Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Niedawno nad zalewem koleś złowił Tołpygę, która miała ponad 30kilo! Podobno łowił sandacze na kopyto i nagle potężne szarpnięcie, mało co nie wypadł z łódki. Ryba woziła ich prze 2 godziny po zalewie, ale w końcu udało się ją wyciągnąć. A plecionka miała tylko 15kg wytrzymałości. Jest to potwierdzone. Opowiadał mi to facet ze sklepu wędkarskiego, dziadek i jest nawet w gazecie zdjęcie i wywiad.
Co do Tołpygi to ludzie różne opowiadania tworzą .Ja się spotkałem z 2 opowiadaniami ,jedno to że złowił facet Tołpygę 34kg. na brukselkę a drugie że złowił Tołpygę na twistera seledynowego A większość z nas wie że złowienie Tołpygi to rzadkość .W tych 2 przypadkach z którymi się spotkałem było widać wielkie dziury w ciele ryby ponieważ były złowione na szarpaka A te niby twistery i brukselki to przykrywka kłusownictwa.
A po za tym to znajomy był w tym roku na tydzień czasu nad tym zalewem na Karpiach i złowił tylko jednego 3 kilowego Czyli straszna nędza Łowił tam ze względu że niedaleko tego jeziora miał rodzine i pojechał tam na 2 tygodnie na urlop
Nad Zalewem Zemborzyckim strasznie trudno jest złowić karpie. Co prawda na stronie głównej zalewu twierdzą, że złowił ktoś karpia ponad 20kg. Czy to prawda? Tego nie wiem. Ale główną rybą, na jaką się poluje są sandacze, których jest tam sporo. Związek zarybia tam stosunkowo często. W końcu Lublin to stolica województwa lubelskiego i nikt tam raczej kłusować nie będzie, bo to by było istne szaleństwo. Związek zaniedbał kontrolowanie w niektórych regionach i najlepszym przykładem jest rzeka Wieprz - 0 ryb.
Team V70 Masz 100% racji, Zbiornik Dobczycki koło którego nie daleko mieszkam jest zbiornikiem 'strzeżonym' bo to woda pitna dla Krakowa, czasami z kumplami chodziliśmy tam na szczupaczki i okonie, ale głównie żeby posiedzieć na łonie natury z browarem
nie było mnie tam 4 miesiące, poszedłem odwiedzić stare 'śmieci' w ostatnią niedziele, i się okazało że nawet jedna rybka nie pluskała przez 4 godziny jak tam siedziałem
przypadkowo zgadałem się z kolesiem który mieszka nie daleko, mówił że frajerzy potrafili rozkładać sieci po 2km i wyrznęli wszystko co się dało i co im tylko w łapy wpadło, po nocach to ponoć brzeg był jak jedna wielka latarka... a służby porządkowe oczywiście nic nie zrobiły pomimo sprzętu z dotacji UE
szkoda strasznie bo czasami ładne sztuki można było złapać a teraz cza jeździć na płatne
nofy jeżeli chcesz wybrać się na fajne rybki, to musisz wybrać się na stawy do Niedrzwicy http://www.cichawoda.com.pl/ to jest stronka odnośnie tego.
A wracając do tematu ZZ to powiem że ja jeszcze nic nie złowiłem tam, na ok 10 wyjazdów. Widziałem tylko jak kilku miało w siatkach po kilka leszczyków. Oczywiście zdarzy się że ktoś złowi szczupak już rzadziej sandacza, nie będe mówił o sumach, ale to najczęściej z łódki. Byłem wczoraj, pospiningować ale bez efektów, tata próbował na martwą rybke i to samo.
Emlo z tymi fajnymi rybkami w Niedrzwicy to się zgodzę, sam tam jeżdże.Woda fajna ładnie polożona, blisko las tylko jak są dobre warunki na karpika (pogoda itd itp) a o weekendzie nie wspomnę, to ludzi tyle, że znalezienie dobrej miejscówki graniczy z cudem.Stawy są małe (tylko 8 ha lustra wody), ale warto sie wybrac.jak ktośchce wiedzieć więcej to pisać proszę.
Witam!
Co do "Cichej Wody" to rzeczywiście zgodzę się z opinią że bardzo fajne łowisko!
Byłem tam dwa razy, raz same benkarty łapałem ale takie ładne- utuczone. drugim razem to płocie się czepiły ale jak w końcu wzięło coś większego to nawet nie mogłem przeciągnąć i się zerwał.....
Na których stawach lubicie łowić i na których stawach sądzicie że są fajne ryby?
Ja tak bez przygotowania to łowiłem na tym małym za taką chatką. Ale tam prawie nikt nie łowi większość to widziałem że siedzieli na tym "głównym" koło kasy, no i widziałem że na tym po prawej też łowili koło takiego mostku i takim malutkim stawie??
Ja łowię na białego robaka i na kukurydzę maczane w dipie. Na czerwonego, ochotkę, ciasto i groch to mi nic nawet nie skubnęło. A jak wasze doświadczenia?
Pozdrawiam i do zobaczenia nad wodą
nofy! krótko o "cichej".
staw główny-karasie, karpie, sumiki i reszta.Na tym stawie padł tegoroczny rekord z tego co się orientuje i to chyba w tą samą nockę co ja byłem (mi nawet nic nie puknęło wtedy hehe) ale kolesie ostro nęcili, markery itp no i na zasiadce byli; cały brzeg był ich, rodpod na rodpodzie .
staw nazwijmy nr 3 ten za budką -tam wedkuje ja-ladne karpie i karasie. Jak polujeszna na szczupaka to trupek, wątróbka albo ciężka blacha i pod trzciny(najlepiej miedzy trzciny i grążele).
staw 1-ten za mostkiem-oprócz drobnicy (płoki) można trafić ładnego amura. Widziałem jak kolesie wynosili takiego amurka, 70-tke to mial z pewnością.
Ja łowie z gruntu z koszyczkiem na kukurydze, kulki, robaki. Ale chyba kukurydza jest na Cichej najbardziej uniwersalna. W tym roku wypróbuje tam łowienie na ''metodę'' o ktorej jest oddzielny temat na forum.
Zapraszam kolegów na wspólny wypad na Cichą jak tylko temperaturka podskoczy. Mnie juz skręca na myśl o weekendowych wypadach... Ech oby do wiosny...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.