesić polskie wody, nikt za nas tego nie zrobi!
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
medart 
only spinning


Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Posty: 31
Skąd: zach-pom


Wysłany: Sob Cze 13, 2009 19:47   

borys, moim nadal Ty nadal nie wierzysz w ludzi, myślisz że tylko piszą a nic nie robią - mam nadzieje że nie sądzisz ich po sobie !!! Niektórzy piszą i robią to co piszą a nie tylko bija pianę !!!!
Najpierw pomyśl czy warto negować a potem neguj !!!

Nie mam Ci za złe takiego stosunku do mojego (może Naszego podejścia do kwestii), ale proszę Cię o jedno zanim zaczniesz porównywać coś do PRL to stań po drugiej stroni barykady i dopiero wtedy rzucaj kamieniami.

[ Dodano: Sob Cze 13, 2009 20:50 ]
...a tak na marginesie to nie zasłaniajmy się regulaminami, bo każdy z nich my - ludzie stworzyliśmy i kazdy możemy zmienić !!!....

Gdyby Ryby tworzyły regulamin połowu ryb to myślę że wiesz co by w nim się znalazło.... prawda ???
_________________
!!! NAJWIĘKSZYMI KŁUSOWNIKAMI NA ZALEWIE SZCZECIŃSKIM SĄ RYBACY !!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Sob Cze 13, 2009 20:43   

medart napisał/a:
borys, moim nadal Ty nadal nie wierzysz w ludzi, myślisz że tylko piszą a nic nie robią - mam nadzieje że nie sądzisz ich po sobie !!! Niektórzy piszą i robią to co piszą a nie tylko bija pianę !!!!
Najpierw pomyśl czy warto negować a potem neguj !!!

Zapraszam Cię do mnie zobaczysz jak wygląda praca w tym kierunku :) Masz rację sądzę według siebie bo wiem, że nic z kosmosu się nie bierze :) Nie zarzucam Ci że nic nie robisz bo nie miałem takiego zamiaru. Chciałem tylko uświadomić, że to podejście zrodziło się na forach internetowych i nie wpłynęło pozytywnie na rozwój wędkarstwa tylko stworzyło internetowych krzykaczy którzy gnoili ludzi.
medart napisał/a:

Nie mam Ci za złe takiego stosunku do mojego (może Naszego podejścia do kwestii), ale proszę Cię o jedno zanim zaczniesz porównywać coś do PRL to stań po drugiej stroni barykady i dopiero wtedy rzucaj kamieniami.

Stałem po drugiej stronie barykady i obiecałem sobie, że nigdy więcej i nigdy więcej nie rzucę w nikogo kamieniem. Wstyd mi było z tych ludzi i za siebie. Powiedz co się zmieniło w zachowaniu wędkarzy od tamtych czasów? Polscy wędkarze są stworzeni do kłótni i narzekania. Dlatego wspomniałem o tym żeby zacząć reformę od siebie. Zachowanie jest identyczne, a nawet powiedziałbym ze jeszcze gorsze tylko tematy sporów się zmieniają. Według ciebie to jest etyka? Tą przypadłość nie tylko ja zauważyłem, ale wielu moich kolegów którzy są od nas o wiele starsi i starają się właśnie z tym walczyć. Nadal mamy ten sam wizerunek. Zero kultury tylko pieniactwo! Na szczęście trafiłem na odpowiednich ludzi którzy nawrócili mnie na normalne tory i pokazali w jaki sposób walczyć nie robiąc bezsensownej zadymy. Ile to kosztuje pracy wie tylko ten maleńki procent który faktycznie pracuje, a nie bije pianę nie robiąc nic pożytecznego.
medart napisał/a:
...a tak na marginesie to nie zasłaniajmy się regulaminami, bo każdy z nich my - ludzie stworzyliśmy i kazdy możemy zmienić !!!....

A czym się mamy zasłaniać? Jak kiedyś wspomniałem złóżmy petycję o zniesienia regulaminu i wtedy będzie ok. Spory się skończą? :) Właśnie o to chodzi że czas zmienić ten regulamin i o to najbardziej teraz walczymy, bo na nic innego nas nie stać. Szukamy winnych między tymi którzy przestrzegają regulaminu, za to ze zabierają okaz. To nie ich trzeba winić tylko tych którzy jeszcze na to prawnie pozwalają. Myślisz że jak będziemy wszyscy krzyczeć na tych wędkarzy to regulamin się zmieni? A może chodzi o to że ci inni zabierają nam okazy sprzed nosa. Wydaje mi się, że tu bardziej wojna toczy się o pewien rodzaj bezradności wędkarskiej związanej być może z tym, że ktoś nie potrafi złowić przyzwoitej ryby zwalając to na innych. Nie twierdzę że pogłowie ryb nie spadło bo spadło, nie twierdzę, że zła gospodarka pieniędzmi PZW zarządzanie doprowadziło do zaniedbania wielu świetnych wędkarsko rzek i jezior, ale także i wędkarze zaczęli wyolbrzymiać pewne sprawy i zrobiła się z tego ogólna wojna której przyświeca niby idea zachowania populacji niektórych gatunków i ratowaniu łowisk, a w rzeczywistości o niemy krzyk na bezradność wędkarzy którzy po prostu nie mogą sobie poradzić ze złowieniem ryby. Wiesz co ja też miałem takie podejście dopóki nie przyjechał pewien kolega i nie pokazał mi że na "pustym" odcinku rzeki są ryby i to ładne ryby. Jeżeli nadal twierdzisz ze wszyscy którzy piszą, aktywnie działają w sprawach rozwoju wędkarstwa to czemu nadal są problemy? Wybacz ale nie masz racji ze ta nagonka coś da i że osoby które w necie aktywnie bija pianę są aktywnymi działaczami w rzeczywistości. W to nigdy Ci nie uwierzę i obydwaj wiemy, że to nie prawda.

Cytat:
Gdyby Ryby tworzyły regulamin połowu ryb to myślę że wiesz co by w nim się znalazło.... prawda ???

Niestety tym się od nich różnimy że jesteśmy mądrzejsi i zarazem głupsi. Jednak jako wędkarze nie liczymy się ze zdaniem ryb, bo jeżeli jeszcze je dopuścilibyśmy do głosu to już przeszlibyśmy sami siebie w tworzeniu skrajności :)
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
medart 
only spinning


Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Posty: 31
Skąd: zach-pom


Wysłany: Sob Cze 13, 2009 20:54   

borys napisał/a:
Wybacz ale nie masz racji ze ta nagonka coś da i że osoby które w necie aktywnie bija pianę są aktywnymi działaczami w rzeczywistości. W to nigdy Ci nie uwierzę i obydwaj wiemy, że to nie prawda.


...w to jedno nie chciałbym wierzyć...

Ale może i masz racje, nie wiem u nikogo w domu nie siedzę.
_________________
!!! NAJWIĘKSZYMI KŁUSOWNIKAMI NA ZALEWIE SZCZECIŃSKIM SĄ RYBACY !!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Sob Cze 13, 2009 21:31   

Nie chcę tutaj wypowiadać się(jak to określił jeden z naszych kolegów :) ) arbitralnie bo nie mam ani władzy do tego, a tym bardziej prawa. Staram się być obiektywny i wyrażam swoje skromne zdanie. Nie koniecznie muszę mieć rację i popełniam również błędy, bo jestem tylko człowiekiem. Jednak razi mnie nadal syndrom "pospolitego ruszenia" które i tak jak zawsze spełzało na niczym. To internetowe "kupą mości panowie" powinno odzwierciedlać się w rzeczywistości. Nie mam zamiaru nikogo obrażać ani pouczać bo KAŻDY MA SWOJE SUMIENIE. Jednak nad emocjami nie wszyscy potrafią panować :)
Jedyne co mogę dodać do tej walki o nasze wody to to, że PZW nie jest jedyna instytucją odpowiedzialną za ich stan. Warto czasem uderzyć w zupełnie innym kierunku a uwierzcie efekty czasem mogą zaskoczyć. Taką podpowiedź kiedyś podsunął mi Piotrek (Shrek) któremu z tego miejsca dziękuję za pomoc ;)
Sam z niewielką grupą ludzi zrobił tak wiele, ile wielu więcej, dużo gadających, nie pomyślało nawet. Mimo, że odległość jaka dzieli mnie i chłopaków z Roztocza jest spora to zaoferowałem im swoja skromną pomoc i z przyjemnością do nich dołączę, bo wiem że dla tych ludzi to prawdziwa pasja nie ograniczająca się do łowienia ryb i siedzenia przed komputerem :) Oni po prostu ciężko pracują żeby miedzy innymi skończyły się te bezsensowne narzekania. Tak więc jeżeli ktoś wędkując na rzekach Roztocza powiedziałby, że "tu nie ma ryb" to możecie być pewni, że wędkował na lodowisku. Ja nie mam niestety takiego zaplecza ludzi za sobą, ale mogę za to liczyć na podpowiedzi właśnie tych którzy skutecznie działają i z przyjemnością z nimi współpracować, mimo że ani to nie mój okręg, ani też wbrew pozorom wielki interes, bo na Roztoczu nie wędkuję codziennie. Z takimi ludźmi po prostu tworzy się współczesne, normalne wędkarstwo :)
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Działy ogólne » Tematyka ogólna » Trofea z głów - czy to jest ok ?

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum