Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Sob Lis 27, 2010 15:36 Podbierak JAXON TROUT
Podbierak Jaxon Trout - przez producenta dedykowany wędkarzom łowiącym pstrągi czy lipienie i oczywiście jest to w jakiś sposób uzasadnione,jednak moim zdaniem mogli napisać dla osób brodzących lub z łatwym dostępem do lustra wody .
Sama konstrukcja jest bardzo prosta,materiały jakie zostały użyte sprawiają,że podbierak jest lekki,a zarazem wytrzymały.Wygląd powiedzmy - przyzwoity .
Do wyboru mamy cztery różne wielkości - na zdjęciu TRU35 i TRU40
Obręcz wykonana z aluminium.
(po lewej stronie mokra siatka)
Nie wiem z jakich materiałów wykonana jest siatka.Na pewno jest koloru zielonego o średnicy oczek 12mm.Ja osobiście nie miałem większych problemów z uwalnianiem z niej przynęt,a raczej kotwic jednak sądzę,że przy bardziej siłowych próbach łatwo można ją uszkodzić.Na sucho jest dość sztywna jednak po namoczeniu robi się miękka i delikatna (jak by była wyprana w ..... ) ,szybko schnie .
Jej głębokość stosunkowo do wielkości podbieraka jest wystarczająca.Nie wiem jak z dwoma pozostałymi modelami ale w tych,które posiadam w większym jest o jakieś 10cm dłuższa/głębsza (na zdjęciu dokładnie tego nie widać).
Łączenie obręczy z rączką.
Rączka wykonana jest z plastiku,na dolnej lub górnej jej części (zależy jak się obróci podbierak) znajdują się nacięcia co uniemożliwia wyślizgiwaniu się podbieraka z ręki:
Jej dł. jest wystarczająca do pewnego i komfortowego trzymania:
Co widać na zdjęciach do rączki mamy dołączoną gumkę o dł. ok 40cm(w tych podbierakach nie chowa się ona w rączce) oraz karabińczyk (możemy zmieniać jego położenie na gumie) do mocowania np. przy kamizelce.
Są to chyba najtańsze tego typu podbieraki oferowane na rynku.Cena ich to ok 22-35zł /szt co wydaje się być rozsądną,a zaraz godną rozpatrzenia propozycją.Ja osobiście jestem zadowolony .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Posiadam identyczny podbierak,jedyne co uważam za minus to siatka podbieraka,jak kotwice się wplączą to masakra.Bez zadziorowe jeszcze w miarę wychodzą.Poza tym cena jest niska i za ta kasę i tak warto go kupić.Używam go obecnie do podbierania ryb z łódki i tu zdaje egzamin
Posiadam identyczny podbierak,jedyne co uważam za minus to siatka podbieraka,jak kotwice się wplączą to masakra.
Kurcze to albo ja mam jakieś super zdolności do tego typów odplątywań albo nigdy konkretnie mi się nie zaplątały kotwice .Fakt jest tak,że tego typu sytuacje kiedyś na pewno będą miały miejsce i trzeba się z tym liczyć,a wtedy spokój i opanowanie albo nożyczki .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Pomógł: 24 razy Wiek: 63 Posty: 404 Otrzymał 89 piw(a) Skąd: kłodzko
Wysłany: Sob Lis 27, 2010 18:13
Tak jak pisze Meps wyplątywanie kotwiczki z tego podbieraka to niezla zabawa,szczególnie jak stoisz po pas w wodzie,poza tym wszystko ok,dodatkowo umocowałem do niego uchwyt magnetyczny i podczepiam go sobie do uchwytu na karczku kamizelki,posiadam dwie wielkości,do brodzenia na pstrągi -mniejszy i do spiningu większy,ale są chyba z siatką żyłkową i taki sobie sprawie na pstrągi i klenie,wtedy male kotwiczki nie będą się wplątywać
Również takowy posiadam i zawiszam na magnetycznym klipsie. Służy mi do spinningu nawet nie brodzonego, gdyż lepiej wrzucić rybę do siatki niż łapać gołą ręka. Do brodzenia to już poezja. Siatka dość mocna, bo wytrzymuje zaczepienia o gałęzie podczas wędrówek, a klips magnetyczny ma sporą siłę rozpięcia
Pomógł: 72 razy Wiek: 58 Posty: 2414 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Besko
Wysłany: Nie Lis 28, 2010 09:26
I ja taki posiadam.
W zasadzie nie mam kłopotów z zaplątywaniem się kotwiczek w siatkę ale w wodach, na których łowię obowiązują haki bezzadziorowe.
Trochę szybko przeciera się guma przy rękojeści ale w sumie jej wymiana nie sprawia praktycznie żadnych problemów więc nie uważam tego za jakąś dużą wadę
Miałem taki, ale sprzedałem koledze i w jego miejsce kupiłem taki sam, tyle, że z gumowaną siatką. Różnica w cenie jest niewielka, a zapewniam Was, że warto. Zapomniałem już o tym jak to jest wplątać kotwiczki w siatkę, jak długo ona schnie oraz jak pachnie po przełowionym sezonie...
Jeśli chodzi o jakieś modyfikacje to ja skróciłem długość tej gumki która wychodzi z rączki i zamiast tego małego karabińczyka zamontowałem większy, taki jakie można kupić w budowlanym za 1,00zł. Dzięki temu odpina się to szybciej (podbierak noszę na plecach kamizelki) i przylega on bardziej do pleców, dzięki czemu nie zaczepia się o krzaki i nie lata aż tak bezwładnie podczas chodzenia.
Pomógł: 15 razy Posty: 395 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: bieszczady
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 20:07
Mam też identyczny podbierak ,skróciłem ten sznurek bo denerwowało mnie to wiszenie na plecach i ciąganie go po wodzie,dokupiłem zaczep jaxona i teraz jest ok.
Kilka razy jak wczepiła mi się kotwiczka do niego to nie było za ciekawie i jest dziura ,ale w sumie jest OK.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.