Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Zdecydowanie NIE polecam jednostki DELFIN C z Łeby, szyper nie zna łowisk i strasznie chamska załoga, a dla ciekawych pełen opis z rejsu po kropce. Na Hydrografa termin dopiero za 3 mc, więc szukałem innego. Trafiłem na stronę delfina - 2 kajuty, smażone rybki, przemiła atmosfera i sprawdzone łowiska. Sprawdziłem w necie - 1 negatywna opinia, ok. zaryzykuję. Telefon odebrał jak się później okazało największy cham na łajbie (Wiesiek), ale przez telefon czułem, że rozmawiam ze starym przyjacielem marynarzem. Wiesiek w Łebie przywitał nas jak teściową. Zebrała się cała ekipa, hasło: "do rozliczenia" idę do sterówki, pytam "płacimy?" (zawsze płaciłem po rejsie) odp. "a coś się k...a spodziewał, za frajer można wpier... dostać". Spoko, myślę człek ma zły dzień. Pytam dalej: "szefie gdzie są skrzynki?", "Tam stoi kur.. w chu." Bez komentarza. Ok, płyniemy. Jesteśmy zadowoleni, łajba nie duża ale ma kopa. Szyper zapowiadał 3 godz. płynięcia na łowisko, po godzinie dzwonek, pilkery poszły, stoimy ze 20 min. , nikt nic nie złapał, jedziemy dalej. następne 60 min, dzwonek, znowu to samo. W międzyczasie kolega choruje, chce iść się położyć. Mówię idź do kajuty (jednej z dwóch ze strony int.), jakież zdziwienie, szyper mówi: "kajuty tylko dla załogi" - kolega śpi na ławeczce, a załoga ma niezły zlew ze szczura lądowego. Po 3 godzinach dotarliśmy na "sprawdzone łowisko" na którym po 30 min. dryfu złapałem 3 dorsze. Później było kilkanaście krótkich, chaotycznych napłynięć bez efektów (niesamowicie frustrujące), następnie ok. 1.5h płyniemy na pełnych obrotach nie wiemy gdzie. Dopływamy, stoi ok. 10 kutrów, w radiu wiadomość: "stary oni tu stoją już od 10-tej". Jest godzina 12:50 (rejs miał trwać 12h/150PLN, wypłynęliśmy o piątej) łapiemy do 13:20, przez 30 min większość łapie po ok. 10-15 szt ok 1÷1,5 kg każdy, nagle 3 dzwonki - koniec. Ok miało być do 14-tej, ale ktoś prosi o przedłużenie o godz. Szyper mówi ok. ale po 10 PLN każdy. Zapłaciliśmy, co robił szyper? Puścił kuter w dryf na (niespodzianka) 45min, po czym znów 3 dzwonki. W czasie za który dopłaciliśmy łapał sobie rybki. Brania mieliśmy tylko na ok. 60m, nie zwrócił uwagi, że po ok. 20 min. wypłynęliśmy znów na 30m (cały czas obserwowałem echosondę). Powrót - myślałem, że ktoś patroszy ryby, mój błąd. Szczyt chamstwa osiągnął wiesio ciągnąc przewód z lejącą się wodą po ubraniach i torbach wszystkich na rufie, co go bardzo rozbawiło. Długi opis, ale jechałem w nocy 400km w jedną stronę, walczyłem z żonką, nie byłem w pracy, a tu taki fryzjer. Dodam tylko, że na dorszach byłem 4 razy, za każdym razem byłem w czołówce kilogramowo-sztukowej. Od lat łapię rybi na jeziorach mazur i nie jestem początkujący. Jak Łeba to tylko Mirek z Hydrografa i Łeb-29. Rejs odbył się 15.04.2010.
Potwierdzam opinię o delfinie chamstwo i jeszcze raz chamstwo
Witam.
Stanowczo odradzam kuter NUREK z Kołobrzegu. Nie jestem konkurencją tylko zawiedzionym klientem. Zarezerwowałem wyprawę na dorsza na wrzesień (cały kuter) z 6 miesięcznym wyprzedzeniem. W sierpniu dostałem telefon od armatora z prośbą o zmianę wrześniowego terminu na październikowy lub o zamianę kutra na inny. Armator stwierdził, że dzwonili do niego stali klienci i im musi dać ten termin???. Nie zgodziłem się. Dwa dni później jeszcze raz zadzwonił z prośbą o przesunięcie terminu o jeden dzień. Również odmówiłem, ponieważ nie poto rezerwuję termin z 6 miesięcznym wyprzedzeniem, aby wypłynąć na dorsze na innym kutrze lub w innym terminie, który też mi nie pasował. Armator stwierdził, że nie ma, co ze mną rozmawiać i anulował wszystkie kolejne moje rezerwacje. Jeśli niechcecie być rozczarowani nie rezerwujcie wyprawy na NURKU. Armator nie równo traktuje klientów. Są dla niego klienci stali i nowi. Nie czuję się klientem nowym, ponieważ kilkakrotnie na tym kutrze juz pływałem (z różnymi wynikami). Ponadto armator jest opryskliwy i chamski.
KATEGORYCZNIE ODRADZAM KUTER NUREK. Jeśli nie chcecie być rozczarowani zmianą terminu wypłynięcia lub zamianą kutra i zachowaniem (chamskim) armatora to nie rezerwujcie wyprawy na tym kutrze.
Pozdrawiam i życzę połamania kija.
W piatek miałem okazje poływać(dosłownie nie mylić z łapaniem dorszy) po morzu z NURKIEM z Kołobrzegu(skiper MOKRA Włoszka) co do słowności armatora to było wszystko OK pozatym,
że gość się okreslił o której wypływamy dopiero na 2 dni przed wypłynieciem i byłem trochę zaskoczony 5 rano to taki bezsens(dla mnie) ale gościowi zalezało aby szybko wypłynąc szybko skasować i szybko wrócić by móc wypłynąć jeszcze raz.
Co do samej wycieczki po morzu za 150zł to skiper kręcił się w oku komina kolejno wymieniajac się z innymi kutrami miejscowką na czterech łowiących w grupie złapaliśmy 6 sztuk i kilka niewymiarowych, które aż żal było zabierac więc wróciły do morza. Nasze wyczyny połowowe nie były odosobnione na kutrze tylko chyba dwóm osobom udało się osiągnąć limit połowowy(7 szt.).
W związku, iż na Nurka wchodzi trochę osób to częste splątania były na pożądku dziennym.
Co do pozytywów to poza wmiarę dobrą gulaszową ciężko się doszukać.
Ogolnie odradzam kutry gdzie wchodzi dużo osób, a z obsługi płynie skiper i pomocnik wtedy na bank nie połapie się ryb tylko popływa po morzu.
Pozdrawiam i życzę udanych połowów MORSKICH i nietylko.
Pomógł: 30 razy Wiek: 33 Posty: 558 Otrzymał 26 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Wto Cze 22, 2010 09:38
6nt napisał/a:
Czy ktoś ostatnio pływał na North Star? http://north-star.pl/ - prezentuje się nieźle...
Dopiero teraz zauważyłem że pytałeś... za pierwszym razem było całkiem wporządku wynik 16 dorszy do tego jakieś śniadanie nonstop i przegryzki, kawa herbata na full. Wtedy każdy połowił, łajba bardzo wielka, dużo wolnego miejsca ogólnie spoko.
Następne wyjazdy to raczej tylko wycieczki na morze coś w stylu jak "viking" zwiedzamy, nie śpimy, już nie było żadnego śniadania i innych choć tego absolutnie nie wymagam Zaznaczam że inne jednostki tego dnia łowiły Chyba sodówa uderzyła do głowy.
W sumie obecny trzy razy dlaczego? a to już nie będe tłumaczył
To było w zeszłym roku nie wiem jak jest teraz Ogólnie jak ktoś chce połowić i przeżyć przygodę to mogę dać namiary na motorówki gdzie szyper to super gość! Pozdrawiam !
Koledzy ja nie miałem zamiaru krytykować,ani zachwalać Beryla przedstawiłem tylko fakty jakie zauważyłem.Mam kilka rejsów za sobą, na kilku kutrach łowiłem.Za wilka morskiego się nie uważam,no może jakiś pudelek.Były rejsy z których wracałem z dwoma dorszami,były też rejsy na których limit robiłem z hakiem.
Koledzy a ten Beryl to pływa po Zat. Puckiej czy wypływa na pełne morze ?
Byłem na rybach 14.08.2010. Wszystko odbyło się zgodnie z opisem : patroszono ryby na bieżaco, była ciepła zupka, na statku czysto, szyper się starał - szukał (nie brały tego dnia , nie wiem czy to była wina pogody czy "Darłowa". Mój wynik to 10 sztuk, moze nie imponujacy ale jeden a lepszych na kutrze. Armator ugościł nas w swoim domu co było miłym zaskoczeniem. Sprzęt który wypozyczali moi koledzy w dobrym stanie, majtek pomagał wiązać zestawy itp itd. Myślę że moge spokojnie polecic tą jednostkę.
Ja bylem na Alfredzie w Kołobrzegu. Pierwszy moj wypad. Na kutrze cztysto, szyper doswiadczony, pelna kultura. widac, ze oni sa tam dla wedkarzy. nastepnym razem namowie zone na wypad, jednak bez dzieci - to raczej przesada, beda musialy zostac w domu
WITAM WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW
Jestem nowym użytkownikiem forum, oraz nowym miłośnikiem wędkarstwa morskiego
Mam za sobą 2 wypady na dorsza z Ustki kutrem Alunia. Pierwszy rejs może nie był zbyt obfity w rybki(8szt), ale udało mi się (no z małą pomocą szypra) złapać jak narazie mojego rekordowego dorsza - 12,5kg - foto na awatarze. Drugi wypad juz bez takich kolosów, ale za to liczba 23 złowionych dorszy w pełni mnie usatysfakcjonowała. Co do jednostki może jest troszkę mała, ale szyper naprawdę super. Bez dodatkowej opłaty przedłuża rejs tak aby każdy był zadowolony. Służy profesjonalną pomocą. 12 grudnia kolejny rejs i już nie mogę sie doczekać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.