Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Wto Lut 04, 2014 21:04
Ja również nie twierdze ze duża przynęta to duża ryba. Nie łowie tez bardzo ciężko. Najwięcej stosuje woblerów 5-9cm. Ale mam tez i całkowite mikruski 1,5 do 2cm, czasami zakładam ale tylko w określonych warunkach i określonej porze roku. Male gumki tez mam i tez czasem stosuje. Ale teraz zima szczególnie trzeba dać rybie zjeść jeśli chodzi o drapieżniki oczywiście bo biała ryba to całkiem inna bajka
Ja również nie twierdze ze duża przynęta to duża ryba. Nie łowie tez bardzo ciężko. Najwięcej stosuje woblerów 5-9cm. Ale mam tez i całkowite mikruski 1,5 do 2cm, czasami zakładam ale tylko w określonych warunkach i określonej porze roku. Male gumki tez mam i tez czasem stosuje. Ale teraz zima szczególnie trzeba dać rybie zjeść jeśli chodzi o drapieżniki oczywiście bo biała ryba to całkiem inna bajka
Z wszystkim się zgodzę, tylko nie z ostatnim zdaniem Widzę, że zdania są właśnie podzielone co do zimy/przedwiośnia u drapieżników. Z jednej strony zimna woda to ryba nie musi tak dużo jeść z czego by wynikały mniejsze i najlepiej ,, leniwe" - udające chore ryby przynęty, z drugiej strony tak jak mówisz, w zimę ryby nie lubią się dużo ruszać i możliwe, że chciałyby się raz najeść, jak dla mnie pewne jest w zimę to, że za przynętą nie lubią gonić, więc szybkie prowadzenie odpada.
Co do obrotówek, to jakoś nie lubię tych małych rozmiarów to po 1, ale po 2 i najważniejsze: z wieloma osobami rozmawiałem nt spiningu w przedwiośnie i wszyscy podzielali pogląd, że gumowe przynęty najlepsze wtedy więc sam bym polecał kopyta/twistery z małymi główkami.
A co do stalki to ciężko stwierdzić, jak za wiele nie ma szczupaka i nie grasuje to można, polecałbym taką bardzo cienką, dla pewności, choć na pierwszą godzinkę łowienia;) Często mi małe szczupaczki atakują kleniowe woblery i nie ciekawie jest wtedy, bo stalka pod klenia odpada, a szczupaków nie chce kaleczyć...
BazZ
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 105 Otrzymał 41 piw(a) Skąd: Ostrołęka / Nottingham
Wysłany: Wto Lut 04, 2014 21:11
Dziś na kanale zamiatał gość kopytem 7cm i woblerami delikatnie większymi (tak mi sie bynajmniej wydaje) i nawet brania nie mial. Ja założyłem bonito 3.5 cm i udało sie złapać kilka garbusów pow. 20 cm. Dużo zależy od dnia bo ryba jest bardziej wybredna niż "kobieta w ciąży"
Jak to mówią " jeden lubi słońce a drugi jak mu skarpety śmierdzą"
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Wto Lut 04, 2014 21:13
domis14 napisał/a:
w zimę ryby nie lubią się dużo ruszać i możliwe, że chciałyby się raz najeść, jak dla mnie pewne jest w zimę to, że za przynętą nie lubią gonić, więc szybkie prowadzenie odpada.
Dokładnie tak, ryby sa wolniejsze, bardziej ospałe, choć nie koniecznie mniej głodne- przynajmniej jeżeli chodzi o drapieżniki. Nawet na kiju te późnojesienne drapieżniki to jakieś takie niemrawe.
Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy Wiek: 41 Posty: 696 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 04, 2014 21:18
Kopyto 5 cm to dobra przynęta na okonia i raczej nie razi w oczy gabarytami nawet teraz.Zresztą co to dla okonia jak taki 20 cm potrafi Relaxa 7,5 na 15 g główce pod ogon zasysać.
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Wto Lut 04, 2014 21:21
Ja najwięcej okoni złowiłem na trzy calowe kopyta. Może dlatego, że to najmniejsza guma jakiej używam Ale znam takie zbiorniki, gdzie okoń w nic mniejszego nie uderzy.
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Wto Lut 04, 2014 21:21
BazZ napisał/a:
Dziś na kanale zamiatał gość kopytem 7cm i woblerami delikatnie większymi (tak mi sie bynajmniej wydaje) i nawet brania nie mial. Ja założyłem bonito 3.5 cm i udało sie złapać kilka garbusów pow. 20 cm
A wiesz dla czego tak było? Bo akurat trafiłeś w miejsce i czas. Założę się ze jak zmienilibyście się miejscami to pewnie on by miał ryby a Tobie by tylko ślinka ciekła. Inna sprawa, może koleś nastawiał się na większe okonie a nie 20 cm?
domis14, prowadzenie przynęty to jest osobny temat "rzeka" ale co do wolnego prowadzenia to się zgadzam. Druga sprawa ze jeśli na twoim łowisku rybacy przez kilkadziesiąt lat targali wszystkie ryby jakie tylko szły to nie znaczy ze w całej Polsce nie ma okazów. Wiec błędnym jest pisanie ze nie ma w polski wodach okazów, bo są tylko się o nich nie mówi.
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Wto Lut 04, 2014 21:26
su_mik napisał/a:
jeśli na twoim łowisku rybacy przez kilkadziesiąt lat targali wszystkie ryby jakie tylko szły to nie znaczy ze w całej Polsce nie ma okazów
O tym niedawno pisaliśmy na czacie właśnie. Też jestem tego zdania, że w Polsce sa łowione rekordowe ryby, tylko się o nich nie mówi z różnych powodów.
wędkarz509
Wiek: 47 Posty: 37 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Biłgoraj
Wysłany: Śro Lut 05, 2014 07:18
Niedocenianą przynęta przez wędkarzy na okonie w rzece i nie tylko są koguty,jigi. Te przynęty często są ostatnią deską ratunku kiedy wszystko już zawodzi. W małych rzekach wszystkie kolory pstrągowe sprawdzają się tak samo na okoniach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.