Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Feeder, spławik.
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 51 razy Wiek: 37 Posty: 1940 Otrzymał 430 piw(a) Skąd: Biłgoraj
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 11:44 C&R
Przez ostatnie lata zaobserwowałem dużą zmiane co do wypuszczania ryb, szkoda, że większość tej zmiany to tylko wirtualne słowa, ale jestem dobrej myśli. Natrafiłem nawet na książke którą większośc z młodych, a zarówno starszych wyjadaczy moim skromnym zdaniem powinna przeczytać.
Ja juz w tym wieku wypuszczam A nauczył mnie tego wójek, który cały czas mi tłumaczył żebym wędkował dla przyjemności a nie dla mięsa. I chwała mu za to. Teraz wypuszczam każda złowioną rybę, czy to duża czy mała
_________________ Konger Aviator 3.90/150 + Konger Black Carp 850
Nie przesadzajmy z humanitaryzmem w stosunku do zwierząt. i nie chodzi mi o to, że mamy prawo znęcać się nad nimi; bo nie mamy. Od zawsze zwierzęta były pożywieniem dla ludzi, i ja nic złego nie widzę w tym, że wędkarz weźmie sobie jedną czy dwie ryby na kolację. Musi spełnić tylko pewne warunki:
1) ryba wymiarowa nie objęta ochroną
2) nie zmarnuje jej.
Można na to popatrzeć także z takiej perspektywy: wyciąganie ryby na siłę z ich naturalnego środowiska powoduje u niej nie tylko ból związany z holem ryby, ale także ogromny stres, który czasem jest przyczyna śmierci ryby, a wszystko tylko po to żeby zrobić sobie zdjęcie i pochwalić się znajomym
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 21:10
C&R jest oczywiście tylko indywidualnym wyborem każdego wędkarza. Choć 90% ryb złowionych przeze mnie trafia do wody to nie utożsamiam się wcale z metoda "złów i wypuść" jest to kolejny trend który moim skromnym zdaniem jest tylko modą panującą w wirtualnym świecie, a rzeczywistość.....rzeczywistość jest zupełnie inna.
Autorem tej książki jest jeden z użytkowników innego forum, gość, który ma pojęcie o rybach, choć tej książki nie czytałem bo niedawno wyszła.
C&R wiąże się nie tylko z wypuszczaniem ryb, ale o jej tzw. pielęgnacji przed jej wypuszczeniem, żeby ryba nie nabawiła się jakiegokolwiek stresu i z werwą wróciła zdrowa do wody itp.
Moim zdaniem warto jednak kupić i przeczytać.
. Od zawsze zwierzęta były pożywieniem dla ludzi, i ja nic złego nie widzę w tym, że wędkarz weźmie sobie jedną czy dwie ryby na kolację.
Ale ja też nic złego w tym nie widzę Tylko ja napisałem jak ja robię, a czy ktoś bierze czy wypuszcza ryby to mnie nic nie obchodzi Ja zawsze wypuszczam i będe sie tego trzymał, i nie mam nikomu za złe ze zabije rybe i ją zje. Każdy robi co chce Pozdrawiam.
_________________ Konger Aviator 3.90/150 + Konger Black Carp 850
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Śro Paź 15, 2008 11:59
Jest coraz więcej wędkarzy wypuszczających wszystkie złowione ryby i bardzo dobrze.
Jest też grupa wędkarzy którzy twierdzą, że lepiej "pokłuć" dla jedzenia niż dla zabawy. Jest w tym troszkę racji.
Obie strony mają rację, ale tylko jedno z rozwiązań spowoduje powolne odradzanie się naszych łowisk, drugie doprowadzi do ruiny ( którą już teraz odczuwamy ). Jeśli kochasz ryby dbaj i wypuszczaj, jeśli nie kochasz dbaj o swoje łowiska by było w nich co łowić.
_________________ Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić.
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Śro Paź 15, 2008 16:24
viragolo napisał/a:
drugie doprowadzi do ruiny ( którą już teraz odczuwamy )
Do ruiny to raczej prowadzi zła polityka zarybieniowa i niekontrolowane kłusownictwo. Gdyby obydwa problemy były rozwiązane w przyzwoity sposób przez gospodarzy naszych wód wszyscy bylibyśmy zadowoleni i ci którzy wypuszczają ryby i ci którzy je łowia żeby zjeść
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Sob Paź 18, 2008 09:19
Wody w moich okolicach są w stanie opłakanym nie łowi się już dużych ryb. Wieloletni wędkarze siędzą godzinami, łowią małe leszczyki, płocie lub nic. Aż wstyd tutaj siedzieć.
Dlatego moje zdanie jest tak kategoryczne, całkowity catch&relase, a po rybki nad stawy hodowlane.
Jak rybki się odrodzą wtedy sprawa będzie wyglądała inaczej.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.