Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
właściwie dobrze Cie rozumiem to też mam trochę własnej wody, ale ja pilnuje, sąsiedzi mi pilnują, czasami pewne służby, i miałem też podobne przypadki (choć nie aż tak- przynajmniej nic o tym nie wiem), kilku delikwentów złapałem (zamiejscowych, bo z miejscowymi żyje bardzo dobrze (czyt; pije wodkę ). Oczywiście zostali odpowiednio ukarani (żadnej policji czy SR), fama poszła że się nie patyczkuje i na razie (chyba) mam spokój. Znajomy miał podobną sytuacje jak Ty z jeziorem, wciąż mu kłusowali, więc pewnego dnia (chyba po pijaku) był już tak na to zły że zaryzykował i zaczął do nich strzelać ze sztucera- no może nie do nich ale koło nich, nad nimi...momentalnie poszła fama po okolicznych wsiach że koleś jest świr, i od tamtej pory wszyscy omijają jego jezioro szerokim łukiem...
Pamiętam jak tato opowiadał jak sobie chcieli z kolegą złowić rybkę "firanką" to dostał w dupę z naboju z solą to chyba to przez 2h siedział z dupą w sanie
A ja tradycyjnie jak co roku, odwiedziłem okolice jeziora Wigry wraz z kolegą Deepdiver
O godzinie mniej więcej 5 rano wybraliśmy się pospinningować trochę z łódki, i po prostu byliśmy w szoku..
Naszym oczom ukazało się 15 metrów elegancko rozłożonej siateczki, w z której wystawał piękny 2,5 kilogramowy rozkładający się leszczyk. szok, siateczka została wyjęta pocięta i wywalona , rzucamy dalej minęło może 15 min, kolega chwycił woblerem zaczep... podpływamy bliżej - kolejna siatka, podtopiona do dna, kolega wyciągną przynętę, wyciągnęliśmy kolejną sieć z wody pocięliśmy i wywaliliśmy..
ot taka to przygoda, takie spininngowanie .. Szkoda , że kusole trzaskają rybki siatami ..
Pozdrowienia dla porządnych wędkarzy.
Pomógł: 2 razy Wiek: 41 Posty: 81 Skąd: Piaseczno/Warszawa
Wysłany: Czw Sie 18, 2011 15:20
juz jest legalna
a swoją drogą to troche stary ten artykuł
Fishhunter u nas jak się trafi na siatkę to zawsze dzwoni się po policję
i to jest rada samych policjantów bo jeżeli ktoś Cię zobaczy to mogą Ciebie posądzić o stawianie siatki
Członkowie Odmłodzonej Sekcji Antykłusowniczej utrudniają życie kłusownikom w dorzeczu Parsęty. Ich ostatni patrol zakończył się dramatycznie. Zostali pobici i okradzeni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.
). Oczywiście zostali odpowiednio ukarani (żadnej policji czy SR), fama poszła że się nie patyczkuje i na razie (chyba) mam spokój. Znajomy miał podobną sytuacje jak Ty z jeziorem, wciąż mu kłusowali, więc pewnego dnia (chyba po pijaku) był już tak na to zły że zaryzykował i zaczął do nich strzelać ze sztucera- no może nie do nich ale koło nich, nad nimi...momentalnie poszła fama po okolicznych wsiach że koleś jest świr, i od tamtej pory wszyscy omijają jego jezioro szerokim łukiem...
