Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 20:24 Haczyk niebezpieczna rzecz
Kilka lat temu miałem niezbyt ciekawa historie za gnoja jeszcze!!
Otóż byłem na jeziorku (niepamiętam jak się nazywa) i łowiłem sobie rybki było super
I łowiłem z koleżanka, przy próbie zarzucenia koleżanka stała z tyłu i wziąłem zamach i niechcący niewiem, jak ale haczyk wbił jej się w górną wargę i z całej siły chciałem zarzucić i oberwałem jej kawałek wargi to było okropne!! Koleżance krew lała się strumieniami!
Ale nigdy niezapomne tego szoku, który przeżyłem!!
Ps. Byłem świadkiem pare lat temu jak dwaj spinerzy łowiący z łódki , <jeden siedzial na przodzie drugi z tyłu łodzi> zapioł kolege za pośladek blachą !! historia skończyła sie na wycięciu kawałka mięsa skalpelem chirurgicznym tak bywa gdy jest się nie ostrożnym ..
A ja raz musiałem odwiedzić ostry dyżur w pobliskim szpitalu i Pani przedszkolanka przyprowadziła dzieciaka któremu haczyk wbił się w brew. Parę milimetrów niżej i dzieciak stracił by oko. Chciała żeby dzieciaki się pobawiły i masz... Zal mi jej było bo sie bardzo przejęła...
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy Wiek: 31 Posty: 1209 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 17:34
Co to tego dzieciaka, to dostał kolczyk w brwi za free
A co do koleżanki, to musiała być na ciebie wściekła
A co jeszcze do mnie, to już kilka razy mój wujek by połkną mojego gnojaczka
Co to tego dzieciaka, to dostał kolczyk w brwi za free
A co do koleżanki, to musiała być na ciebie wściekła
A co jeszcze do mnie, to już kilka razy mój wujek by połkną mojego gnojaczka
Kolczyk w brwi??To nie jest śmieszne Mógł stracic wzrok ;/ Ja tez przy wiązaniu haczyka sie nieraz zacinam za palce Mało tego... sam przy zarzucaniu zestawu sie nieraz zaciołem ale na szczęście za spodnie
Popieram,jak łowi sie z osoba towarzyszącą należy bardziej uważac niż samemu.
Pozdrawiam wszystkich!
Gdyby koleżance warga wytrzymała, to miałbyś sporego woblera. Jeszcze by trzymała w szczęce jakąś płytę to byłby ze sterem.
Hehe. Nieźle powiedziane, czarny humor .
Jeśli chodzi o moje przygody, to raz przy spinningowaniu przy zarzucaniu z wiatrem zahaczyłem sobie plecak aż mnie prawie do wody przegięło . Innym razem kolega pomagał mi odhaczać haczyk z drzewa, kazał naprężyć żyłkę - no i naprężyłem, ale dziwnym trafem wtedy (wcześniej za Chiny nie chciał) puścił haczyk. Efekt: Zadziorowa 12-tka w dłoni - lament jakby go żywcem ze skóry obdzierali. Od tego czasu już nikomu na rybach nie pomaga .
A teraz tak całkiem serio podsumowując, to muszę powiedzieć, że wędkarstwo w pewnych sytuacjach przy niezachowaniu ostrożności z ostrymi haczykami, kotwiczkami może się skończyć nieszczęśliwie. Uważać trzeba zawsze - nawet przy odpoczynku .
Pomógł: 41 razy Wiek: 34 Posty: 847 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Śro Cze 11, 2008 16:07
Ostatnio jak byłem z ojcem spinnigować rzucił niechcący na drzewo algę i nie mógł odczepić szarpał ciągał nic ja stałem obok przykucnięty szarpnoł zobaczyłem tylko pędzącą algę z kosmiczna prędkością wprost w moje oczy zdążyłem się schylić tak nie zdaje sobie sprawy z tego ale jak by ta alga trafiła w oko z tą potężną kotwicą dodam że to była 25 gr.
_________________ Pomogłem ci ? Kliknij Manchester United Fan FALUBAZ ZIELONA GÓRA LEGIA WARSZAWA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.