Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy Wiek: 41 Posty: 696 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 14:30
Ja rozumiem, jeśli chodzi o sprzedaż tak katowanej wędki też jestem raczej na nie, chyba, że klient (potencjalny kupiec z forum) zostanie poinformowany o tym fakcie.
Pomógł: 15 razy Wiek: 40 Posty: 307 Otrzymał 119 piw(a) Skąd: wschód
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 10:40
Lulek napisał/a:
Bez przesady, każdy ma jakieś pojęcie etyki swoje sumienie itd. Co ma się teraz nią jeszcze wychłostać za karę ?
Opis usterki - wystarczy, że przy zarzucaniu przynętą o wadze mieszczącej się w środku skali opisanej na wędce strzelił blank i to wszystko.Kwestia interpretacji serwisu a jak czytamy często wymieniają i tyle.Czy jak kopniesz piłkę butem i się rozklei w dniu zakupu to nie oddasz ich na gwarancję bo nie miałeś korków na sobie ?
Wymyślić opis reklamacji zawsze można i można wszystko napisać, bo przecież papier wszystko przyjmie. Nie wiem czemu wywiązał się taki temat, ale czytając to nasuwa mi się jeden wniosek: 99% klientów uważa, że takimi reklamacjami zajmują się idioci, którzy się w ogóle nie znają na swojej robocie. I jak przyjdzie taki delikwent i naściemnia to uważa, że ktoś to chwyci i z miejsca ma pozytywną opinię.
Faktycznie często mimo tego, że reklamacja powinna być odrzucona to uznaje się i pomaga się dla klienta, ale tylko dlatego, że po prostu firma jest solidna i dba o swoich klientów, a nie dlatego że uwierzyli w ściemę powstania uszkodzenia.
Na co dzień zajmuje się reklamacjami i od takich ludzi mam już marskość wątroby i dużo już widziałem przeróżnych kombinacji
Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy Wiek: 41 Posty: 696 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 11:18
Po pierwsze chyba niespotykane są przypadki kiedy ktoś używa wklejanki jako feedera, tego komentować nie zamierzam. I proszę z kombinatorem mnie nie kojarzyć.Moje posty pisałem w odniesieniu do przekroczenia górnego CW nie do używania wędki jako harpuna , miotły cze czegoś innego.
Witam.
W posiadaniu mam wedke Abu Garcia Devil Spinn:
długość: 2,70m
długość transportowa: 140 cm
waga: 212 g
ilość elementów: 2
ciężar wyrzutu: 15-40 g
ilość przelotek: 7
Potrzebuje pomoc w doborze jakiegos taniego kolowrotka do tej wedki, ktory dobrze by wywazyl wedke. Mysalem o polecanym Spro Passion, tylko dylemat pomiedzy 3000, a 4000. Niby w wadze duzych roznic nie ma. W sumie spinninguje w Norwegii ze skalek we fjordzie. Czy taki kolowrotek wytrzyma kontakt ze slona woda? Za czesto nie lowie, tak od weekendu.
Licze na pomoc.
Pzdr.
Pomógł: 8 razy Wiek: 49 Posty: 411 Otrzymał 64 piw(a) Skąd: Karpacz
Wysłany: Śro Gru 31, 2014 07:07
jamiro, ten kolowrotek posiadam juz dlugi czas i nie zawiódł, lecz nie wiem jak zniesie kontakt ze słoną wodą.Napewno skróci to żywotność tej maszynki ale wybór chyba nie jest najgorszy kija do niego tez mam podobnych parametrów i jest od lat
_________________ ...prosiłem o wszystko bym mógł cieszyć się życiem ,a dostałem życie bym mógł cieszyć się wszystkim ale ryb nadal nie umiem łowić
Ulubiona metoda: Spinning, Spławik
Pomógł: 2 razy Wiek: 27 Posty: 57 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro Gru 31, 2014 13:37
Mayki, Masz rację kolego, ten kołowrotek dobrze się prowadzi. A co ważniejsze cena nie należy do najwyższych, jeśli chodzi o jego wytrzymałość na słoną wodę to myślę, że może to skrócić jego czas eksploatacji. Jak sam mówisz "Za często nie łowie, tak od weekendu. ". Więc powinien on jakiś czas wytrzymać Pozdrawiam i życzę miłych, udanych zakupów.
Pomógł: 27 razy Wiek: 40 Posty: 517 Otrzymał 55 piw(a) Skąd: Włocławek
Wysłany: Pią Sty 02, 2015 22:43
Opisy, że na morze to tylko kołowrotki zabezpieczone przed działaniem słonej wody i tego typu opisy to marketingowy bełkot. Owszem, pokazało się ostatnimi laty na rynku wiele modeli opisanych jako "odporne..." bo coraz więcej ludzi łowi dorsze z kutrów czy surfcasting'owo i rynek to chłonie. Może nawet mają jakieś dodatkowe uszczelnienia.
Ale jakaś grupa ludzi łowi w morzu od zawsze i zawsze używali kołowrotków takich jakie mogli kupić.
Osobiście łowię w morzu urlopowo (codzienne łowienie przez dwa tygodnie w roku) i używam do tego zwykłej Okumy Travertine oraz Spro RedArc'a.
Jedna zasada obowiązuje żeby młynkowi nic nie było, po każdym łowieniu wypłucz go słodką wodą, np. pod kranem a dwa razy w roku rozbierz i przesmaruj.
Przez resztę roku łowię moimi "morskimi maszynami" w rzekach i jeziorach na śródlądziu i nic im nie jest a mają już kilka lat.
Kup sobie ten większy Passion (duża głębokość więc przyda się większy mechanizm odporniejszy na przeciążenia) i nie przejmuj się słoną wodą.
Pozdrawiam
_________________ Te winksze na patelke a te mnijsze na kotlety bendom... albo dla kota.
Co myslicie o tych? Podoba mi sie ta Daiwa, ale na forach ciezko znajsc informacje na jego temat. Moze jakies ogolne opinie na temat kolowrotkow tej firmy?
Opisuj linki, chociażby w taki sposób, w jaki ja to zrobiłem w Twoim poście, kp44
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.