Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ja miałem hardcorową przygodę jak przez nieuwagę karp 2,70 kg ( gdzieś tyle miał ) wciągnął mi wędkę do wody i oczywiście musiałem się do niej pakować i szukać wędki ... Bo kij z młynkiem wyniósł mnie jakieś 3 stówki
Kiedyś z wujem jechaliśmy na łowisko ok.30km montujemy zestawy,patrzymy i brak spławików(mieliśmy na agrafce). Wróciliśmy z powrotem po nie i znów na ryby. Jakieś karasie złapaliśmy tylko
kubus82
Pomógł: 1 raz Posty: 30 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: NL
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 21:08
3 godziny pływania po zbiorniku Kozłowa Góra w czasie gęstej mgły w celu odnalezienia rybaczówki.Masakra!!!!!!!!!!!!!
Kiedyś łowiłem z kumplem nad takim niewielkim jeziorkiem. Po nim pływał łabędź i ... wziął na robaka. I to jakoś tak dziwnie - podczas zarzucania zestawu.
Kumpel nie chciał ale go zaciął i ptak spłoszony zaczął startować do lotu... No i poleciał! Na hol nie było szans - ptak to silny więc kumpel czym prędzej przeciął żyłkę.
_________________ Catch & eat - zasada, którą stosuje sama natura. Więc żyjmy zgodnie z naturą. Byle z umiarem.
Tak jak z grzybami - nie zabierajmy za starych i za małych.
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Posty: 15 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Wysłany: Nie Sty 01, 2012 16:26
Ja pewnogo dnia wybrałem się z wujem na łódź. Uczyłem się spinningować, miałem w tedy może z 12l. W tym czasie nie miałem zielonego pojęcia o tej metodzie połowu ryb. Ale rzuty miałem już ładnie wypracowane, wuja mnie pochwalił za dobrą technikę, aż do czasu jak błystka wbiła mu sie w ucho
Mój wujek mial ciekawy przypadek.Zaciecie ok siedzi szczupak kij wygienty wyciaga okonia ja w smiech ale tata mowi do wujka cyt.podrzuc na tygo okonia okon zachaczony za kotwice wujek podrzuca go do wody i bach ten sam szczupak 110cm 8,5kg
Ja też miałem kiedyś ciekawą przygodę. Za małolata na starej gliniance siedziałem z rana z kumplem na rybach jeszcze szaro było, i przyszedł starszy pan około 60 z wędkami i najprawdopodobniej z prostytutką no to dalej już nie będę pisał hehe
Hardkorów to ja miałem dużo (łowię już 26 lat) .Mając 12lat pojechałem do Leska na pstrągi.Patrząc na mapę ,z Leska do Sanoka nie było daleko . Postanowiłem poznać rzekę i pomaszerowałem z Leska do Sanoka wzdłóż Sanu obławiając co ciekawsze miejsca.Kilkanaście lat temu brzegi Sanu były bardzo zarośnięte i przedzieranie się przez krzaki było trudne i bardzo mnie zmęczyło.Będąc na wysokości Załuża miałem już dosyć.Będąc pierwszy raz w tym miejscu nie wiedziałem ,którędy dojść do drogi żeby złapać jakiś Pks do Sanoka,nie było też kogo się zapytać o drogę.Jedzenie i picie już dawno się skończyło a do domu daleko.Na szczęście w Sanie były ryby i woda .Zmuszony byłem zjeść na surowo wczesniej złowionego pstrąga popijając go wodą z rzeki.Postanowiłem iść dalej wzdłóż Sanu ale marsz był bardzo ciężki i wyczerpujący .Będąc w Zasławiu nie miałem już siły iść ,robiło się ciemno ,zaczynałem panikować.Na szczęście koło mostu kolejowego spotkałem wędkarza z Sanoka który zawiózł mnie pod dom.Wtedy zrozumiałem że to co na mapie wygląda na niewielką odległość w rzeczywistości może być dużo większa i ponad siły dla 12-latka.Pózniej tą wycieczkę jeszcze powtórzyłem nie raz ale byłem dużo lepiej do niej przygotowany .
a ja miałem okazje wyciągać siatę jakiegoś kusola, w której zaplątało się kilka rybek, niesety... rozkładały się juz..
MASAKRA, odór, swąd, smród, padlina, cała akcja miała miejsce na rowerków wodnym..
[ Dodano: Sro Sty 04, 2012 14:49 ]
dodam że rybki miały po pare kg , leszcze piękne leszcze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.