Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 21:59
Przychodzi koleś do sklepu z zabawkami i mówi do sprzedawczyni:
- Dzień Dobry, chciałbym żeby Pani poleciła mi jakieś wypasione puzzle,
ale żeby były trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki.
Sprzedawczyni przyniosła mu 1000 elementów - obraz przedstawia dupę zebry
(same czarne i białe elementy).
Koleś na to patrzy i mówi:
- A czy można coś trudniejszego, bo nie chwaląc się takie klocki to układam
jak się spieszę na tramwaj.
Ekspedientka popatrzyła na niego i przyniosła mu zestaw wymiatacza puzzli:
10000 elementów, obraz przedstawia zamgloną drogę podczas śnieżycy
(wszystkie elementy szare).
Koleś patrzy i mówi:
- Chyba se Pani jaja robi ze mnie. Takie klocuszki to moje dzieci pykają na
śniadanie.
Babka już złapała ciśnienie i poszła na zaplecze szukać czegoś
trudniejszego.
Nie ma jej, nie ma, w końcu przychodzi i dźwiga jakieś ogromne pudło.
Zawartość: 50000 puzzli, 25 m2, obraz przedstawia zaćmienie słońca w jaskini
(hardcore dla zwykłego wymiatacza puzzli). Ale koleś na to patrzy i mówi:
- No nie. Serio Pani myśli, że taki słaby jestem?!
Babka wpadła w szał i krzyczy do kolesia:
- PANIE WYPIERDALAJ PAN ZE SKLEPU, PRZEJDŹ PAN PRZEZ JEZDNIE, WEJDŹ PAN DO
SKLEPU NAPRZECIWKO, TAM POPROŚ PAN KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN K....A ROGALA UŁÓŻ!
Ulubiona metoda: Feeder, spławik.
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 51 razy Wiek: 38 Posty: 1940 Otrzymał 430 piw(a) Skąd: Biłgoraj
Wysłany: Sob Maj 10, 2014 16:00
Powódź, wszystko zalane. Łódź ratunkowa podpływa do typa siedzącego na dachu swojego domu;
-niech pan wsiada bo się pan utopi
-nie, bóg mnie uratuje
Ratownicy odpływają
Po godzinie, kiedy poziom wody się podniósł znowu podpływają, bez skutku, mija kolejna godzina, a typ nawal swoje;
-bóg mnie uratuje
Woda się podniosła, typ utonął, a że był prawym katolikiem, trafił do nieba. Spotkał tam boga:
-boże czemu mnie nie uratowałeś??
-k***a trzy razy łódź przysyłałem
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Nie Maj 11, 2014 11:54
Z dedykacją dla Kapitana Joki;
Polska armia leci do Afganistanu. Na pokład samolotu odlatującego z Warszawy wchodzą żołnierze z kapitanem. Samolot startuje, kapitan zauważa smutek i łzy w oczach żołnierzy. Gdy samolot był w powietrzu dłuższą chwilę kapitan myśli sobie:
- Ku..a rozklejają mi się, z takich żołnierzy nie będzie pożytku.
Kapitan wiec postanawia ich umotywować i krzyczy:
- Żołnierze!! w Afganistanie albo my ich albo oni nas !! Daje ku..a 100 dolarów za każdą głowę Afgana!
Wtem w oczach żołnierzy pokazuje się radość, ekstaza i chęć walki!!
Zaczynają wznosić wojenne okrzyki i razem się nakręcać. Samolot powoli zniża się do lądowania a żołnierze dra się jak zwierzęta w oczach amok!! Kapitan coś tam do nich jeszcze krzyczy, ale oni już nie słuchają, chcą krwi. Tylna cześć samolotu się otwiera żołnierze wylatują jak rakiety i poszli w pola! ..... Kapitan myśli
- Co to ku..a było ??!!
Po godzinie wracają, worki pełne głów, na bagnetach głowy. Kapitan aż przysiadł.... Po chwili krzyczy:
- Co wyście ku..a narobili !!
A żołnierze:
- Ale panie kapitanie, sam pan mówił 100 za głowę.
Kapitan spuścił głowę i wyszeptał:
- To było ku..a międzylądowanie w Krakowie ...........
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Pon Maj 12, 2014 20:50
Stacja benzynowa w Toruniu. Zatankowałem i podchodzę do kasy.
Sprzedawca: - Co dla pana?
Ja: - Paliwo z 2, papierosy, cola, jakiś batonik i gumy.
Sprzedawca: - Na ząb, czy na dyszel?
Ulubiona metoda: Feeder, spławik.
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 51 razy Wiek: 38 Posty: 1940 Otrzymał 430 piw(a) Skąd: Biłgoraj
Wysłany: Śro Maj 14, 2014 00:53
Przyjeżdża karetka do szpitala, poszkodowany ma nogi prawie całe upie**olone, biorą pacjenta na ostry dyżur. Po operacji kaleka budzi się i akurat lekarz jest na obchodzie.
Lekarz: Zaszyliśmy nic panu nie będzie.
Kaleka: Jak to nic mi k***a nie będzie! Przecież nóg nie mam!
L: Proszę spojrzeć na dobre strony.
K: Jakie k***a dobre strony przecież nie mam nóg!
L: No, ale przynajmniej możne pan powiedzieć, że ma pan ku*asa do ziemi.
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Śro Maj 14, 2014 20:55
wraca pijany chłop z wesela na rowerze, bardzo pijany, nie wyrobił na zakręcie i wpakował się w płot.
ocknął się w szpitalu, gdzie lekarz mówi "wjechał Pan rowerem w płot" i pokazuje mu zdjęcia RTG i tłumaczy, to złamane żebra, to złamany obojczyk, to kość promieniowa, to nadgarstek.... zniecierpliwiony chłop przerywa i woła : no dobra ale gdzie jest k****a rower ? ? ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.