Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Zakupiony w związku z przygotowaniami do wypraw głowacicowych.
Dane techniczne:
- obudowa i rotor wykonane z aluminium
- tytanowa, szeroka rolka kabłąka
- tytanowy kabłąk oraz pokryty azotkiem tytanu rant szpuli głównej
- aluminiowa skręcana rączka
- dodatkowa szpula z aluminium
- 10 łożysk : 9 SSBB + 1 wałeczkowate-oporowe
- natychmiastowa blokada obrotów wstecznych
- kołowrotek jest odporny na słoną wodę co czyni jego większe modele bardzo przydatnymi do połowów morskich.
Pierwsze wrażenia:
- kołowrotek pracuje cicho, nie ma żadnych luzów, żadnego bicia
- nawój żyłki jest równomierny,
- hamulec pracuje płynnie, bez żadnych szarpnięć czy zacięć, z lekkim metalicznym dźwiękiem.
Jedyną jego wadą jaką stwierdziłem /przynajmniej na razie/ jest jego waga - dość spora ale w końcu to ciężki spinning i zdaję sobie sprawę, że piórko to nie będzie
W tabeli podaję wagę, pojemności szpuli oraz przełożenie dla poszczególnych modeli /żółte wyróżnienie dotyczy modelu, który ja posiadam/.
Na pierwszy rzut oka to by było na tyle, resztę dopiszę /i więcej fotek/po testach nad wodą.
Osobiście posiadam najniższy model czyli Trion i muszę przyznać, ze jestem mile zaskoczony jak nawija żyłkę i bardzo przyjemnie się kreci. Mam jeszcze Ryobi zaubera i Dragona 930, i ten kręcioł prawie wcale nie ustępuje im, a jest sporo tańszy.
Pomógł: 72 razy Wiek: 58 Posty: 2414 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Besko
Wysłany: Pią Sty 25, 2008 11:06
Po pierwszych testach nad wodą wydaje się, że kołowrotek jest bardzo solidny, jak na jego wielkość pracuje bardzo lekko i płynnie, bez żadnych zacięć.
Hamulca niestety nie udało sie przetestować na głowatce więc zrobiłem to w domu.
Kołowrotek został powieszony na żyłce przy tak ustawionym hamulcu aby opadał pod własnym ciężarem. Przeszedł test znakomicie - opadał powoli i bez zacięć. Wiem, że będzie można mu zaufać w razie potrzeby więc o to się nie martwię.
Pomógł: 12 razy Wiek: 42 Posty: 444 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Sob Gru 27, 2008 16:09
Odrazu widać że wędka to Millenium Dragona ten super wygodny uchwyt jest zaje...
_________________ Wędkarstwo to choroba całe szczeście że nie stwierdzono przypadków smiertelnych
Mam Dragona nie PeeMa łowię ryby to nie ściema
Kolesiostwu kumoterstwu i polokoktowcom mówię zdecydowane NIE
Złowić Zabić Zeżreć
Pomógł: 9 razy Posty: 128 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Tarnów
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 15:02
Ja podzielę się swoimi wrażeniami z pierwszego kontaktu z medalist 6035. Kołowrotek dotarł do mnie wczoraj i oczywiście nie mogłem się oprzeć żeby go nie przetestować nad wodą wypad na niecałe 3 h.
Zacząłem od główek do 7g - płynna, delikatna praca, bez żadnych dźwięków wydobywających się ze środka do czego przyzwyczaiły mnie poprzednie kołowrotki. Myślę sobie, no to fajnie, przeskok pod względem kultury pracy ogromny.
Następnie główki do 10g - tutaj również bez jakichkolwiek zastrzeżeń, jw.
Przyszła kolej na główki powyżej 10g, max 20g plus kopyto 12cm - tutaj szczerze powiedziawszy myślałem, ze zaczną się schody, ale nic z tych rzeczy. W dalszym ciągu kołowrotek pracował z wielką kulturą, jakby nie miało znaczenia jak ciężką przynętę ściąga.
Hamulec również udało się przetestować. Prawdopodobnie szczupły skusił się na kopyto 9cm, mocne uderzenie, przycięcie i odjazd! przez kilka sekund pobierał żyłkę aż w końcu spiął się a mógł być piękny chrzest kołowrotka Hamulec tak jak opisywał wodnik bez najmniejszych zarzutów
Co jeszcze - bardzo ładnie układa żyłkę. W końcu skończyły się problemy ze skręconą, plątającą się żyłką. Oczywiście poprzednie kołowrotki z jakimi miałem przyjemność były słabe, marnie dopracowane konstrukcję więc może też stąd tak ogromne wrażenie wywarł na mnie ten kołowrotek.
Jeśli chodzi o ciężar - szczerze powiedziawszy to właśnie ten czynnik mnie nieco wstrzymywał - 357g to nie mało, można spotkać w podobnej klasie nie rzadko młynki do 300g. Ale sugerując się radą wodnika(za co przy okazji dzięki ) który napisał - dobrze wyważy wędzisko, będzie większy komfort, kupiłem i faktycznie potwierdziło się zdanie doświadczonego wędkarza.
Zdaję sobie sprawę, że to nie jest miarodajna ocena, taką można wystawić dopiero po wielu miesiącach pracy kołowrotka, ale wierzę (i mam podstawy ku temu), ze kołowrotek będzie spisywał się w dalszym ciągu tak imponująco.
kilka foto :
Ostatnio zmieniony przez opus Wto Maj 12, 2009 15:44, w całości zmieniany 1 raz
wodnik, coś mi to zdjęcie przypomina ,czy aby ten wobek na sterze twojego to nie mój .Akurat ja nie miałem okazji kręcić tym kołowrotkiem podczas łowienia tylko na sucho ale Panowie jak Damian ciepnoł tym woblerem do wody do jak by cegłówkę ktoś wrzucił,czyli kołowrotek na pewno dostaje w d...e podczas takiego łowienia.Mam nadzieje,że będzie okazja i połowie sobie nim chwilę by zobaczyć jak pracuje pod sporym obciążeniem .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Pomógł: 72 razy Wiek: 58 Posty: 2414 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Besko
Wysłany: Śro Maj 13, 2009 15:11
jarek136ns napisał/a:
Powiedzcie, czy w czasie użytkowania ta gumowa rączka nie uległa uszkodzeniom w waszych modelach? Jakieś zadrapania, rysy itp?
Nic z tych rzeczy Jarek, wszystko jest jak nowe jednak rysy czy zadrapania na rączce to rzecz normalna i mogą powstać nawet podczas transportu jeśli kołowrotek nie będzie w pokrowcu czy pudełku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.