Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 8 razy Wiek: 49 Posty: 411 Otrzymał 64 piw(a) Skąd: Karpacz
Wysłany: Czw Sty 22, 2009 15:51
Ja za wedkowanie z dziadkiem dał bym se łapę uciąć Niestety z przyczyn naturalnych już nie mogę.Bierz staruszka za szmaty i nad wodę a jak się wkręci to pomyślicie o karcie
_________________ ...prosiłem o wszystko bym mógł cieszyć się życiem ,a dostałem życie bym mógł cieszyć się wszystkim ale ryb nadal nie umiem łowić
Pomógł: 21 razy Wiek: 44 Posty: 702 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Czw Sty 22, 2009 20:34
Jejku!
Ja już tylu znajomych wyciągalem na ryby i pokazywałem w praktyce co i jak, że się dziwię, że tutaj taki temat wogóle powstał...
Jakby każdy miał z nich robić kartę wcześniej (zanim spróbuje łowić), to prawdopodobnie nikt by nie spróbował.
Ten kto zaczął wędkować dopiero po zrobieniu karty, niech rzuci we mnie kamień pierwszy
Pomógł: 41 razy Wiek: 34 Posty: 847 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Czw Sty 22, 2009 20:40
W razie kontroli straży co jest równe prawdopodobieństwu wygranej w toto lotka niech dziadek położy wędke na widełkach albo jej nie trzyma możecie mieć dwie wędki zarzucone i siedzieć sobie w 10 osób kiedyś jak byłem nad odrą z kumplami ja siedziałem przy feederze kolega przy drugim nie wędkarz tak o go wziołem przyszła kontrol poprosiła mnie o kartę potem mojego kolego powiedziałem że on nie łowi tylko siedzi ze mną ja operuje oby dwoma wędkami,od razu powiedziałem co i jak i nie śmiał się czepiać o co kolowiek bo nie miał mi prawa nic zrobić, za stanie pod bankiem też cię nikt nie posądzi że go okradłeś więc prawie mogą ci naskoczyć i nie widzę w tym nic złego i rozumiem cię i nikt nie powie że jest to jakieś kłusowanie bo jak dziadek sobie złapie płotkę to nic się nie stanie kłusowanie to jest zarzucanie sieci i beszczelne mięsiarstwo nad wodą.Więc dziadka za pazuchę i na ryby
[ Dodano: Czw Sty 22, 2009 20:41 ]
ja wyrobiłem kartę dopiero po 3 latach wędkowania,a i tak te śmieszne składki powinny wystarczać na dwóch:/
_________________ Pomogłem ci ? Kliknij Manchester United Fan FALUBAZ ZIELONA GÓRA LEGIA WARSZAWA
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy Wiek: 31 Posty: 1209 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: Czw Sty 22, 2009 20:43
Dopowiem że łowię od 4 lat, kartę mam od dwóch lat, i jeszcze nikt nigdy mnie nie skontrolował (oprócz jednego wędkarza, raz, który mnie się zapytał czy mam kartę).
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Śro Lut 11, 2009 14:42
Jeśli będzie miał w ręce wedzisko gdy zjawi się kontrola to niestety nie będzie wymówek. Załatw kartę bez zdawania, raz na całe życie więc chyba to nie duży problem. Następnie wykup 2 dniówki i nad wodę. Myślę, że dwa dni spędzone nad wodą dadzą Twojemu dziadkowi jakiś obraz na to czy mu się spodoba czy nie. Ale tylko całkiem legalnie może być fajnie.
Wątpię by mu się spodobało chowanie w krzakach na starość przed kontolerem dwa razy młodszym od niego
_________________ Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić.
Ja mam kartę więc wiesz raczej do ręki wędziska bym mu nie dał jeżeli bym widział kontrolę ale myślę ze samo popatrzenie jak to wszystko wygląda mogło by go wciągnąć .
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 12:30
być może tak, tego już nie wiem, idzcie nad wode to sie dowiemy
Chodziło mi o to, że kiedyś też się chowałem bez opłaconej karty, i nie ma porównania do wygody z jaką teraz łowię. Mogę się skupić wyłącznie na wędkowaniu a nie na tym czy ktoś idzie czy nie. Swobodnie i wygodnie spodoba się dziadkowi bardziej
viragolo, dokładnie cię rozumiem bo moje początki również tak wyglądały gdy uczyłem sie łowić na spinning z łódki to też nie było żadnego konfortu tylko sam starach ale i tak pokochałem wędkarstwo
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy Wiek: 31 Posty: 1209 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 12:48
Nikt nie będzie wyrabiał karty za 200-300 złotych (składki roczne) jeśli nie wie, czy mu się to spodoba czy nie. A na pewno dziadek daniela nie ma kupy forsy, chyba że pracował w SB (oczywiście żart). Nie ma sensu wydawać tyle kasy.
Daniel idź z dziadkiem kilka razy nad wodę, daj mu połowić troszkę i dopiero wtedy niech zdecyduje czy chce kartę czy nie. I nad wodą usiądź sobie blisko niego tak że gdyby kontrola była to mówisz "to ja łowie a nie dziadek". Powodzenia życzę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.