Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 8 razy Wiek: 41 Posty: 455 Otrzymał 26 piw(a) Skąd: włocławek
Wysłany: Pią Gru 25, 2009 18:02
jarekkuba napisał/a:
czy orientujecie się jakie muszę mieć pozwolenie (czy zwykłe z PZW? tam gdzie dotychczas łowiłem, pozwolenie wydawał kapitanat portu, a nie PZW), gdzie je zdobyć, jaka jest cena itd?
Kartę wyrobić i opłacić możesz we Włocławku bo masz najbliższej Masz najbliżej do koła PZW na osiedlu Kazimierza wielkiego na ulicy Łanowej. Albo w centrum miasta na starym rynku ( ja jestem w tym kole ) Cena to około 260 zł bez łódki ( pozwolenie cało roczne ).
Jako, że sezon zaraz w pełni odświeżam trochę temat.
Napiszcie jak Wasze pierwsze wczesno-majowe wypady na nasze mało już rybne jeziora w okolicy włocławka??
1 maja jak co roku odpaliłem sprzęt pływający i postanowiłem zapolować na szczupaka. W godzinach rannych odwiedziłem jeź. czarne. W zeszłym roku kilka ładnych szczupaków tam dostałem wiec z nadzieją, ze po zimie podrosły zacząłem obławianie:) Niestety totalne bezrybie!!! Na brzegu około 20 wędkarzy i nikt nic!!
Miałem w planach jeszcze moje ulubione jeź. łuba, ale po zimie niewiele tam już ryby zostało więc po południu pozostał wypad na grilla:)
Nie wiem co się dzieje, ale za kilka lat nad nasze kochane jeziora pojedziemy tylko powspominać przy piwku jak to było kilka lat temu i jakie sztuki tu i tam się wyciągało.
Pomógł: 8 razy Wiek: 41 Posty: 455 Otrzymał 26 piw(a) Skąd: włocławek
Wysłany: Śro Maj 05, 2010 17:10
Na Wiśle majówka nie udana 1 maja obłowiłem 2 strony rzeki i nawet kontaktu z ryba Widziałem dosłownie jeden atak małego szczupaczka w klatce pomiędzy główkami a później sie dowiedziałem czemu nic się nie działo bo przyszło kilku typów w woderach rozstawiać siatę pomiędzy główkami na leszcza bo tam jest tarlisko co roczne wiec 2 maja odpuściłem główki totalnie 2 maja atakowałem tylko okolice osiedla obeszłem cała opaskę i śluzę tez zero kontaktu z rybą Chociaż już było widać ataki rapy daleko na wodzie ale nic nie szło zrobić za z łódek połowili nieźle i nawet suma 7 kg na wahadłówkę dostali znajomi. Do tego znowu było widać tych samych typów na 5 główce po 2 stronie rzeki 3 maj pogoda to d.... udało mi się kolo mostu z kolega z forum wyskoczyć i tez bezrybie chociaż od czasu do czasu pojedyncza rapka pogoniła Tak wiec majówka nie udana czyli powtórka maja sprzed 2 lat gdzie tez nie odnotowałem kontaktu z ryba.Bo rok temu majówka jedna z lepszych w historii rybek było sporo w tym życiowa rapa na kiju Niestety rok rokowi nie równy
głęboczek przy wiosce Nadróż-prawda ładne jeziorko ale trzepią niemiłosiernie-mimo kontroli.
Sitnica przy wiosce Nadróż-jeziorko i ośrodek wypoczynkowy.jezioro podzielone na poł ,bo juz po drugiej stronie jeziora leży wioska Huta Nadróż a tam to już wonton na wontonie itp.
Ruda przy wiosce Nadróż -regularniE kosi TRYMERS.(licencja)
Stawek w Nadrożu-Ładny duży staw jednak zanieczyszczony.Trzepany siatkami.ludzie w zime powibijali pale z ostrzami by utrudnic zycie kłusownikom-co sie chwali
Żałe-Trzepie TRYMERS.(ma licencje)
Ostrowite-wontony
Wszystkie w okolicy Rypina.
Cóż szkoda że ludzie nei znają umiaru a ich pazernosc nie pozwala zostawic nawet małej płotki 15cm.
Moje pytanie:::dlaczego ludzie musza wykupowac karte na łowiska PZW na które juz wykupił licencje kłusownik???
Moje pytanie:::dlaczego ludzie musza wykupowac karte na łowiska PZW na które juz wykupił licencje kłusownik???
Ponieważ nasze kochane PZW musi z czegoś żyć i aktywa główne muszą być z czegoś finansowane...!!! Powiem Ci kolego, że żeby nie wisełka nad którą mam blisko to PZW bym w ogóle nie opłacał. W tym roku prawie całkowicie odpuściłem jeziora. Trochę przed wakacjami wikaryjskie i czarne ze spinem z łódki, ale porażka straszna. Tym bardziej w sezonie wakacyjnym nie pływam po jeziorach bo są takie tłumy, że nie ma jak podjechać z łódką:)
Po powodzi jak woda opadła na wiśle, przez tydzień czasu miałem dobre wyniki na spinning. Kilka ładnych szczupaków i pięknego sandacza 74 cm za łódkami na tamie. Teraz chodzę praktycznie 3 razy w tygodniu i nawet puknięcia drapieżnika.
Kolega spędził 2 tygodnie urlopu nad czarownicą pod rypinem. Wrócił podłamany. 5 nocek z rzędu i 1 węgorz, który zmieścił się w butelkę po wodzie mineralnej 0,5 l:)
Jak sobie wspomnę czasy jak ja zaczynałem łowienie na wodach PZW, to aż się łezka kroi. Wszędzie pełno leszczy, szczupaków. Na łubie piękne karasie i węgorze. Na wiśle wszędzie ryba.
Swoja drogą czy słyszał ktoś, coś o jakimś zarybianiu łuby po zimowej przydusze?? Coś tam się dzieje??
Żeby troszeczkę odświeżyć temat a przy okazji podzielić się swoimi informacjami na temat łowisk w okolicach Włocławka napiszę o moim sezonie na Wiśle. W sezonie 2010 postanowiłem pomęczyć białą rybę w Wiśle z kilku względów. Sprawą istotną jest to, że mieszkam na Zawiślu i do Wisły mam kilka kroków. Udało mi się na przełomie sierpnia i września zrobić kilka zasiadek z feederem na główkach. Efekty bardzo różne czasami kilka pizdryków i do domu ale bywały też lepsze dni miedzy innymi życiówka leszcza trochę ponad 3kg Wpadło tez kilka takich koło 2kg także jestem zadowolony. Słabiej wygląda za to spinnig. Kilka wypraw i nic konkretnego czym można byłoby się pochwalić na forum. W tym sezonie planuję zwiedzić kilka jezior w okolicach Włocławka. Nie liczę Wikaryjskiego,Czarnego,Łuby bo na tych akwenach już próbowałem swoich sił i raczej ze skutkiem mizernym. Wędkuję od dziecka ale aktywnie od dwóch lat także wiele na temat ,,naszych" łowisk nie mogę powiedzieć. Jedno natomiast przez te dwa lata zaobserwowałem i jestem tego pewien w 100%- kłusole jak mieli raj tak mają, nikt im głowy nie zawraca(trochę smutne ale niestety prawdziwe).
Odnośnie pytania o zarybienia na Łubie po zimie- pytałem kolegi, który orientuje się w temacie i mówiąc krótko w PZW cisza na ten temat.
Jeszcze na koniec pytanko czy ktoś z kolegów walczy teraz z rybami czy raczej martwy miesiąc???
Mam martwy sezon do marca W Marcu miętusy wiec zaczynam sezon kwiecień raczej rekreacyjnie, wypróbowanie przynęt itp. Od maja się zacznie
Jak od marca to i tak kolega szybko zaczyna a w maju już na całego szczupłe można ganiać
Mnie ciągnie już nad wodę ale niestety trzeba jeszcze poczekać bo w naszych okolicach poza lodem to nie bardzo teraz z łowieniem. Chociaż przyznam się, że w tym miesiącu łowiłem już ryby ale to było bliżej morza w poszukiwaniu troci. Warunki extremalne ale klimat nad wodą pozytywny. Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia nad naszymi łowiskami
witam kolegów ja już sezon zacząłem w ostatnich dniach wędkowałem na wodniku z pozytywnym efektem trochę płotek w miare przyzwoitych i zaczeły skubać karasie dosyć spore a puznie tak jak kolega lawdzoj82 napisał na miętuska a od kwietnia na wikaryjkę i skoki pozdrawiam i polamania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.