Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Spławik i feeder
Pomógł: 37 razy Posty: 1142 Otrzymał 101 piw(a) Skąd: Złocieniec / Szczecin
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 10:11
Przemek widzę, że mały kłusownik z Ciebie rośnie Tutaj mówimy o łowieniu na wędkę... Poza tym z padliną to głupi i ciągle powtarzany mit. Węgorz je świeże rybki a nie padlinę. Wystarczy też, że np. zapalimy papierosa i później zakładamy przynętę na hak i węgorz już raczej nie weźmie bo dzięki silnie rozwiniętemu węchowi czuje nikotynę.
Pomógł: 8 razy Wiek: 33 Posty: 236 Otrzymał 28 piw(a) Skąd: Złocieniec
Wysłany: Wto Lip 06, 2010 14:09
GrzegorzM napisał/a:
Wystarczy też, że np. zapalimy papierosa i później zakładamy przynętę na hak i węgorz już raczej nie weźmie bo dzięki silnie rozwiniętemu węchowi czuje nikotynę.
Grzesiu, święte słowa. Zauważyłem to samo na Siecinie (Gęsia Łączka) łowię 3 razy więcej mięusów i węgorzy (oczywiście wypuszczam je) niż dwóch kolegów palących papierosy dziś w nocy złowiłem całkiem fajnego miętusa i przy samym pomoście zerwałem rybę życia, tj. węgorza około 100cm
Wysłany: Śro Wrz 08, 2010 22:12 nocne polowanie na węgorza.
Witam wszystkich serdecznie. W nocy z 11 na 12 wrzesnia wybieram sie na węgorza. Jestem zielonkawy w temacie połowów gruntowych, jedynym czym moge sie pochwalic to 1kg leszcz złowiony z gruntu. Moj problem polega na tym iż nie jestem pewien tego jak przygotowuje sprzet. Do posta dodaje zdjęcię, które teraz opisze. 1.ołowiana bojka o masie 15g, 2. sprezyna z zanętą, 3. agrafka z krętlikiem (lużno porusza się na żyłce głównej) 4. krętlik łączący żyłkę główną z przyponem 5. przypon, 6 hak węgorzowy.
Jeżeli ktoś może mnie poprawić to bardzo bym o to prosił;) jeszcze druga sprawa czy na zanętę mogę dać zmielone ukleje z dodatkiem krwi a na hak kawałek wątroby?? Czy ten kawałek wątroby ma być duży?? czy to ma byc pasek i jak go załozyć na haczyk?, (w zanadrzu będe posiadał rosówki) Moje łowisko to jezioro ma ono dosyć spadziste dno od brzegu jest z 30 metrów czyste później zaczyna sie pas zielska około 2m, wiec sprzet musze posłac na odległoś ponad 30m od brzegu. i tu nasuwa mi sie drugie pytanie, myśle że węgorz jak juz połknie wątrobę lub rosówe to poplynie w zielsko zeby sobie skonsumowac, i teraz jak go holoac do brzegu żeby go nie zerwac przez te zielsko?? za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję, mam nadzieje ze beda jakies dobre porady i w niedziele bede mogl pochwalic sie zdjeciami jakiejs dorodnej samiczki . A może to już nie pora na węgrza???? jak tak to na co można się wybrać i jak na niego zapolować. Pozdrawiam
W przyszłości zakładaj temat w przeznaczonym do tego dziale - przeniosłem.Przestrzegaj 3 puntu regulaminu.
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Majkel
Ulubiona metoda: spławik i feeder
Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Posty: 181 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Goleniów
Wysłany: Śro Wrz 08, 2010 22:29
Pora na węgorza jest dobra. A co do zestawu to wg mnie trochę dziwny. Wydaje mi się, że jest duża szansa na splątanie. Nie lepiej rurkę antysplątaniową dać i do tego koszyczek z obciążeniem 15g?
Racja, z Tym, ze jak koszyczek na zestawie antysplątaniowym, bedzie zwisał, to jest wieksze prawdopodobieństwo zaczepu i zerwania calego sprzętu.
natomiast jak bedzie to zrobione na bocznym troku tak jak to wykombinowal kolega z góry to zerwie się sam trok.
[ Dodano: Sro Wrz 08, 2010 22:58 ]
Pozatym, dzięki temu ze trok jest na agrafce w wypadku opadniecia sprzetuna zielsko obciązenie zejdzie w dól, natomiast przyneta zostanie, co daje wieksze prawdopodobieństwo ze węgorz znajdzie hak.
Najlepszy termin na połów węgorza już niestety minął, ale można jeszcze śmiało próbować. Co do zanęty możesz śmiało próbować z mielonymi uklejami, ale możesz też z samym ciężarkiem(preferuję tą metodę). Jeżeli węgorz żeruje, na 100 % będziesz miał branie na rosówkę, na ukleję biorą raczej tylko większe sztuki, więc ta przynęta jest mniej pewna. Podczas brania na rosówkę, śmiało zacinaj od razu. Gdy będziesz miał brania na martwą uklejkę, ważne jest to, aby węgorz mógł bez problemu i oporu wysnuwać żyłkę. ( Musi znaleźć miejsce i ją zjeść) Co do przyponu, broń boże nie stosuj przyponów metalowym ani wolframowych, tylko żyłkowe. Ważne, aby przypon był dość długi. Co do haków... węgorz ma dość duży pysk więc hak nr. 2 nie będzie przesadą (osobiście stosuję tylko te haki). Przed wyjściem przygotuj sobie kilka zapasowych haków z przyponami, bo jak węgorz połknie przynętę, to hak ma przy ogonie Pamiętaj też, że ryba ta bardzo chwytny ogon i złapie się wszystkiego co spotka na drodze. Prowadząc rybę, staraj się ją oderwać od dna, a przez pas glonów staraj się ją poprowadzić jak najszybciej. Obowiązkowo miej też szmatkę, bo inaczej nie weźmiesz tej ryby do ręki... Brań możesz się spodziewać w zasadzie od wieczora do samego rana... Łowiąc latem najlepsze efekty miałem od 21:30 do 2 w nocy. A więc połamania kija. I pokaż kilka zdjęć
[ Dodano: Czw Wrz 09, 2010 00:30 ]
A jeszcze jedno, do takiej sprężyny będzie ci ciężko wkleić uklejki... Proponowałbym takie koszyczki plastikowe z wieczkiem(można kupić w każdym wędkarskim) dosłownie za grosze.
Najlepszy czas na węgorza to czerwiec, i tutaj chyba każdy się ze mną zgodzi.Niestety nowe przepisy wykluczają połów (bynajmniej legalny) w okres najlepszych brań.Osobiście łącznie z kolegą w tym roku złowiliśmy jakieś 40 węgorzy, nie licze straconych.Większość padła na rosówkę około godziny 1:00, po 3:00 węgorze schodzą na środek jeziora i brania ustają.Na ukleje tez mieliśmy i to o wiele większe sztuki jednak i na spora wielkości rybkę trafił się 50 cm węgorzyk.Teraz na węgorze nie warto już iść, lepiej np zapolować na miętusa. Trzeba poczekać do końca kwietnia i maja, wtedy można liczyć na węgorka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.
Tutaj mówimy o łowieniu na wędkę... Poza tym z padliną to głupi i ciągle powtarzany mit. Węgorz je świeże rybki a nie padlinę. Wystarczy też, że np. zapalimy papierosa i później zakładamy przynętę na hak i węgorz już raczej nie weźmie bo dzięki silnie rozwiniętemu węchowi czuje nikotynę.
na Siecinie (Gęsia Łączka) łowię 3 razy więcej mięusów i węgorzy (oczywiście wypuszczam je) niż dwóch kolegów palących papierosy 
. A może to już nie pora na węgrza???? jak tak to na co można się wybrać i jak na niego zapolować. Pozdrawiam
bedzie zwisał, to jest wieksze prawdopodobieństwo zaczepu i zerwania calego sprzętu.
Pamiętaj też, że ryba ta bardzo chwytny ogon i złapie się wszystkiego co spotka na drodze. Prowadząc rybę, staraj się ją oderwać od dna, a przez pas glonów staraj się ją poprowadzić jak najszybciej. Obowiązkowo miej też szmatkę, bo inaczej nie weźmiesz tej ryby do ręki... Brań możesz się spodziewać w zasadzie od wieczora do samego rana... Łowiąc latem najlepsze efekty miałem od 21:30 do 2 w nocy. A więc połamania kija. I pokaż kilka zdjęć 
