Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

SPRO black arc

xabretm 

Wiek: 48
Posty: 142
Skąd: Włoszczowa


Wysłany: Pon Gru 22, 2008 22:36   

Mnie osobiście link się nie ładuje, więc nie wiem o czym mówicie (jak kołowrotek wygląda) :(
Sądząc jednak po oznaczeniu kołowrotek będzie miał 7BB i 1RB - czyli jak już ktoś wspomniał wersja rozwojowa serii 7. Miejmy nadzieję, że te łożyska będą tam gdzie są potrzebne a nie tylko po to aby były i posów szpuli będzie na ślimaku.
Co do jakości SPRO (Red) - kręcioł jest solidnie zbudowany, ma porządny hamulec i ładnie nawija żyłkę, ale jakość łożysk i kultura pracy woła o pomstę do nieba. :[ W zasadzie to one się zaraz po zakupie do wymiany nadają, a to wcale nie taka tania zabawa. (ok 20zł szt ;( ) Podejrzewam, że producent zaczął oszczędzać na elementach i już mu się matryce trochę zużyły - bo naprawdę jest się do czego przyczepić.

EDIT: Dane techniczne można znaleźć tu: http://www.spro.nl/catalo...flash.html#/10/
I tak jak podejrzewałem - wersja rozwojowa serii 7xx
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Pon Gru 22, 2008 23:49   

xabretm, nie ma takiej potrzeby jeżeli łożyska nie wymagają zmiany. W tym roku kupiliśmy 3szt i żaden z nich nie wymagał wymiany łożysk. Zdarzają się egzemplarze felernym łożyskiem ale nie jest to aż tak nagminne i z reguły jest to jedno łożysko i to żaden koszt. Dobre łożysko na rotorze to koszt rzędu 20-30zł i nie wierzę, że taka modyfikacja zrujnowała by czyjąś kieszeń. Z drugiej strony kupując kołowrotek za ok.250-300zł nie możemy wymagać cudów. Jest fizyczną niemożliwością zmieścić w takiej cenie wszystkie podzespoły z najwyższej półki, dlatego myślę że należą się ukłony producentom tych kołowrotków choćby za to że stworzyli tanie i funkcjonalne maszynki, które przewyższają żywotnością o wiele droższe produkcje.
Zastanawia mnie co oznacza "wersja rozwojowa", bo jeżeli kierujesz się liczbą łożysk to powiem Ci że w tym kołowrotku wystarczyły by trzy łożyska i nadal pracowałby bez problemu. Kołowrotkiem z trzema łożyskami łowiłem 10 lat. Najmniej istotna dla mnie jest liczba łożysk w kołowrotku. Większa ilość jak trzy to już wersja kolekcjonerska :D
Black Arc to kontynuacja sprawdzonej serii Blue nie da się ukryć ze te kołowrotki nie będą się wiele różniły od siebie. Warto dodać, ze pierwsze wersje kołowrotków są przeważnie dopieszczone zanim ruszy masówka dlatego myślę ze warto zaryzykować.
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
xabretm 

Wiek: 48
Posty: 142
Skąd: Włoszczowa


Wysłany: Wto Gru 23, 2008 09:25   

Zgadzam się z Tobą borys w stu procentach jeżeli chodzi o ilość łożysk, zresztą sam już mówiłem że w Red Arc co najmniej 4 łożyska są zbędne. Zresztą może akurat ja mam takie zezowate szczęście i trafiają mi się felerne sztuki, albo za dużo wymagam :mysli:
Ale dalej będę się upierał, że w tej klasie cenowej do przyzwoicie by było gdyby łożysko nie rozsypywało się po drugim wypadzie ;P . Mam w domu 2 Dragony (teraz 2 i 3 lata użytkowania) i w nich łożyska pracują cichutko - a to kołowrotki za 100 ~ 150zł, więc jednak można ;) .
Na pewno masz też rację, że warto zakupić produkt dopiero co wchodzący do oferty danego producenta, logiczne jest, że te pierwsze modele muszą być dopieszczone (no chyba, że ktoś gdzieś da konkretnie ciała) aby wyrobić pozycję dla kolejnych milionów sprzedanych egzemplarzy. I właśnie na to się często nabieramy my końcowi odbiorcy, ludzie mają, sobie chwalą, więc kupuje się w ciemno. Niestety, na własnych błędach nauczyłem się, że nie kupuje się kota w worze - nie kupię żadnego kija, ani kręcioła zanim go dokładnie nie obejrzę, nawet gdyby mi go wszyscy polecali :]
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Wto Gru 23, 2008 11:44   

xabretm napisał/a:
nie kupię żadnego kija, ani kręcioła zanim go dokładnie nie obejrzę, nawet gdyby mi go wszyscy polecali


..I tak powinno być zawsze :)
Co do łożysk w w innych kołowrotkach to kto powiedział że nie pracują bardzo cicho i płynnie? ..."jedna jaskółka wiosny nie czyni"...Mogę się założyć ze i w Dragonach zdarzają się i to bardzo często przypadki "szumiacych łożysk". Prosty przykład naszego kolegi z forum, Maniaka, który oprócz problemów z kołowrotkiem miał również problemy z serwisem Dragona. Dlatego polemizować na temat jakości kołowrotków niskobudżetowych raczej nie ma sensu, tutaj raczej chodzi o znalezienie kompromisu: funkcjonalność-cena.
Gdybyśmy chcieli rozłożyć na części pierwsze tani kołowrotek (ok 200zł) i próbowali włożyć do niego choćby same łożyska, które kosztuja średnio 25 zł, a było by ich (przyjmijmy) 8 szt, to koszt samych łożysko przekroczyłby cenę całego kołowrotka :) Aby zmieścić się w dobrej cenie musielibyśmy całą resztę zrobić z taniego tworzywa! Tylko po co nam wtedy dobre łożyska jak kołowrotek rozsypałby się przy pierwszym użytkowaniu. Tu właśnie jest ten kompromis znaleziony przez producentów :)
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Sob Sty 03, 2009 12:29   

Z informacji jakie mam od Borysa to dziś odebrał kołowrotki i w najbliższym czasie zacznie test swojego egzemplarza wiec będziemy wiedzieli co on jest warty.
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Ostatnio zmieniony przez zanderek Sob Sty 03, 2009 15:18, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Sob Sty 03, 2009 15:15   

A oto i debiut :)



Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, żadnych wybraków, zero luzów, pracuje płynnie. Oczywiście kołowrotek będzie ostro przetestowany. Myślę że na koniec sezonu pokusimy się o recenzję tej maszynki.
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Elton 


Pomógł: 18 razy
Wiek: 42
Posty: 334
Skąd: Tarnów


Wysłany: Sob Sty 03, 2009 15:30   

Wygląda sympatycznie :okok:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
xabretm 

Wiek: 48
Posty: 142
Skąd: Włoszczowa


Wysłany: Sob Sty 03, 2009 19:46   

żyłeczka elegancko nawinięta, a jak z wzdłóżnym luzem osi - powinien być ledwo wyczuwalny (to w końcu "eska" a nie ślimak ;) )
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Sob Sty 03, 2009 21:48   

xabretm napisał/a:
jak z wzdłóżnym luzem osi


Ok 0,5 mm,
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
xabretm 

Wiek: 48
Posty: 142
Skąd: Włoszczowa


Wysłany: Sob Sty 03, 2009 23:05   

No to nie jest źle, zobaczymy jak to się będzie prezentowało po sezonie :P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Sprzęt wędkarski » Kołowrotki » Spinningowe » SPRO black arc

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum