Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Kwi 04, 2009 23:20
Faktycznie nie ma się czym chwalić. Jak Ambasador napisał to przestępstwo i lepiej publicznie się do takich rzeczy nie przyznaj, a jeszcze lepiej jak masz ochotę na alkohol to w takim miejscu z którego bezpiecznie możesz wrócić nie prowadząc malucha. Do alkoholu trzeba mieć nie tylko twardą głowę ale i mądrą!!!
Hmmm... miałem przypadki grube , standardowo to ostatnio przez zimą pojechałem na karpia .Nie pamiętam jak wróciłem faitem126p do domu i tak mam często ...moja głupota kiedys to się skonczy źle , mówie o alkoholu...
Daj mi adres do siebie , ja Cię z tego wyleczę
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
polamaniec
Pomógł: 11 razy Wiek: 35 Posty: 147 Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 10:40
Kilka lat temu jak koleś się nachylał po coś (chyba po robaki) ,za katany wyleciał mu piękny zgrabny Siemens S55 (w tedy jeden z najlepszych telefonów na rynku)prosto do wody najlepsze jest to że miał go chyba z 2 tygodnie i zbyt długo się nim nie nacieszył. Widok jego miny i w zastraszającym tempie zmieniający się kolor na jego twarzy z bladości aż po krwistą czerwień <bez_cenne>
Ps: może moja reakcja nie była prawidłowa ,ale ze śmiechu wyrobić nie mogłem i musiałem pognać ,za potrzebą.
_________________ Po co myśleć ? jak można być głupim
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 893 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 21:18
Kiedyś ,jeszcze za "małolata " miałem jakieś 16 lat i podpalałem papierosy ,
wybrałem się z młodszym o 2 lata kuzynem na starorzecze Sanu ,
stanowisko mieliśmy na zwalonym do wody pniu starej wierzby.
Wyciągam fajeczkę i przypalam (stary) a kuzyn mówi Robert daj zapalić
trochę się opierałem ale w końcu uległem młodemu i dałem mu papierosa
zapalił i pyka więc mówię do niego nie niszcz papierosa tylko się zaciągaj
po trzech ,może czterech machach mówi że mu się w głowie zaczyna kręcić .
kazałem mu zejść na "stały ląd" bo wpadnie do wody na co on mi odpowiada
że nie w............. padnie dokończył już z wody ,a żeby było weselej to poszedł
głową w dół głębokość wody wynosiła jakieś 30-50cm i metr mułu .
Wyobraźcie sobie jak wyglądał gdy wyszedł ,do dzisiaj mu to przypominam gdy się
spotykamy ,ale od tego czasu już z papierosami do czynienia nie chce mieć .
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Posty: 323 Skąd: Flekkefjord
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 21:33
mój największy hard core...miałem może z 7 - 9 lat.
Wybrałem się z kuzynem i kuzynką połowić rybki na pobliskiej cegielni w Wałczu ( zachodniopomorskie)
Zabraliśmy jego super nowy bambus z jakims rozyjskim (chyba kołowrotkiem).
Oczywiście złapał kilka płotek mówiąc że dla kota...
Ale że młody (znaczy ja) już mocno zaczął przynudzać wiec pozwolili mu zarzucić.....a raczej zarzucili wędziskiem razem z pokrojoną płoteczką na haku....
oczywiście ja tego nie widziałem...
po chwili hasło...Młody BIERZE CI...kręć..
więc kręce i kręce i wyciągam mocno zmaltretowaną płoć....a w zasadzie raczej pozostałość w postaci łba i kręgosłupa...
i nagle słychać głos......"Będziesz mnie jeszcze łowił..to ja ryba mówię do ciebie..."
oczywiście kuzynostwo w śmiech, powtarzając za moimi plecami "Będziesz mnie jeszcze łowił"..
Szok dla małego chłopca.....więc rzucam wędkę do wody i z płaczem uciekam do domu....
było to ok 25 lat temu a ja to pamiętam do dzisiaj....w życiu sie tak nie bałem....
_________________ Podpis usunięty w związku z naruszeniem regulaminu forum. - admin
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 893 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 22:07
Borsuck, Też bym miał ,ale teraz stawiają na ekologie i w tym roku moja pociecha
nie topiła tylko pani wzięła dzieciaki na szkolne podwórko i spalili marzanny
bo nie wolno zanieczyszczać wody .Jak tak będą postępować wszyscy to już ci to nie grozi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.