Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Leszcz spod lodu

b@rtek 

Pomógł: 34 razy
Wiek: 29
Posty: 219
Skąd: Giżycko


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 12:29   

Piotrasik69, jeśli w nęconym przez Ciebie miejscu są duże leszcze nie masz się co obawiać o drobnicę. Baa, wtedy nawet "kilówki" się nie uświadczy na haku. Jedynie gdy stado odejdzie, czepiają się podleszczaki i jazgarze.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
piotrasik69 

Wiek: 36
Posty: 62
Skąd: Augustów


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 12:59   

mi też się nie zdarzyło żeby coś z haczykiem się stało :) przytaknołem tylko koledze wcześniej co tak napisał :) wybaczcie ale wole złapać mniej a konkrety:) nie będę wypuszczał małych rybek (leszczy) bo tylko później płoszą większe stada, więc wolę mieć mniej a większych
Postaw piwo autorowi tego posta
 
borek 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Posty: 374
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Szczecin


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 15:47   

Ryba wpuszczona z powrotem do przerębla nie płoszy pozostałych ryb, nie wiem skąd takie myślenie. A naprawdę duże leszcze pobierają pokarm delikatnie i ostrożnie, a co dopiero w zimie. Więc zmniejszenie rozmiaru haka jest jak najbardziej wskazane.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
b@rtek 

Pomógł: 34 razy
Wiek: 29
Posty: 219
Skąd: Giżycko


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 15:57   

borek napisał/a:
Ryba wpuszczona z powrotem do przerębla nie płoszy pozostałych ryb, nie wiem skąd takie myślenie.


Tu akurat piotrasik ma rację. Praktycznie po jednym zerwanym leszczu w 80% przypadków możemy sobie odpuścić łowienie na najbliższe parę h lub do napłynięcia kolejnego stada. Oczywiście mówimy tu o słusznej wielkości łopatach a nie leszczykach.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
piotrasik69 

Wiek: 36
Posty: 62
Skąd: Augustów


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 17:13   

Cytat:
Ryba wpuszczona z powrotem do przerębla nie płoszy pozostałych ryb, nie wiem skąd takie myślenie. A naprawdę duże leszcze pobierają pokarm delikatnie i ostrożnie, a co dopiero w zimie. Więc zmniejszenie rozmiaru haka jest jak najbardziej wskazane.


to poczytaj co pisze Bogdan Barton o rozmiarze haka. Dziś miałem na pęczek gnojaków (4 sztuki) krąpika ok 15 cm i hak był cały w paszczy więc to rybie nie przeszkadza wielkość haka. ale to nie istotne. jeszcze jedno a propos haczyków. jak założysz 3 kukurydze na haczyk 14 lub 16 jak piszecie? więc nie wmawiajcie mi że nie stosuje wielkości haczyka do przynęty :figielek:
ja łowię na takie haczyki a nie inne i ważne że mi to skutkuje. skończcie ze stereotypami wymyślonymi na potrzeby firm wędkarskich i zacznijcie myśleć i eksperymentować.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
micnaw 


Posty: 35
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Bełchatów


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 18:46   

piotrasik69 z całym szacunkiem, ale wszystko ma swoje wady i zalety. Po za tym nie musisz ładować całej kukurydzy na haczyk, wystarczy ją tochę przeciągnąć za hak, na żyłkę/plecionkę i masz tzw. kanapkę ;) polecam takie zakładanie przynęty, jest skuteczniejsze niż zakładanie przyponów z wielkimi hakami ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
piotrasik69 

Wiek: 36
Posty: 62
Skąd: Augustów


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 18:53   

Wiem, ze ma wady ale wybaczcie nie zmienie zdania na ten temat bo będę uparty jak osioł :) kolejna sprawe którą poruszyłeś (znów będą słowa krytyki ale co mi tam ;P ) to przypony hehe a kto w ogóle powiedział, że je stosuje? Tyle wielkich ryb w swoim życiu straciłem przez za cienki przypon więc powiedziałem że nie będę ich stosował. wolę stracić głupi spławik czy koszyczek zanętowy niż stracić kilkukilowego lina czy leszcza hehe żyłka jaką stosuję to 0.16 i 0.18 plecionką zimą nie łowię kolego bo sztywna jest od mrozu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
micnaw 


Posty: 35
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Bełchatów


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 19:00   

każdy ma swoje metody :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
piotrasik69 

Wiek: 36
Posty: 62
Skąd: Augustów


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 19:03   

o tuż to i chciałbym zebyście je uszanowali albo przestanę pisać... :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
micnaw 


Posty: 35
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Bełchatów


Wysłany: Nie Sty 16, 2011 19:04   

piotrasik69 źle nas zrozumiałeś chyba ;) nikt nie neguje Twoich metod :) ot po prostu wyraziliśmy swój punkt widzenia ;) to wszystko :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Metody wędkowania » Wędkarstwo podlodowe » Leszcz spod lodu

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum