Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 10 razy Wiek: 30 Posty: 374 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 20:04
Najprostszy błąd podczas spiningowania ... nie patrz jak ryba atakuje w wodzie woblera i nie zacinaj wtedy kiedy wydaje ci sie że akurat zaatakowała tylko poczekaj aż poczujesz na kiju uderzenie.
To co jest widoczne przez nas z nad wody, nie odzwierciedla prawdziwej sytuacji. Woda się załamuje i może ci sie wydawać że szczupak zaatakował wobka, a może tak nie być.
aj to nie w tym rzecz, że zacinam źle bądź wogle nie zacinam.. Poprostu szczupak atakuje, tak jakby skubie i odplywa,a ja nawet nie mam czasu na zacięcie.. W sumie dobrym wyjściem będzie wymienienie kotwic.
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Wto Wrz 22, 2009 20:50
Jeżeli szczupak nie atakuje woblera jak to przeważnie szczupak robi, czyli bardzo agresywnie, a tylko podpływa "powącha" i zawraca to zmień przynętę lub sposób jej prowadzenia. Szczupak zazwyczaj nie cacka się z przynętę tylko kłapnie pyskiem całego woblera i "siedzi". Najwyraźniej coś mu nie pasuje w przynęcie lub jej zachowaniu.
Poza tym zdarza się to często, że szczupak po prostu nie trafia i może to właśnie jest przyczyną Twoich niepowodzeń. Wtedy wystarczy tylko posłać kilka razy w to samo miejsce przynętę i jak powtórzy to za którymś razem trafi.
Wymiana kotwiczek raczej nie zmieni niczego... Spotykałem się z identycznymi sytuacjami, kiedy miałem obsesję na łowienie popperami i gliderami.
Woblery płytko i bardzo płytko chodzące (takie jak Twój) często prowokują szczupaki do brania, ale one po prostu nie trafiają.
Kiedyś słyszałem opinię, że szczupak atakując od boku nie trafia, ponieważ budowa i osadzenie jego narządów wzroku
są przystosowane do ataków ,,od dołu", które na płytkich łowiskach są dla szczupaka niemożliwe.
Nie wiem jak inni się do tej teorii odniosą, ale mi wydaje się słuszna.
Jedyne co mi w miarę pomagało przy pustych braniach, to natychmiastowe bardzo szybkie zwijanie i pracowanie szczytówką; czasem prowokowało do powtórzenia.
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 14:13 Problem z woblerami
Panowie, napiszcie, co robię źle. Mianowicie:
Rzucam woblerka do wody, czuję jak pracuje, nagle przestaje pracować, idzie do góry i wyskakuje z wody i idzie po poeiwrzchni. Muszę przestać zwijać, by znów poszedł pod wodę, i tak w kółko. Myślałem, że zepsuty wobler (eRka), więc założyłem inny, i też pojawiał się ten problem. Za płytka woda? Na kołowrotku plecionka, może w tym problem?
Miałem ogromną przerwę w wędkowaniu, i mało łowiłem woblerami, więc proszę o radę znawców tematu Dzięki z góry za pomoc.
_________________ Wypuszczam złowione ryby, ponieważ nie lubię ich jeść.
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 14:26
Może wobler o cos zaczepia i traci rytm pracy i dlatego wypływa, możliwe też że zbiera troche zielska które osadza sie przy sterze i w momencie przerwania zwijania zielsko lub coś innego odczepia się i wobler dalej pracuje normalnie.
Marcino, przeciąg go szybciej pod nogami tak byś widział co się z nim dzieje.Prawdopodobnie wykłada się na któryś bok i najnormalniej w świecie go wyrzuca.Myślę,że niewielka korekta oczkiem-ustawienie go i będzie .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Pomógł: 41 razy Wiek: 34 Posty: 847 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 14:59
Powiedz nam co to za woblery są? dobry wobler niema prawa wyskoczyć lub się wykładać na boki wracając do woblerów erki z nich wypadają stery albo są źle wklejone więc nic dziwnego
_________________ Pomogłem ci ? Kliknij Manchester United Fan FALUBAZ ZIELONA GÓRA LEGIA WARSZAWA
eRka oraz jakiś no name, nie mam pojęcia jakiej firmy. Dla porównania Mishka chodzi ładnie, tak jak Rapala. Co istotne - dziwnie chodzą te, które po wrzuceniu do wody toną, a te które płyną po powierzchni, są ok.
_________________ Wypuszczam złowione ryby, ponieważ nie lubię ich jeść.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.