Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Pomoc dla PZW

WIKING 
BOLONKA

Wiek: 47
Posty: 11
Skąd: BYDGOSZCZ


  Wysłany: Nie Lut 24, 2008 15:40   Pomoc dla PZW

Wysłałem nasze pomysły do najwyższych wladz !!!
Mam problem żeby wysłać ,POMÓŻCIE bo mnie odrzuca serwer !
Wyślijcie to PROSZĘ !!!

WITAM !

Piszę do Pana bo nie ma nikogo kto by zajął się problemem uzdrowienia PZW . Pisuje na portalach z wędkarzami z całej Polski i chcieli byśmy podsunąć kilka pomysłów na poprawę obecnej sytuacji nad polskimi wodami .
1 Powinien być zmieniony regulamin APR wykluczający nadmierne wyławianie ryb.
2 Wypowiedzenie umów wszystkim rybakom na wodach PZW i tak kierować zarybieniami aby były pod kontem wędkarzy.
3 Urealnienie składek do potrzeb gwarantujących rybność wód. Obecna składka 50 groszy dziennie jest śmieszna.
4 Lobbing w rządzie o zmianę kar za kłusownictwo.
5 Zapewnienie większej ochrony wód przez zawodowe służby a nie tylko oparte na SSR nie posiadające dużych uprawnień i pilnujące wód kosztem czasu dla rodziny i własnego hobby jakim jest wędkarstwo.
Do wyplenienia kłusownictwa potrzeba częstych kontroli, nieuchronności kary, występowania okręgów w sądach w charakterze oskarżyciela posiłkowego. A nie ścigania kłusujących sąsiadów przez również kłusujących, bo to jest śmieszne. Jeden sprawiedliwy we wsi nie będzie się sąsiadom narażał, bo on tam musi dalej żyć i za ryby nie zaryzykuje spalenia chałupy.
Kiedy ktoś nie narusza spokoju sąsiadów to nie spotyka się z potępieniem. Wciąż jest „swój”, ludzie mu w jakiś sposób ufają, bo wiedzą, że „swoich nie ruszy”, a jeszcze „swoim pomoże” czy „swoich ochroni”. To duży problem, nie tylko dotyczący kłusownictwa. To taka zaszłość poprzedniej epoki.
6 Dopracowane sprawy ewentualnych porozumień, choć lepiej zostawić to w gestii Okręgów.
7 Przeznaczenie części wód na komercje zanim wykupią te wody prywatni dzierżawcy i przeznaczenie pieniędzy na cele statutowe.
Proszę o Odpowiedż , przekaże ją wędkarzom zainteresowanym by było Nam wszystkim lepiej !
Portal gdzie można Nas znależć to : http://www.wedkowanie.net/topics71/1233,30.htm

Pozdrawiam

Marek z Bydgoszczy

podaje emaile najwyższych gdzie macie to wysłać

rzecznikprasowy@zgpzw.pl
prezes@zgpzw.pl
- administracja@zgpzw.pl
micek@zgpzw.pl
- sportpzw@zgpzw.pl
zgpzw@zgpzw.pl
pzw.ksiegowosc@zgpzw.pl
g.kidawski@zgpzw.pl
dsfpzw@rybobranie.pl.
_________________
Marek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Jarosław 

Posty: 26
Skąd: Zagłębie


Wysłany: Nie Lut 24, 2008 16:49   

Dobra :mrgreen: Wysłane :radocha: teraz się zmieni :rotfl: lepiej w oczekiwaniu przykryć się przescieradłem ;)
_________________
To co piszę to moje prywatne zdanie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
jarek137ns 
:)

Pomógł: 1 raz
Posty: 25
Skąd: Elbląg


Wysłany: Nie Lut 24, 2008 17:07   

Może zajmą się punktem 3 a reszta ich nie będzie obchodziła. :|
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Wiesiek 
ten i ów


Pomógł: 1 raz
Wiek: 56
Posty: 29
Skąd: Bydgoszcz


Wysłany: Nie Lut 24, 2008 17:37   

Zapewne wygłoszę tu bardzo niepopularne stanowisko polskiego wędkarza.
1.Oczwiście,jeśli związek się godzi na zaostrzenie regulaminu,to niech tak będzie.Jednak to nie regulamin jest wadliwy,a wykorzystujący go.Nie wystarczało dotąd,aby był przestrzegany,więc i nie wystarczy,aby był przestrzegany w wersji zaostrzonej.
Niech każdy wędkarz rzeczywiście tak postępuje,jak opowiada to swoim kolegom.Niech każdy wspomni,co się dzieje w dobrym dniu wędkarskim,gdy jest świadomość,że nikt nie patrzy...
Ale nie mogę patrzeć na wszystkich,jeśli nie potrafię upilnować siebie.
2.Ten punkt nie ma szansy zwycięstwa,bo szykuje nas na wojnę z rybakami.Nie możemy zabierać komuś chleba,tylko dlatego,że chcemy dla siebie rybniejsze wody.Rybacy też chcieliby mieć rybniejsze wody i gospodarzą na nich na miarę swoich umiejętności i środków(aby wykluczyć wszelkie spekulacje muszę dodać,że nie znam osobiście żadnego rybaka).A kłusownicy?Są kłusownikami tylko dlatego,że są traktowani jak kłusownicy.Jestem pewien,że gdyby mieli nad wodą spokój,gospodarzyli by tam lepiej niż PZW(...i tu:nie znam osobiście żadnego kłusownika).
3.Ten punkt jest do przełknięcia.Nie mam uwag.
4.Karając nikogo nie uczyni się przyjacielem.Nie chodzi o to,abyśmy mając rybne wody,bali się wyjść z domów.Mam więcej zrozumienia dla tego,który łapie rybę po to,aby ją zjeść,niż dla tego,który się tylko zabawia.
5.Wydaje mi się,że gdyby każdy wędkarz przestrzegał regulaminu,to wystarczyło by dla uzyskania poprawy.Jednak bądźmy najpierw ludźmi,a dopiero potem wędkarzami.
Ostatnio zmieniony przez Wiesiek Nie Lut 24, 2008 21:49, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WIKING 
BOLONKA

Wiek: 47
Posty: 11
Skąd: BYDGOSZCZ


Wysłany: Nie Lut 24, 2008 20:29   Pomoc dla PZW

Dziękuje WIEŚKOWI , może nam odpiszą ???
_________________
Marek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Jarosław 

Posty: 26
Skąd: Zagłębie


Wysłany: Nie Lut 24, 2008 20:37   

WIKING Masz coś wartościowego aby się założyć, bo ja tą petycję moją co wydrukowałeś jako "naszą"(sic) piszę od dwóch lat i nikt mi nie odpisał. To po prostu jest zaadresowane nie do tych ludzi co trzeba ale Ty nic nie kumasz. Zreszta wcale nie chodzi o to by odpisali tylko by wykonali.
_________________
To co piszę to moje prywatne zdanie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
WIKING 
BOLONKA

Wiek: 47
Posty: 11
Skąd: BYDGOSZCZ


Wysłany: Nie Lut 24, 2008 20:43   

JAROSLAW siedząc i biadoląc nic nie ulegnie poprawie, trzeba działać ! to pierwszy krok z mej strony.Umieściłem Twe wytyczne bo są dobre ! chyba się nie gniewasz ???
_________________
Marek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Pon Lut 25, 2008 00:47   

Panowie powiem wam tak, jeżeli miałbym coś zmienić to wybrałbym na odpowiednie stanowisko Wieśka :) i to bez jaj. Bardziej szczerej i racjonalnej wypowiedzi nie słyszałem. Jednak podejrzewam ze Wiesiek, tak jak wielu innych wędkarzy nie podjęliby się tak trudnego zadania jakim jest uleczenie PZW jaką proponujecie.
To co Jarek mówi jest szczerą prawdą, ponieważ, CI na górze, mają nasze petycje głęboko w .......
PZW oczywiście działa jak należy ale tylko w niektórych okręgach, dlatego nie dziwię się rozgoryczeniu Jarka> biorąc na logikę, jeżeli chcę aby firma dobrze prosperowała to staram sie wyeliminować jej słabe punkty(co jest równoznaczne). Niestety PZW nadal działa jak "spółdzielnia" kreująca jedną niezmienioną od lat zasadę "....Róbmy tak jak jest bo dla NAS to dobre..." Nie możemy wymagać od PZW aż takiej zmiany bo to nie realne!!!!! Gdybyśmy zmienili radykalnie zarząd PZW to bądźcie pewni że nie zmieni się nic przez dobre kilkanaście lat bo za daleko są posunięte obecne układy aby je można było zmienić na "dzień dobry" i wiem ze w efekcie byłoby jeszcze gorzej! Dlatego jeśli musimy działać efektywnie w tej sprawie to proponuje starać się sukcesywnie wprowadzać nową krew a nie na "hura"! To są moje sugestie. Wiem ze moja wypowiedź może budzić jakieś kontrowersje ale radziłbym w tym temacie wstrzemięźliwość i cierpliwość jaka powinna cechować każdego wędkarza ;) Ja po prostu nie wierzę w cuda :)
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Pon Lut 25, 2008 01:01   

Czytam od kilku dni wypowiedzi dotyczące PZW. Zgadzam sie z wieloma wypowiedziami że należy zmienić sporo ale podobnie jak inni wiem że takich zmian nieda się zrobić z dnia na dzień.
Zmiany należało by zaczynać od najniższych szczebli czyli od Kół w których Zarządy są niezmienione od kilku lat i są tam głównie ludzie w wieku starszym.
Przez kilka lat byłem członkiem Zarządu Koła i wiem że jeden członek niewiele jest w stanie zmienić ale kiedy będzie w Zarządzie Koła już kilku nowych to i Ci starsi będą musieli się z nimi liczyć.
Podoba mi się bardzo wypowiedź Wieśka bo obrazuje ona właśnie gdzie tkwi problem, a tkwi on właśnie w samych nas wędkarzach ( nie mówię ze we wszystkich) i zmiany powinniśmy zacząć od siebie samych.
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Wiesiek 
ten i ów


Pomógł: 1 raz
Wiek: 56
Posty: 29
Skąd: Bydgoszcz


Wysłany: Pon Lut 25, 2008 09:32   

borys napisał/a:
Panowie powiem wam tak, jeżeli miałbym coś zmienić to wybrałbym na odpowiednie stanowisko Wieśka i to bez jaj.


Ha,ha.Czyżbyś najpierw chciał pozbawić mnie jaj,a potem wybrać na to stanowisko?
( jakoś nie potrafię, jak należy,wykorzystać funkcji"cytuj") ...Choć po odrobinie namysłu dla dobra sprawy... Dzieci już napłodziłem tyle, ile chciałem. :hura:

Jednak z taką gadką stojąc wysoko ponad Wami...- wierzcie mi-nie byłbym wiarygodny.To zbyt łatwe,aby prawić Wam morały i jeszcze brać za to kasę.Ale zbyt trudne,by miało to właściwą moc.
To musi być stanowisko,które jest pod Wami. Ja potrafię się pogodzić z takim stanem rzeczy,że nie ma ryb w wodach,bo chcę,aby najpierw każdy miał świadomość co do swojej roli w życiu.A nie ma większej roli,niż ta,aby ludzkość jednoczyła się.Jeśli więc ryba ma dzielić ludzkość,to lepiej niech nie istnieje... Jednak to my sprawiamy i rozsądzamy co jest dla nas przeszkodą,a co pomocą.I to my dobieramy do tego środki.Boimy się,że jak ktoś wyłowi,to zabraknie dla nas,jednak ,gdy to my wyłowimy i to często ponad miarę,to jest ok.
Ja naprawdę nie jestem zwolennikiem zasady "no kill"(oczywiście jeśli chodzi o ryby). Jednak to,co ja mogę zrobić dla dobra wód,to nie nadużywać tego,co już postanowiono odgórnie.Mogę dać coś ponad to,a mianowicie zawyżyć wymiary ochronne,lub też zaniżyć limity połowu.Pewnie to nie wielka moja zasługa,bo wynika z lenistwa-ja bardzo nie lubię skrobać ryb.Okonie wracają do wody niemal w 100%.Raz,kiedyś skrobałem je 6 godzin i mam dość. Pstrąga nie biorę jeśli nie ma 35,a w niektórych łowiskach 40 cm.Jednak i tu nie jestem taki święty.Jeśli bowiem mam już w plecaku jednego zabitego pstrąga,to łatwiej jest mi zejść z tego wymiaru przy następnej rybie,oczywiście w ramach regulaminu.I wiecie co?
...I jestem czysty. ...Bo uwierzyłem w obliczenia naukowców co do wymiarów,limitów i okresów ochronnych.Wystarczy aby władze konsultowali się z naukowcami i wytyczali ścieżkę.Reszta należy do nas.Naukowcy są od tego,aby badać i wyciągać wnioski,władze od tego,aby wprowadzać prawo,a my od tego,aby je realizować.Nie według swojego widzimisię ,ale według tych,którzy trudzili się nad tym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Działy ogólne » Polski Związek Wędkarski » Pomoc dla PZW

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum