Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Kiedyś dostałem jednego woblera pstrągowego od starszego znajomego wędkarza,świetny wobler z przepiękną pracą w każdych warunkach.Nie wiem jakiej firmy czy też rękodzieło ale złowiłem na niego największe pstrągi.I też straciłem pięknego przez beznadziejne kotwiczki które pstrąg po rozginał na wszystkie strony i się wypiął.Kupiłem do niego kotwiczki gamakatsu w takim samym rozmiarze ale widać na pierwszy rzut oka że są grubsze,mocniejsze i cięższe.Wobler kompletnie stracił duszę,nie pracuje jak dawniej,wykłada się na boki itd.Zacząłem kombinować z wyginaniem oczka raz w lewo raz w prawo,ale czytając wasze posty gdzie sam nie strugam woblerów z braku czasu,warunków i lenistwa już wiem co jest przyczyną.Dzięki i pozdrawiam
Wiek: 43 Posty: 93 Otrzymał 35 piw(a) Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Wto Mar 20, 2012 22:06
Fishhunter napisał/a:
Jeśli chodzi o prace tych moich woblerków to te 3, które pokazałem pracują PRZEKONKRETNIE. te większe tak zamiatają kitą jak Bonito... Elegancko wyszły, aż sam byłem w szoku ze sie UDAŁO! ))
Nie kombinowałem ze sterami ani oczkami bo niektóre stery robiłem z płyt CD ( wiem że są kruche, przekonałem się o tym kiedy spadł mi na podłoge), a jeśli chodzi o doginanie oczek to nie robiłem tego bo drut, którego użyłem był zbyt twardy i wobler sie kruszył. ( użyłem drutu 0.9 dental) .. człowiek uczy się na błędach..
te woblerki pracujace ,,PRZEKONKRETNIE" to jest punkt początkowy już musisz wiedzieć ile dałeś ołowiu gdzie narysuj szablon woblera rzut boczny i za wszelką cenę skopiuj wobler, jeżeli to ci się uda możesz na sezon wykonać 40 woblerów zamiast 3
[ Dodano: Wto Mar 20, 2012 22:22 ]
meps napisał/a:
Kiedyś dostałem jednego woblera pstrągowego od starszego znajomego wędkarza,świetny wobler z przepiękną pracą w każdych warunkach.Nie wiem jakiej firmy czy też rękodzieło ale złowiłem na niego największe pstrągi.I też straciłem pięknego przez beznadziejne kotwiczki które pstrąg po rozginał na wszystkie strony i się wypiął.Kupiłem do niego kotwiczki gamakatsu w takim samym rozmiarze ale widać na pierwszy rzut oka że są grubsze,mocniejsze i cięższe.Wobler kompletnie stracił duszę,nie pracuje jak dawniej,wykłada się na boki itd.Zacząłem kombinować z wyginaniem oczka raz w lewo raz w prawo,ale czytając wasze posty gdzie sam nie strugam woblerów z braku czasu,warunków i lenistwa już wiem co jest przyczyną.Dzięki i pozdrawiam
ciężkie kotwice przytłumią pracę woblera, jeśli miał cienkie kotwice to nie błąd takie było zamierzenie twórcy z tymi kotwicami wobler miał własnie taką super prace, wobler z cięzki mi kotwicami mógł dobrze pracować w wartkim nurcie ale jak schodzil do powolnego praca ustała, często zdarza się tak że pstrąg uderza ale nagle coś go niepokoi i odpływa i to jest ten moment jak wobler schodzi do spokojnej wody
w tym przypadku wyginanie było nie potrzebne wystarczyło zalożenie kotwic identycznych co przedtem
Dziękuje za radę, słyszałem,że powinna wystawać 1\3 korpusu mniej wiecej z wody ..
woblery o złej pracy nie przekreślaj zrób korektę, na spokojnej wodzie rzuć stanowczo i obserwuj drogę, jak ucieka na lewo wygnij oczko w prawo, ja wygniesz maksymalnie i nie ma poprawy lub jest częściowa szlifnij ster ale tu jest inna zasada jak ucieka w lewo szlifnij lewą stronę
jak wobler się wykłada na bok prawdopodobnie dałeś wysoko obciążenie recepta owiń drut olowiany na kotwice
mała ilość obciążenia powoduje że wobler pracuje przy bardzo wolnym zwijaniu
ale jak przyspieszysz wykłada na bok dlatego dociażenie warto dawać na granicy wyporności (stabilizacja pracy)dla takiego woblera nie straszny szybki nurt, ja takimi woblerami łowię na odcinku wód górskich krainy pstrąga i lipienia
podstawowa zasada symetria!!!!
cięcie na stelaż, cięcie na ster prostopadły do stelażu, symetrycznie wklejone obciążenie, symetryczny korpus
są wędkarze którzy robią woblery które właśnie uciekają na jedną stronę jeśli łowią w nurcie na zakolu który ściąga wobler w prawo zarzucają wobler który ciągnie w lewo i uzyskują możliwość obławiania jest to trik o którym się nie mówi
zaczynasz przygodę z woblerami moja rada na początek dawaj obciażenie bardzo nisko na brzuszku najlepiej umieść taśmę ołowianą między 1 i środkowym oczkiem, obniżysz środek ciężkości, ilość obciążenia na granicy wyporności
jak woblery zaczną pracować musisz je wykonywać powtarzalnie, po tym etapie możesz zacząć projektować pracę, np. przemieszczać obciążenie to nauczy cię dostrzegania wszystkich małych niuansów w pracy
Kolego. Bardzo Ci dziękuję za tak wiele bezcennych porad, które z pewnością mi się przydadzą.
Zgadza się umieszczałem w tych dwóch dużych woblerkach obciążenie z przodu między sterem a środkową kotwiczką. Jednak nie była to taśma ołowiana a zwykłe śruciny ołowiane wędkarskie. Z przodu jak dobrze pamiętam dawałem 2x 0,8 a z tyłu 0,5. Dawałem minimalne obciążenie z tyłu, dla dociążenia i powiększenia ciężaru ogólnego woblera. - gdyż z założenia miały one być głęboko schodzące i mocno zawijające ogonem. Ten malutki miał być płytko schodzący i intensywnie pracujący, wkleiłem do niego na środku 0,8 i 0,5 g ołowiu. Stery i korpusy skopiuje i powiele.
Dzięki za podpowiedzenie tego tricku z nurtem rzeki i wyginaniem oczek. - z pewnością pokombinuje.
_________________ Catch and release.
nurek1973 [Usunięty]
Wysłany: Śro Mar 21, 2012 00:31
Przeczytajcie kwietniowy numer Wędkarskiego świata,jest artykuł o podrasowaniu woblerów.
Wiek: 43 Posty: 93 Otrzymał 35 piw(a) Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Śro Mar 21, 2012 08:15
Fishhunter napisał/a:
mmyk napisał/a:
Fishhunter napisał/a:
Dziękuje za radę, słyszałem,że powinna wystawać 1\3 korpusu mniej wiecej z wody ..
woblery o złej pracy nie przekreślaj zrób korektę, na spokojnej wodzie rzuć stanowczo i obserwuj drogę, jak ucieka na lewo wygnij oczko w prawo, ja wygniesz maksymalnie i nie ma poprawy lub jest częściowa szlifnij ster ale tu jest inna zasada jak ucieka w lewo szlifnij lewą stronę
jak wobler się wykłada na bok prawdopodobnie dałeś wysoko obciążenie recepta owiń drut olowiany na kotwice
mała ilość obciążenia powoduje że wobler pracuje przy bardzo wolnym zwijaniu
ale jak przyspieszysz wykłada na bok dlatego dociażenie warto dawać na granicy wyporności (stabilizacja pracy)dla takiego woblera nie straszny szybki nurt, ja takimi woblerami łowię na odcinku wód górskich krainy pstrąga i lipienia
podstawowa zasada symetria!!!!
cięcie na stelaż, cięcie na ster prostopadły do stelażu, symetrycznie wklejone obciążenie, symetryczny korpus
są wędkarze którzy robią woblery które właśnie uciekają na jedną stronę jeśli łowią w nurcie na zakolu który ściąga wobler w prawo zarzucają wobler który ciągnie w lewo i uzyskują możliwość obławiania jest to trik o którym się nie mówi
zaczynasz przygodę z woblerami moja rada na początek dawaj obciażenie bardzo nisko na brzuszku najlepiej umieść taśmę ołowianą między 1 i środkowym oczkiem, obniżysz środek ciężkości, ilość obciążenia na granicy wyporności
jak woblery zaczną pracować musisz je wykonywać powtarzalnie, po tym etapie możesz zacząć projektować pracę, np. przemieszczać obciążenie to nauczy cię dostrzegania wszystkich małych niuansów w pracy
Kolego. Bardzo Ci dziękuję za tak wiele bezcennych porad, które z pewnością mi się przydadzą.
Zgadza się umieszczałem w tych dwóch dużych woblerkach obciążenie z przodu między sterem a środkową kotwiczką. Jednak nie była to taśma ołowiana a zwykłe śruciny ołowiane wędkarskie. Z przodu jak dobrze pamiętam dawałem 2x 0,8 a z tyłu 0,5. Dawałem minimalne obciążenie z tyłu, dla dociążenia i powiększenia ciężaru ogólnego woblera. - gdyż z założenia miały one być głęboko schodzące i mocno zawijające ogonem. Ten malutki miał być płytko schodzący i intensywnie pracujący, wkleiłem do niego na środku 0,8 i 0,5 g ołowiu. Stery i korpusy skopiuje i powiele.
Dzięki za podpowiedzenie tego tricku z nurtem rzeki i wyginaniem oczek. - z pewnością pokombinuje.
Dawałeś obciążenie dla powiększenia ciężaru- ale po co
Ogólnie z woblerami jest tak, są pływające jak położysz na wodzie to unoszą się(nie schodzą głęboko), głęboko schodzące łopatka duża kąt duży, ster jest jakby przedłużeniem stelażu często więc mocuje się oczko na sterze
no i tonące po rzuceniu w wodę toną
jak chciałeś mieć wobler głęboko schodzący mogłeś zwiększyć kąt i powierzchnię steru nie musiałeś zmieniać dociążenia, zbyt duża ilość ołowi przytłumi wobler nie mu dużo swobody
Dziękuje za radę, słyszałem,że powinna wystawać 1\3 korpusu mniej wiecej z wody ..
woblery o złej pracy nie przekreślaj zrób korektę, na spokojnej wodzie rzuć stanowczo i obserwuj drogę, jak ucieka na lewo wygnij oczko w prawo, ja wygniesz maksymalnie i nie ma poprawy lub jest częściowa szlifnij ster ale tu jest inna zasada jak ucieka w lewo szlifnij lewą stronę
jak wobler się wykłada na bok prawdopodobnie dałeś wysoko obciążenie recepta owiń drut olowiany na kotwice
mała ilość obciążenia powoduje że wobler pracuje przy bardzo wolnym zwijaniu
ale jak przyspieszysz wykłada na bok dlatego dociażenie warto dawać na granicy wyporności (stabilizacja pracy)dla takiego woblera nie straszny szybki nurt, ja takimi woblerami łowię na odcinku wód górskich krainy pstrąga i lipienia
podstawowa zasada symetria!!!!
cięcie na stelaż, cięcie na ster prostopadły do stelażu, symetrycznie wklejone obciążenie, symetryczny korpus
są wędkarze którzy robią woblery które właśnie uciekają na jedną stronę jeśli łowią w nurcie na zakolu który ściąga wobler w prawo zarzucają wobler który ciągnie w lewo i uzyskują możliwość obławiania jest to trik o którym się nie mówi
zaczynasz przygodę z woblerami moja rada na początek dawaj obciażenie bardzo nisko na brzuszku najlepiej umieść taśmę ołowianą między 1 i środkowym oczkiem, obniżysz środek ciężkości, ilość obciążenia na granicy wyporności
jak woblery zaczną pracować musisz je wykonywać powtarzalnie, po tym etapie możesz zacząć projektować pracę, np. przemieszczać obciążenie to nauczy cię dostrzegania wszystkich małych niuansów w pracy
Kolego. Bardzo Ci dziękuję za tak wiele bezcennych porad, które z pewnością mi się przydadzą.
Zgadza się umieszczałem w tych dwóch dużych woblerkach obciążenie z przodu między sterem a środkową kotwiczką. Jednak nie była to taśma ołowiana a zwykłe śruciny ołowiane wędkarskie. Z przodu jak dobrze pamiętam dawałem 2x 0,8 a z tyłu 0,5. Dawałem minimalne obciążenie z tyłu, dla dociążenia i powiększenia ciężaru ogólnego woblera. - gdyż z założenia miały one być głęboko schodzące i mocno zawijające ogonem. Ten malutki miał być płytko schodzący i intensywnie pracujący, wkleiłem do niego na środku 0,8 i 0,5 g ołowiu. Stery i korpusy skopiuje i powiele.
Dzięki za podpowiedzenie tego tricku z nurtem rzeki i wyginaniem oczek. - z pewnością pokombinuje.
Dawałeś obciążenie dla powiększenia ciężaru- ale po co
Ogólnie z woblerami jest tak, są pływające jak położysz na wodzie to unoszą się(nie schodzą głęboko), głęboko schodzące łopatka duża kąt duży, ster jest jakby przedłużeniem stelażu często więc mocuje się oczko na sterze
no i tonące po rzuceniu w wodę toną
jak chciałeś mieć wobler głęboko schodzący mogłeś zwiększyć kąt i powierzchnię steru nie musiałeś zmieniać dociążenia, zbyt duża ilość ołowi przytłumi wobler nie mu dużo swobody
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.