Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Na temat połowu klenia metodą muchową się nie wypowiem bo i nie mam pojęcia natomiast na spina łowię te "gady" już bardzo długo. Nie zauważyłem by agrafka odstraszała klenie, to tak żarłoczna ryba że bierze do pyska praktycznie wszystko co spadnie do wody. Przyznam tu, że na zbiornikach zamkniętych klenie troszkę inaczej się zachowują, są bardziej ostrożne ale czy to z agrafką czy bez można je śmiało zmotywować do podanej przynęty.
_________________ łowię bo lubię, lubię bo umiem, umiem bo się nauczyłem, nauczyłem się bo chciałem....
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 21:15
Kroku, czy jak zatrzymasz przynętę to kotwiczki również nie opadają? Powiem Ci wprost... problem tkwi tylko w prezentacji przynęty i w odpowiedniej przynęcie. Żadne gadżety typu kotwice czy agrafki nie mają żadnego znaczenia bo przynęta kleniowi musi "uciekać"...ZWŁASZCZA DUŻEJ RYBIE!!!. Przy wyjściu klenia do przynęty największym błędem jest jej zatrzymanie. Przynętę zatrzymuje się lub spowalnia ale po zauważeniu klenia musi uciekać mu sprzed pyska. To święta zasada łowienia dużych kleni, złowienie klenia na zatrzymaną przynętę spinningową jest tylko dziełem przypadku. Największe klenie łowiłem na wodzie stojącej lub bardzo wolno płynącej i zasada wędkowania była taka sama wszędzie. Łowienie kleni na muchę to zupełnie inna bajka niż spinningowanie, ponieważ tutaj przynęta jest stateczna choć też nie zawsze bo klenie często atakowały smużącego żuka na muchówce. W Twoim przypadku klenie właśnie odchodziły bo przynęta nie kusiła ich do brania i tyle. Jeżeli uważasz ze masz rację nie neguję jednak spróbuj kiedyś zastosować się do tego co piszę i zobaczysz różnicę. Już nie jedna osoba która miała problem z łowieniem kleni przekonała się do takiej techniki wędkowania odnosząc spore sukcesy w połowie tej ryby. Odpowiednie tempo prowadzenia przynęty a także konkretna przynęta jest kluczem do sukcesu w regularnym łowieniu kleni. Mogę Ci zagwarantować jeszcze raz....żaden kleń nie zawrócił jeżeli dostał odpowiednio podana przynętę.
Powiem tak!-miałem przyjemność wędkować z BORYSEM i gwarantuje ,że ma całkowitą racje!!!(osiągnięcia w połowach kleni można zauważyć na wielu zdjęciach na forum).Wędkuje równiez z innym kolegą(którego znasz Sumik)i zawsze patrze co zakłada,jak dobiera przynęty i jaki posiada krętlik i JAKĄ AGRAFKE!!! Kiedyś na rybach stojąc obok siebie w odl 2 metrów on 5 kleni (agrafka większa od mojej) ja 0 (agrafka mniejsza),więc mówie:napewno masz lepszego woblera:) on mówi:to dawaj,zamiana wędek!!mowie:ok!!! i znowu-ja 0 on 5!! mowie mu:załużmy identyczne woblery(mieliśmy takie) i znowu:ja 0 on 5 (pisząc ja 0 on 5 nie było tak dokładnie -ale mniej więcej)więc-WNIOSEK!!!(jak pisze BORYS)PROBLEM NIE TKWI W AGRAFCE,TYLKO W SPOSOBIE PREZENTACJI PRZYNĘTY JAK I (jak to ująć) miejsca w ktore przynęta spada(w naszym przypadku pod sam brzeg-wędkuje głównie na rz.Wisłok)pozdrawiam
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
shrek
Pomógł: 11 razy Wiek: 49 Posty: 252 Otrzymał 39 piw(a) Skąd: Zamość
Wysłany: Nie Sty 30, 2011 18:17
Kleni na wodzie stojącej nie łowię ,powiem jednak co myślę.Kleń ,ktory widziałby agrafkę nr 14 nigdy nie wziąłby do pyska niczego co nazywane jest przynętą sztuczną.Wobler 5 cm uzbrojony w dwie kotwice nr 8 do tego kółeczka ,a nasza potencjalna ofiara odpływa bo zobaczyła agrafę.
_________________ Jedyną regułą nad wodą jest to,że nie ma żadnych reguł
zanderek
Pomógł: 15 razy Wiek: 51 Posty: 837 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: z ?
Wysłany: Nie Sty 30, 2011 18:51
shrek napisał/a:
Kleń ,ktory widziałby agrafkę nr 14 nigdy nie wziąłby do pyska niczego co nazywane jest przynętą sztuczną
I wydaje mi się że tymi słowami Shrek rozwiał wszelkie wątpliwości i dalsze przekonywanie kogoś że agrafka odstrasza ryby jest według mnie bez sensu.
_________________ Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego .
Pomógł: 15 razy Posty: 395 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: bieszczady
Wysłany: Nie Sty 30, 2011 19:20
Napisałem to co zauważyłem ,jak się zachowują klenie na Solinie .Łowiąc na brombę czy inne smużaki z agrafką ryby cofały mi się bardzo często od przynęty bez agrafki miałem więcej ataków a łowie klenie tylko na smużaki bo na inne woblery ani razu nie miałem brań,na żadne inne przynęty nie reagowały. Zobaczymy w tym roku jak będzie z tymi agrafkami po testuję ostro z i bez zapięcia ,wtedy zdam obszerną relacje .Podczas łowienia w rzece zakładam i duże agrafki ,jeśli nie mam małych ,kleń nawet nie zwraca na to uwagi.
nurek1973 [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 30, 2011 19:56
kroku, żyłkę spróbuj unieść bardzo wysoko by nie leżała na wodzie,najwięcej tych ryb łowię na wodzie bieżącej ,łowiłem na wodzie stojącej z kaskadami, kiedy wobler wychodził z nurtu na spokojną wodę klenie tylko wychodziły do wobka mając go na nosie,kiedy żyłkę podniosłem do góry,klenie były mniej ostrożne.Nie łowiłem w "twojej wodzie"ale jedno wiem... kleń z wody" x "nie jest kleniem z wody" y" ,Ty sam chłopaku musisz rozwiązać tę zagadkę,dużo dowiedziałem się od mojego kleniowego guru, którym jest Jacek Kolendowicz, ale i tak te ryby mnie zaskakują za co je lubię.pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.