Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Dziś mały wypadzik z tyczką nad Wisłok. Zawody się nie odbyły więc znów testowanie zanęty i zapachu i można powiedzie że udane. Złowiłem ponad 40 szt świnek różnej wielkości (głownie drobnej do 30 cm) oraz trochę płoci i krąpi. Miałem małe problemy z wyciągnięciem siatki z wody ale udało się i większe efekty widać na jednym ze zdjęć
Wszystkie rybki w doskonałej kondycji wróciły do wody i niech sobie rosną tak do 2 kg wtedy powalczymy .
Sobotni poranek, odsypiam czwartkowo-piątkową integracje z nową klasą. Śni mi się, że jestem na rybach i złowiłem szczupaka 83 cm (czyli trochę większy niż wynosi mój rekord ), nagle piękny sen przerywa o godzinie 8:05 dzwoniąca komórka:
Kolega: Siema, co robisz?
Ja: Siema, śpię.
Kolega: To wstawaj i jedziemy na ryby.
Ja: Ok, zaraz, tylko się ogarnę.
No i słowo się rzekło, zachęcony pięknym snem o godzinie 9 melduję się nad jeziorem. 1 wędka wyrzucam na grunt z nastawieniem na karasia/leszcza. Drugą najpierw jest bat a po złowieniu kilku żywcowych płotek, wędka na żywca. Na grunt złowiłem 2 leszczyki 29 i 38 cm, oraz lina 33 cm. Na żywca 2 brania. Najpierw szczupaczek 41 cm - wrócił do wody a następnie kolejne branie, większy szczupak, ale uciekł mi w trzciny i musiałem uznać jego wyższość.
Słonko świeciło, wspominało się stare dobre czasy, wiec ogółem jestem zadowolony z wypadu, tym bardziej, że to prawdopodobnie ostatni w tym roku.
Pomógł: 1 raz Wiek: 31 Posty: 36 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 22:42
No i po piątkowym miłym dniu, czas nastał na niedzielny wypadzik.. Jezioro tam gdzie zawsze czyli zabór duży. Nastawienie: Leszcz, Karaś, szczupły.. Wyniki ? Szczupaczek kolejny poszedł z wody i wrócił do wody.. Leszczyki do 20,26 cm, ogólnie uwazam, że piątek był lepszym dniem na rybach dla mnie..
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Posty: 15 Skąd: z nad wody :)
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 12:08
W niedziele po śniadanku a nawet trochę później skoczyłem na kanał z feederem, ogólnie kiepsko, dwa brania w ciągu trzech godzin, jedno w dodatku się spięło podczas holu gdzieś daleko od brzegu a drugie to karaś coś kolo 25 cm i wrócił do wody. Co do pogody to trochę wiało, może nie zmarzłem ale ciepło nie było, więc zapadła decyzja o powrocie do domu na obiad.
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Posty: 208 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Elbląg
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 17:19
Właśnie wróciłem z 2-godzinnego machania spinningiem w Nowakowie. Dziś brania wyraźnie słabsze niż wczoraj i tylko dwa okonie, 17 i 23cm. Poza tym dywan z moczarki niesionej do Zalewu skutecznie uprzykrzający łowienie. Nie było sensu łowić dłużej.
Pomógł: 15 razy Posty: 395 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: bieszczady
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 19:03
Wczoraj cały dzień z muchą na Sanie obok Leska .
NIe złowiłem ani jednego lipienia (kilka mi spadło) i trochę pstrągów kilka dosyć dużych z nadzieją że to lipienie.Ryba zbierała cały dzień z powierzchni owady ale złowienie lipienia było nie łatwą sprawo.
Wędkarzy było multum od czasu do czasu ktoś holował lipienia -oczywiście się nie poddaje i dalej w wolnych chwilach bedę fly fishingował:)
Dziś w szkole nasza mnie wena na rybki, a więc szybkie obliczenia w jakim czasie muszę się wyrobić żeby się spakować i zdążyć na autobus, więc kończę lekcje punkt 15:00 + dojazd do domu 20 min wychodzi mnie jakieś 40 min na wyrobienie... ok udało się szybkie spakowanie rybek do wiaderka + żywcówka no i oczywiście sprzęt i już jadę autobusem doszedłem za wał nad Wisłą i na szczęście dojście do bagna były nie zalane ok to rozkładamy się 1,5h bez brania ale mnie to nie zniechęca
jest pierwszy szczupak... nie mogę powiedzieć ze branie gdyż rybka wpłynęła mi w trawę i musiałem ja wydostać a wyciągając zestaw widziałem wielki błysk i szczupaka na kotwicy więc ciełem no i wylądował na brzegu... szczeniaczek ok 35cm nawet go nie mierzyłem szkoda żeby ryba męczyła się na brzegu... no i następna luka tym razem widziałem branie ale nie widziałem ryby gdyż przy zacięciu nawet go nie poczułem chyba za szybko zaciełem ale dzień uważam za udany gdyż to pierwszy wypad na żywca we wrześniu no i udało mi się złowić rybkę
_________________
kubus82
Pomógł: 1 raz Posty: 30 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: NL
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 20:32
dzisiaj szybki wypad nad kanał EEM w okolicach miasteczka BAARN.
Na żółte kopyto sandaczyk ok 40cm.
i okoń 36cm na białego longa firmy JAXON
[ Dodano: Pon Wrz 20, 2010 20:34 ]
Zapomniałem dodać że ryby wróciły do wody.jak zawsze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.