Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Sob Lip 24, 2010 08:44 Śmieszno - dziwne sytuacje na rybkach
Witam
Wpadłem na pomysł,że może będziecie pisać o jakiś śmiesznych tudzież dziwnych sytuacjach jakie spotkały was podczas wędkowania
Wiem, że czasem się coś takiego wydarzy więc dawajcie
[ Dodano: Sob Lip 24, 2010 09:47 ]
Ja kilka dni temu miałem sytuację gdzie łapałem na spławik i ściągałem go tuż przy brzegu i nagle coś uderzyło w niego tak,że złamało główkę kilka minut później na obrotówkę Mepsa złapał się ładny 30 cm kleń
Kiedyś sciągałem małego karasia. Szczupły uderzył w trakcie holowania i z karasia został tylko pyszczek
piotrekm [Usunięty]
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 12:44
A ja kiedyś byłem na rybach z kolegami i siedzący obok nas gość wkładając rybę do siatki tak się wychylił, że wpadł na klatę do wody. Był październik i była to rzeka.... więc ciepło nie miał. A my.... no cóż popłakaliśmy się ze śmiechu
brs [Usunięty]
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 12:51
Siedzę na rybkach nad Bugiem, a po drugiej stronie ludzie się kąpią. Patrzę przyjeżdża jakiś starszy samochód na ''plażę" i wypakowuje się 5 osób. Kobieta, facet i troje dzieciaków. Wchodzą do wody, dzieciaki się kąpią, a ta pani krzyczy na dzieciaków: "Chodźcie dzieci dam wam mydełko". Padłem
Kiedyś złowiłem płotkę taką z 12cm bez przynęty heh Zarzuciłem żeby sprawdzić czy mam dobrze wyważony spławik ciągnę myślałem że zahaczyłem o coś a tam płotka hehe
brs, to z mydełkiem mnie rozwaliło hehe
Niestety sam byłem świadkiem jak ludzie kąpią psy albo myją auta w jeziorze.
To już nie śmieszne lecz tragiczne.
Mój kuzyn, jak jeszcze łowił na spining, zarzucił obrotówke i zaczął zwijać. Zwija, zwija aż tu nagle stop. Myśli że zaczep wieć odwraca wędke owija żyłkę wokół ręki i zaczyna ciągnąć. Dociągnął "to coś" do brzegu i myślał że to jakaś kłoda zapewne. Aż tu odwraca się, a na płytszej wodzie leży szczupak coś koło metra długości no to kuzyn hop po podbierak, a gdy szczupak tylko go dojrzał, machnął ogonem i przegryzł żyłkę, gdyż kuzyn nie miał stalowego przyponu .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.