Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 121 razy Wiek: 46 Posty: 1414 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 14:02
Wiesz tak mi się wydaje że przynęty z Chin i Japonii to zasadnicza różnica, japońskie wędkarstwo jest uznawane za topowe (przynęty, wędki, kołowrotki, rozwiązania techniczne itd), natomiast Chińczycy robią przede wszystkim na zlecenie dystrybutorów europejskich (wędki, kołowrotki), no i podróbki przynęt we własnym zakresie
Ulubiona metoda: Feeder, spławik.
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 51 razy Wiek: 38 Posty: 1940 Otrzymał 430 piw(a) Skąd: Biłgoraj
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 14:04
I ja nie mam przekonania do tych przynęt, trzeba pamiętać, że ów Hard Javallon jest bratem Javallona, który był wykonywany z gumy i niestety skarżono się w nim na małą "żywotność" w tym sensie, że po kilku atakach ryb nadawał się tylko do wyrzucenia. Firma produkująca Javallony poszła więc o krok dalej i stworzyła wersję Hard, zwaną u nas woblerem i tutaj żywotność będzie już zdecydowanie większa. Dodam, że cena gumowych Javallonów spadła i to dość znacznie, początkowo kosztowały około 20 zł, teraz można dostać je już za 11 zł, co więcej firma DAM wypuściła przynęty niemalże identyczne jak gumowe Javallony i można je było dostać nawet za 4 zł. Myślę, że wersja Hard również spadnie cenowo ale należy sobie zadać pytanie czy warto wydawać tyle pieniędzy na przynętę ? Przecież za te 200 zł można kupić już kilkanaście firmowych, dobrej klasy woblerów lub troszkę mniej handmadowców i jestem pewien, że ja jak i większość z was byłaby z tego bardziej zadowolona
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 22:29
Dokładnie jak Kosa pisze. Łowiłem na Javallony i oprócz tego, że żaden nie przeżył ataku szczupaka to jeszcze żadnego nie złowił. Ta rewelacyjna praca świetnie wyglądała na filmiku, a rzeczywistość okazała się bardziej szara. Przynęta pływała tylko blisko powierzchni. Po klasycznym uzbrojeniu główką, nasze Relaxy biły na głowę te japońskie cudaki, po prostu nie pracowały. Do bocznego troka nie nadawało się to w ogóle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.