Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 16:57
Kolego raczyk, masz rację z zabieraniem ryb nie nadających się do spożycia. Ja kiedyś wypuściłem 3,5 kg szczupaczka (bo według mnie najlepsze do konsumpcji są takie do 1,5 kg) na oczach kilku "wędkarzy" po czym prawie dostałem po mordzie, bo jak mówili: w domu nie mają co żreć a taki ... (czyli ja :p) robi fotkę i rybę wypuszcza. Nie zgadzam się z kolei z Tobą w kwestii "po co Ci dwa". Jeśli akurat tej ryby jest sporo w zbiorniku, to dlaczego nie? Może ktoś ma ochotę zaprosić znajomych na grilla. Co innego gdy woda ubolewa w jakiś gatunek, wtedy zabieranie nawet jednej sztuki jest nieetyczne i nielogiczne, bo tracimy potencjalną przyszłą ikrę.
quote="raczyk"]karpie powyżej 50cm są już tłuste i niedobre i powinny być wypuszczane żeby dawały ikre.
Karpie i tak się w Polsce nie wycierają także w ich wypadku to się nie liczy.
A co do głównego wątku tej dyskusji to ja nie jem ryb, ale czasem mój tata mnie namawia żebym wziął dla niego/babci/sąsiada jakąś rybę i raz na jakiś czas zdarza mi się wziąć rybę. Zazwyczaj są to karpiki do 2 kg, bo na łowisku na którym łowię takie ryby są niemal jak chwast wodny. Gdybym miał wziąć do domu np. Amura to sumienie by mi nie dało spokoju.
_________________ Pomogłem?
To kliknij w pajacyka!
www.pajacyk.pl
pawel1993 karpie w Polsce się wycierają , ale nie we wszystkich zbiornikach, wycierają się szczególnie w płytkich, czyli tam gdzie sie woda szybko nagrzewa
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy Wiek: 31 Posty: 1209 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 19:23
Różnica między wędkarzem i mięsiarzem jest bardzo cienka W obecnych czasach i popularności metody no-kill wszyscy, którzy zabierają ryby są nazywani mięsiarzami przez nazbyt gorliwych ludzi, którzy w większości też biorą ryby. Gadają, a sami tak robią...
Różnica między wędkarzem a mięsiarzem polega na tym, że wędkarz i mięsiarz złowią dajmy na to dziesięć kleni w ciągu jednego wypadu. Wśród kleni każdego są 3 niewymiary, 3 klenie po 25cm(wymiar ochronny klenia), 3 kleniki średnie, nie za duże i nie za małe, oraz jeden duży okaz. I teraz! Mięsiarz weźmie wszystko jak leci do siaty, a wędkarz albo nie weźmie nic, albo weźmie jednego, dwa kleniki z tych średnich, a okazy, niewymiary i małe wymiary puści. Różnica polega też na tym, że mięsiarz bierze zawsze ryby, a wędkarz bierze czasami, oraz trzymając się limitu ilościowego, wagowego, okresów i wymiarów ochronnych.
Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Posty: 87 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kalisz
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 19:25
Podłącze się do dyskusji.
Ja jeśli jadę na długą zasiadkę i wiem ,że będę chciał wziąć jakaś rybkę po prostu biorę dłuuuuuuuugą siatkę , staram się wrzucić ją do wody jak najgłębiej aby rybki mogły sobie w niej swobodnie pływać przez dzień lub dwa - to samo tyczy się rybek który będą mi służyły jako żywiec. Jeśli chodzi o karpie to polecał bym worki karpiowe.
Pomógł: 72 razy Wiek: 58 Posty: 2414 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Besko
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 08:29
jmail napisał/a:
Czy tego karpia można pacnąć w głowę i na miejscu sprawić, żeby się nie męczył? I tak pójdzie pod nóż i tak więc po co go jeszcze siatką męczyć?
Odpowiedź już na to pytanie padła więc wątpliwość została rozwiana a co do dyskusji na temat kto ryby zabiera i je spożywa oraz w jakich ilościach odsyłam do tego tematu http://www.wedkowanie.net...j-vt3922,50.htm
_________________ Pozdrawiam.
Majkel
Ulubiona metoda: spławik i feeder
Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Posty: 181 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Goleniów
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 12:06
raczyk napisał/a:
powiem Ci jeśli zobaczyłbym że pakujesz karpia w rozmiarach 35-45 to powiedziałbym że jest ok jak lubi to niech se weźmie, jeśli zobaczyłbym że pakujesz takie dwa to bym dostał dryga i stwierdził że po co Ci dwa. A jak pakowałbyś karpia powyżej 50cm do wora to bym Ci przyczepił kartke na plecach z napisem "rybożerca" bo karpie powyżej 50cm są już tłuste i niedobre i powinny być wypuszczane żeby dawały ikre.
Widzisz, ja proponuję się nie interesować tym ile kto bierze jeśli nie przekracza limitów.
Co do tych dużych karpi co mają dawać ikrę to widzisz. Rzeki w Polsce nie są naturalnym środowiskiem karpia. I w zasadzie karp jest trochę szkodnikiem bo powoli wypiera inne ryby.
Kreizol
Pomógł: 4 razy Wiek: 29 Posty: 102 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 12:31
Czytałem, że karpie w naszych rzekach do głównie uciekinierzy ze stawów hodowlanych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.