Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ja właśnie zakupiłem narzędzia i materiały, oto pierwszy kogut zrobiony z chenille, sierści lisa i krzyżówka piersiowa. Foto słabej jakości bo robione było telefonem.
Obrazek
Trochę z długą kryzę zrobiłeś,nie wiem jak miękkie są piórka w tym kuraku,ale ogólnie w tej zabawie chodzi o to żeby piórka przy uderzeniu w dno główki rozpozcierały się jak ukwiał przy poderwaniu muskając dno, i wzbijały obłoczki osadu dennego to jest to co co lubią smoki;)
Te przynęty które sfotografowałeś to nie są koguty.
Jeśli chciało by się je (twoje przynęty) szufladkować to bliżej im do jigów, puchowców albo sierściuchów.
Jest kilkanaście istotnych szczegółów które odróżniają koguty od innych wiązanych z piórek lub sierści przynęt.
A ja jeśli mam być szczery to dalej nie widzę nigdzie definicji czym jest kogut, czym jig, a czym puchowiec. Jeśli mógłby mi ktoś ją przybliżyć byłbym wdzięczny, bo momentami jak odejdę od imadła to sam nie wiem co w tym momencie zrobiłem...
_________________ WKS Robinson-Haczyk Lublin
C&R
iksmen
Pomógł: 22 razy Wiek: 46 Posty: 375 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Mazowsze
Wysłany: Nie Sty 02, 2011 02:55
DamianeQ napisał/a:
W takim razie mógłbyś je wymienić?
Generalnie kogut ma wabić i prowokować ruchem jak najbardziej pionowym. W związku z tym uszko jest przesunięte w stronę kotwicy w stosunku do osi przynęty o 45 st. Dzięki takiemu ustawieniu start przynęty jest mocno spionizowany w porównaniu do zwykłej główki jigowej. To podstawowa i wyróżniająca tą przynętę różnica.
Kolejną różnicą jest budowa koguta. Moim zdaniem im mniej tym lepiej, tzn wystarczy kilka piórek i "ciałko" żeby przynęta wabiła. Owszem stosuje się kryzę z wiskozy i ma ona spowalniać oraz stabilizować opad ale i tu kołnierz nie może być za długi żeby na sucho nie "sterczał" a na mokro nie był obwisły. Ja podczas łowienia w Wiśle celowo pozbawiałem koguta części kołnierza. Spowodowane to było tym że nurt rzeki i tak spowalniał opad. Na nadchodzący sezon sandaczowy przygotuję sobie koguty zupełnie pozbawione kryzy, będą miały tylko piórka i szczupłe ciałko. Tak żeby w nurcie kogut stawiał minimalny opór. Ważną rzeczą jest też ułożenie piórek, to z jakiej części drobiu pochodzą. Jest to dość istotne żeby kogut podczas poderwania oprócz skokami prowokował rybę właśnie piórkami.
W twoich przynętach za dużo jest materiału, zbyt obficie je przystroiłeś.
Ustrajanie koguta w puszyste piórka np. marabuta nie ma sensu gdyż specyfika pracy tej przynęty polega na szybkim, agresywnym opadzie podczas którego nie ma czasu na to aby puszystości się w wodzie rozłożyły i wabiły ryby swoją pracą. Jest opad i natychmiastowe poderwanie.
Jeśli chodzi o przechowywanie kogutów to ja przetrzymuję je w zwykłym pudełku na gumy. Pióra nawet jak się powyginają to po zamoczeniu ich się rozprostują.
Natomiast myślę że ważniejsze od przechowywania jest to aby po skończonym łowieniu koguty dobrze wysuszyć.
Jak każda przynęta i kogut ma swoje tajemnice, które poznaje się podczas łowienia nim.
Na koniec, to jest moje zdanie. Nie twierdzę że jest ono dogmatem i jedyną właściwą prawdą. Nie mam zamiaru nikogo pouczać ani się wymądrzać. Ilu wędkarzy łowiących kogutami tyle jest pewnie teorii o tym jak powinny być one zbudowane.
Nie wykluczone że te przynęty będą killerami w twoim łowisku, czego ci życzę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.