Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
tak się właśnie zastanawiam- czy nawijać "aż" tyle żyłki na szpule ile zaleca producent czy mniej???
Mam kołowrotek ze szpulą 200m/0,20 a mam 150 m/0,20 zastanawiam się ile ewentualnie "podkładu" założyć....
Pomógł: 121 razy Wiek: 47 Posty: 1414 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Sob Lut 04, 2012 11:11
Tyle żebyś nawój miał 3-4mm od rantu szpuli, czyli żyłka sama nie będzie Ci schodzić ze szpulki a i rzuty nie będą się same hamować Dokładną ilość podkładu stwierdzisz po 2 nawinięciach, pierwsze najpierw żyłka potem podkład aż do 3-4mm od rantu, drugie w odwrotnej kolejności najpierw podkład potem żyłka
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Lut 04, 2012 16:28
Piotreq, 3-4mm to trochę za mało. 2 do 3mm w powiewach jest w sam raz. Nie bardzo wyobrażam sobie np. nawijać żyłkę na płytka szpulkę zostawiając od rantu 4mm. Obawiam się, że brakłoby mi żyłki na kołowrotku przy samych rzutach a co dopiero podczas holu Przy żyłce dobrej jakości nawet przesadzenie z nawojem nie będzie problemem.
Wiek: 40 Posty: 215 Otrzymał 11 piw(a) Skąd: Kalisz
Wysłany: Sob Maj 19, 2012 21:25
Znalazłem taki film instruktażowy http://www.spryciarze.pl/...pule-kolowrotka i powiedzcie mi czy jest to dobry sposób na nawinięcie żyłki na szpulę a co do tego czy obrazkiem do góry czy do dołu i jak ustawić tą szpulę itd to chyba najlepsza odpowiedź jest taka że żyłka na szpuli powinna być nakręcona w tym samym kierunku co jest na kupionej szpuli czyli żeby jej nie odkręcać tylko zakręcać w tą samą stronę co już jest ukształtowana. Dobrze mówię? ( znaczy piszę) Ale nurtuje mnie cały czas kwestia tego maczania w wodzie. Czy jest to naprawdę potrzebne i przydatne i jeśli tak to czy każdą żyłkę należy moczyć, czy tylko np te słabszej jakości? A może od grubości to zależy? Mam nadzieję że ktoś udzieli w miarę wyczerpującej odpowiedzi za którą z góry już Dziękuję
Mam niewielki kołowrotek spinningowy z przednim hamulcem, nawiniętą żyłkę 0,16 mm i przy zarzucaniu lekkimi przynętami plącze mi żyłkę przy schodzeniu ze szpuli. W czym tkwi problem?
Ulubiona metoda: Feeder / Spinning
Okręg PZW: Tarnobrzeg
Pomógł: 37 razy Wiek: 30 Posty: 787 Otrzymał 130 piw(a) Skąd: WNR
Wysłany: Wto Kwi 23, 2013 13:12
glazer, a czy ta żyłka nie jest już nawinięta dłuższy czas na szpuli? Jeśli tak to najprawdopodobniej problem tkwi w pamięci żyłki, która dłuższy czas znajdowała się w jednej i tej samej pozycji. Jeśli tak to proponowałbym dowiązać koniec żyłki to jakiegoś słupka/płotu, wyciągnąć kilkadziesiąt metrów i nawinąć ją ponownie jako naprężoną.
Nie wykluczam również możliwości przepełnienia szpuli ale to już byś się chyba sam domyślił co jest nie tak.
Mogło zdarzyć się również to, że rolka w kabłąku jest już wewnątrz nieco zasyfiona przez co nie kręci się i skręca żyłkę jednak to by było wyczuwalne małym oporem przy kręceniu kołowrotkiem.
Inne scenariusze nie przychodzą mi do głowy
Kołowrotek w cenie około 120 zł, mam go miesiąc, żyłka Dragon za około 20 zł, nowa, świeżo nawinięta (oczywiście nie za dużo jej nawinąłem, bo to widać). Dlatego właśnie zwróciłem się z tym pytaniem bo pierwszy raz mam taką sytuację....myślałem może , że coś źle robię z hamulcem (do tej pory używałem tylko z tylnym hamulcem)...
Ulubiona metoda: Feeder / Spinning
Okręg PZW: Tarnobrzeg
Pomógł: 37 razy Wiek: 30 Posty: 787 Otrzymał 130 piw(a) Skąd: WNR
Wysłany: Wto Kwi 23, 2013 15:04
Wygląda na to, że żyłka jest zbyt luźno nawinięta i czasem zdarzają się takie sytuacje, gdzie nowa żyłka ma jeszcze tą fabryczną sztywność i po otworzeniu kabłąka wystrzeliwuje ze szpuli jednak jeśli taka sytuacja ma miejsce przy wyrzucie to prawdopodobnie popełniłeś błąd w nawojce. Nawiń jeszcze raz na sztywno, jedź na ryby ze dwa razy, oddaj te kilkaset rzutów i będzie
Pomógł: 8 razy Wiek: 49 Posty: 411 Otrzymał 64 piw(a) Skąd: Karpacz
Wysłany: Śro Kwi 24, 2013 07:39
Ja będziesz nawijał żyłkę puść ją przez grubą książkę ,ten opór jest odpowiedni do nawijania problem powinien zniknąć .Myślę że poprostu nawinołeś linkę za luźno i dlatego spada.
_________________ ...prosiłem o wszystko bym mógł cieszyć się życiem ,a dostałem życie bym mógł cieszyć się wszystkim ale ryb nadal nie umiem łowić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.